Jak namówić matkę na usunięcie ciąży

Pomóżcie mi bo już nie wiem gdzie mam szukać pomocy... moja matka ma 43 lata i jest w ciąży, nawet lekarz jej powiedział, że to nie najlepszy pomysł aby donosiła tę ciążę, ona choruje, ciąża to bardzo duże ryzyko... Jak mam jej wybić z głowy to dziecko? Mi na nim nie zależy, boję się o mamę :(

głupia jesteś Nic ci do tego To odpowiedzialność twojej mamy a nowe życie w niej rozwijające się to twój brat lub siostra Okaż im szacunek

powaznie porozmawiac i wspierac jezeli nie chce tego zrobic sa kobiety ktore nie potrafia sie poddac aborcji,pozostaje tylko wspierac****omagac

Moja mama miała 40 lat jak urodziła brata i w życiu nie pomyślała o aborcji... pewnie boisz się że będziesz musiała opiekować się rodzeństwem.

Czy wy czytacie co ja tu piszę??? Ja się boję o jej życie, dl niej ciąża to bardzo duże obciążenie ...

Sama się usuń.

a ile Ty masz lat, autorko ?

24 ale jakie to ma znaczenie???

To jest decyzja Twojej matki. Ona decyduje o sobie i swoim ciele i ciąży. Ty masz ją wspierać, a nie namawiać do morderstwa.

ma bo gdybyś sama była dzieckiem mogłabyś brać matkę na litość, że bardzo jej potrzebujesz no nic, jesteś dorosła ale dalej możesz próbować tego argumentu, dla matki nawet dorosłe dzieci zawsze będą dziećmi, mów, ze boisz się że ja stracisz, że bardzo jej potrzebujesz, ciebie kocha chyba bardziej niż zygotę ?

Powiedz mamie, że załatwiłaś jej cudowne SPA w Niemczech nieopodal kliniki aborcyjnej

Pomyśl, jakby super było gdyby mama 24 lata temu usunęła Ciebie! Nie ona pierwsza mimo wieku urodziła dziecko. Na co mama choruje? Że tak bardzo się o nią boisz?

ja autorkę rozumiem, przecież matka jest tylko jedna i jest ona najważniejsza na świecie, skoro ciąża to dla niej takie obciążenie to powinna chyba myśleć o dziecku które już jest na świecie

Powiedź jej, że się bardzo o nią martwisz, że to duże obciążenie dla jej organizmu, że boisz się, że ją stracisz. Poza tym, bez obrazy, ale 43 lata to już trochę za dużo. Jak ona sobie to wyobraża? Ze jako 53-latka będzie się z 10-latkiem użerać? A jak po ciąży jej zdrowie się jeszcze bardziej pogorszy to już wogóle będzie klops.

nie, nie skoro to takie ryzyko to wytłumacz na spokojnie mamie że najlepiej będzie jak przerwie ciążę. może idź z nią na wizytę lekarską skoro pisałaś że lekarz jest mówi że ciąża to nie najlepszy pomysł

a z jakiej racji córka ma iść z matką na wizytę do lekarza? To jest sprawa matki i ojca a nie jej. no sorry będzie matkę namawiać do usunięcia ciąży, chyba was pogrzało. rozumiem z jednej strony autorkę, ale do jasnej cholery nie ma ona nic do gadania.

kochana, jeżeli ciąża naprawdę będzie zagrażać życiu Twojej mamy to lekarze sami podejmą decyzję o usunięciu ciąży, zgodnie z polskim prawem aborcyjnym. Także nie panikuj !

jak to nie ma nic do gadania?! przecież to jej matka! jej najbliższa rodzina!

Naklanianie do aborcji jest w Polsce przestepstwem

ale ciaza jest zagrozeniem dla zycia matki, nawet lekarze sugeruja aborcje, wiec mi tu nie gadaj, glupku

Tak jak już pisałam. Jeżeli ciążą jest zagrożeniem dla życia matki to lekarze na pewno podejmą decyzję co dalej z tym zrobić. W pierwszej kolejności liczy się życie matki, także żaden lekarz nie pozwoli na to, aby coś się stało Twojej mamie, bo oni też za to odpowiadają. Nie baw się w kata, nie baw się w lekarza - bo na pewno Twój głos ma tu niewielkie znaczenie.

aha i jeszcze jedno - lekarz w sytuacji zagrożenie życia- nie może sugerować aborcji, tylko musi być jej pewny. Także albo to marne prowo, albo autorka jest gimazjalistką i nie bardzo orientuje się w prawie polskim dotyczącym aborcji.

Nasrane masz w glowie zwariowana. Jezeli matka nie wyraza zgody to co sila ja beda trzymac i ciaze przerywac? No wez pomtsl

Co to za głupi tekst: "jak namówić na aborcję"?? ty jej nie możesz namówić, ty jej co najwyżej możesz doradzić. To dorosła kobieta, która potrafi sama o sobie zadecydować i nawet powinna to zrobić. Ta dorosła kobieta nie robi nic innego jak decyduje o sobie. I ta decyzja jaka by nie była będzie niosła konsekwencje, tak jak konsekwencją seksu nieostrożnego czy też pechowego ( zawodna antykoncepcja) jest owa ciąża. Na co takiego choruje twoja mama, sorry ale bez pełnego obrazu jedne sobie wymyśli chorobę śmiertelną a inny błahostkę. Ludzie będą cię popierać lub bluzgać dopowiadając sobie choć co. Myślę, ze na forum siedzi sporo osób bo przejściach i być może ma za sobą lub " ze sobą" ową chorobę i było w podobnej sytuacji. No tak bo najważniejsze jest w tej sytuacji to czy tobie na owym dziecku/ zarodku zależy. Myślę, że to rodzice dziecka i ich " zależy mi/nie zależy mi" jest najważniejsze. Domniemam że jakiś ojciec jest.

ja bym usunąła, za stara na bachory. jedna córa dorosła, to pakuje sie na stare lata w pieluchy

nawet nie wiem co poradzić