rodzice nie akceptują mojego chłopaka ponieważ nie ma ręki

mój chłopak miał wypadek w którym stracił rękę, było to jeszcze przed tym zanim się poznaliśmy. teraz jesteśmy szczęśliwą parą, zamieszkaliśmy razem. chciałam o tym uprzedzić mamę, zadzwoniłam do niej i podałam nasz adres, chciałam też uświadomić ją, że mój chłopak nie ma ręki..wiem, że powinnam była to zrobić wcześniej, ale nasze kontakty są raczej słabe i po prostu rzadko z nią gadam. tak się nieszczęsliwie złożyło, że była w pracy i nie mogła rozmawiać, więc na adresie się skończyło. miałam do niej zadzwonić wieczorem, ale wieczorem...ona zjawiła się u nas osobiście. wiem, że to był dla niej szok, kiedy zobaczyła, że mój chłopak nie ma ręki, ale..zachowywała się okropnie. bardzo niekulturalnie,cały czas gapiła się na jego pusty rękaw, próbowała do mnie szeptać kiedy odwracał wzrok. została jeszcze na noc, bo jak wspominałam, przyjechała wieczorem. była o tyle niemiła, że kiedy obudziłam się rano mojego chłopaka nie było, wyszedł. oczywiście kiedy tylko matka zorientowała się, że go nie ma, zaczęła na mnie krzyczeć, że znalazłam sobie kalekę, że wszystko będę za niego robić, że wygląda paskudnie. jest mi bardzo przykro, a mojemu chłopakowi jeszcze bardziej, nawet tego nie krył. co mam zrobić? jak dojść do porozumienia z rodzicami? nie wspomniałam wcześniej, lecz z tatą rozmawiałam o tym przez telefon i też zadowolony nie był...

chore....

najwazniejsze ze ma q**sa

olac durnych rodzicw. tak po prostu. kochasz chlopaka bez reki? to tylko to sie liczy. reszta nie jest wazna. na szczescie. a chlopaka szkoda,ze trafil na takie okrutne babsko,jaka twoja matka. glowa do gory.

a k****a ma ?

jezeli facet jest zaradny, ma prace i jest dobrym czlowiekiem nie nie zadnych przeciwskazan zeby sie z nim wiazac.

zrobi ci dobrze kikutem

Twoja matka jest j******a, ale i tak słabiej niż niektóre pomarańczki radzę odciąć się od matki i kafe i jakoś wynagrodzic chłopakowi, żeby mu ni było przykro:(

jeżeli ma penisa, to nie masz się czym martwić :)

Boze jakie kolki, odetnij sie od nich!

ale to nie jest takie proste odciąć się od rodziców..gadałam o tym z mamą wczoraj i powiedziałam żeby więcej się tak nie zachowywała. chciała się 'zrewanżować' i zaprosić nas na wigilię, tyle że mój chłopak nie chciał...w ogóle strasznie się podłamał po tym, mówi, że może rzeczywiście powinnam sobie znaleźć kogoś zdrowego..cały czas mówię mu, że go kocham i dla mnie jest najwspanialszy taki jaki jest.

Podajcie sobie rękę na zgodę.

Wiesz ja też jestem matka dorosłych już córek ale gdyby miała takiego chłopaka i było jej z nim dobrze to bym zaakceptowała bo to jej wybór ja swego dokonałam dużo wcześniej na pewno miałabym jakieś obawy ale to jest ich życie i teraz jest jej czas na podejmowanie decyzji a matce poradź żeby go przeprosiła i porozmawiała z nim sam na sam ja gdybym sie tak zachowała to bym tak zrobiła a Tobie życzę szczęścia