Kocham mojego byłego nie radzę sobie z tym POMOCY

Byłam z chłopakiem prawie 4 lata. Rozstaliśmy się prawię rok temu a ja nadal nie mogę sobie dać rady bez niego :( nie mogę się pogodzić z tym że już nie jesteśmy razem, rozstaliśmy się bo niby nam się nie układało i on chciał to zakończyć.Ciągle śledzę jego konto na fb, jestem zazdrosna i załamana :( strasznie go kocham, ciągle płaczę, momentami mam ochotę popełnić samobójstwo bo moje życie bez niego nie ma sensu! Najgorsze jest to że nie wiem co on o mnie myśli czy nadal mnie kocham bo wciąż chce mi pomagać, czasami się spotykamy i czasem nawet uprawiamy seks. Ciągle mam nadzieję że wrócimy do siebie:( a na dodatek dziś powinna być nasza rocznica :(

koleżanko, zwrot o 180, zapomnij frajera, i zacznij żyć swoim życiem

no właśnie łatwo powiedzieć zapomnij :( Bardzo bym chciała ale się nie da ;/ zrozumiałam że na prawdę go kocham i nie wiem co mam ze sobą zrobić, jestem załamana.

Dlaczego uprawiasz z nim seks?! Nie masz zupełnie godności?

On ma inną?

kolegujemy się, seks jest tylko jako przyjemność hmm "nic nie znacząca". Przynajmniej wtedy mam okazję się do niego przytulić i mieć na wyłączność :( ciekawe czy coś jeszcze do mnie czuje.

nie ma nikogo. Najgorzej wkurza mnie to że teraz ma dużo kolegów i jeździ sobie na dyskoteki a tam pełno lasek, a on jest na prawdę przystojny :(

a najgorsze jest to że strasznie się zmienił, zaczął się lepiej ubierać i wgl. A dawniej nie był miłośnikiem zakupów. Zaczął imprezować i wychodzić w weekendy, a jak był ze mną to ciężko było go gdziekolwiek wyciągnąć. Ktoś mi powiedział że robi to po to żebym ja zobaczyła co straciłam, ale po co miał by to robić skoro wie że chcę z nim być.A może tak się stroi bo chce wyrwać jakąś dziewczynę?

czemu sie rozstaliscie?

nie układało się, częste kłótnie i wgl. On ma bardzo nadpobudliwy charakter i można powiedzieć że kłóciliśmy się o wszystko ale to trwało tylko chwilę, a on zamiast spróbować rozwiązać konflikt wolał po prostu się rozstać :/

Jesli chcesz go odzyskac to zacznij o siebie dbać, być tajemnicza, udawaj spotkania z tajemniczym nieznajomych, nie bzykaj sie z nim i spraw zeby szalal z zazdrosci ze kogos poznalas i mozesz sie z tym kims zwiazac. Jesli choc troche mu zalezy jeszcze na Tobie to dostanie szału i zawalczy by Cie odzyskać. Jedyne wyjscie..

Ja ez lata temu rzuciłem ex, w tym czasie sie dobrze bawiłem i pukałem ją kiedy chciałem. Tracilem do niej szacunek, ale gdy nagle powiedziala STOP i zaczeła spotykac sie z jednym frajerem strasznie mnie ruszylo. Odechcialo mi sie nawet wypraw na inne fochki, jak wariat latałem do ex z kwiatami i ją odzyskałem:) Juz 7 lat reazem:)

staram się dbać o siebie. Właśnie nie wiem co on myśli.Kiedyś coś zażartowałam że kogoś mam to powiedział że go to nie obchodzi, że jestem wolna i mogę robić co chcę. Kiedyś sam powiedział żebym kogoś znalazła to łatwiej o nim zapomnę :( nie ogarniam tego. On jest jak jedna wielka zagadka ;/

bo co ma ci innego powiedziec? co innego gadac a co innego jak zobaczy ze naprawde kogos masz. A jesli go to nie ruszy to znaczy ze naprawde ma cie w gdzies - wtedy odpusc sobie

skoro facet to mówi to coś w tym jest :)

najgorzej że ja się z nim widzę codziennie ;/ i nasi rodzice się super zakolegowali i już nawet umówili się na święta, więc jak ja mam zapomnieć ;/ a jego mama po prostu mnie kocha i ciągle mi powtarza żeby ze mną był. On mi powiedział że nie umiał by wrócić bo dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ;/

i idzie na sylwestrowa na domówkę gdzie będzie dziewczyna z którą kręcił przede mną, lajkuje jej foteczki i pewnie mu się podoba.Nie chcę myśleć co się może tam dziać;/ ona zawsze taka zakochana w nim była,a teraz ma drogę wolną jak będzie sam ;(