Jak pozbyc sie z domu alkoholika psychopate

Potrzebuje jakiejs wskazowki, bo wiem, ze lada dzien wysiade psychicznie, zrobie cos sobie (a najchetniej to jemu bym cos zrobila, ale do wiezienia nie chce isc). Moja matka zwiazala sie z facetem, ktory jest alkoholikiem. W dodatku jak jest pijany to zachowuje jak jakis psychopata, wyzywa wszystkich, obraza, uwaza sie za najlepszego i kazdy ma mu uslugiwac bo on jest Panem. Rozmawialam o tym z moja matka i fakt, ona mowila, ze wie, ze on jest nienormalny ale jednoczesnie stwierdzila, ze nic nie moze z nim zrobic, bo do niego kompletnie nic nie dociera, a on ja szantazuje, ze wyprowadzi sie wtedy, jak jemu zwroci wszystkie pieniadze, ktore jej dal (maja niemiecki slub cywilny). Dodam, ze on nie jest zameldowany w naszym domu i jesli nastepnym razem zacznie sie "rzucac" to chce zadzwonic na policje, tylko czy oni beda w stanie mi jakos pomoc? Nie wiem juz co robic, czemu tacy ludzie sa na tym swiecie? :/

Nikt nie pomoze?:/

1. ile masz lat? 2. jak nie jest zameldowany, to go wyrzucą, ale matka ci nie pozwoli

masz niebiesko karte zalozono?

Nie mam niebieskiej karty, bo nigdy nie bylo sytuacji, zeby cos z domu wyszlo na zewnatrz. Ja mam 25 lat, przez ostatnie 5 nie mieszkalam tutaj, bo studiowalam (ale wiem co sie dzialo, bo bywalam na weekendy i moja matka twierdzila, ze on tylko wtedy pije jak ja jestem, bo go strasznie wkurza moja obecnosc). Wiem, ze powinnam sie wyniesc i ogolnie miec to w d***e, ale niestety nie jest to takie proste:/ Jestem sama, do tego mam orzeczony stopien niepelnosprawnosci z powodu bardzo slabego wzroku (przez jaskre), przez co tez jest mi nielatwo znalezc stala prace.

:( nie wiem... musiałabys sie naprawde wynieść, osiagnąć samodzielność.... matka woli być z bele kim niż sama... czasem tak jest

wypchać dziada z wysokiego mostu albo niech ze chodów spadnie (niby wypadek). A tak poważniej mówiąc, co to za matka która widzi co się dzieje i pozwala swojemu gachowi aby takie zachowanie uszło mu płazem? Moja mama miała podobną sytuację. W końcu się odwarzyła przy-p********-ła choojowi garnkiem w łeb aż się zdziwił, a potem wywaliła jego manatki za drzwi. Czasy się zmieniły.

Ja bym jemu z checia tez cos takiego zrobila. Ostatnio sie zastanawialam, czy czegos nie dosypac mu do tego piwa, zeby popamietal raz na zawsze (moze jakies leki nasenne, albo mocno przeczyszczajace? tylko jakie?)

hmmm...jeżeli masz jeszcze trutkę na szczury (zawiera cyjanek) to w piwsku nie będzie czuł, tyle że to może się tragicznie skończyć i musiałabyś mieć solidne alibi że nic nie wiesz na ten temat. Ot, facet się spił jak zwykle i nic nie wiesz co się stało. :-) Są też zioła...ale te teraz nie rosną :-) Za zimno jest.