Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasi mężowie też maja wigilie w PRACY mój pewnie juz chla wódke

Polecane posty

Gość gość
ale w czym masz problem, chyba w tym ze sama nie masz innego życia poza domem. Moj mąż ma wigilię w pracy i baluje, jak ja mam to też baluję. Zycie toczy się dalej, nikt nikogo łancuchami w domu nie zatrzymuje. Najgorsze są takie baby ktore nie mają zadnych znajomych i drą mordę jak mąż gdzies wyjdzie, bo ma z nimi w domu siedzieć i gnuśnieć. Nie dziwota że tacy faceci znajdują sobie laskie na boku, albo o swoich żonach mowią "moja stara znowu b edzie się farła"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaiżonaaa
wiecie co... nie wiem od czego to zalezy czy facet sie zmienia po slubie, jestem z moim 14 lat i nic sie nie zmienilo, a jesli juz to na + naprawdę nie wiem...kolegow na od lat tych samych(lubia wypic, ale on jedno piwko z nimi, pogada i spada do domu), nie pali od 12 lat, pomaga w domu, prawie ideał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, ale coraz bardziej mnie to wszystko przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz mial organizowana impreze w knajpie i poszedl , nachlal sie i na zdrowie, ja tez mialam impreze organizowana w restauracji, nachlac sie nie moglam bo w ciazy;) ale tez fajnie bylo:) bez przesady, nie bede mu zabraniac wypicia raz na ruuuuuski rok ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz na ruuski rok mozna ale nie co pare dni tlumaczac sie a bo jest okazja....... sa osoby ktorzy sa domatorami i sa ktorzy lubia wychodzic. ja wole siedziec w domu z dzieckiem a mo stary woli wyjsc na miasto czesto wraca uchlany za to ja rano daje mu w morde i sie dre ..... ma deb... obowiazki przy dziecku a nie koledzy i piwko....... jak to nie pomoe to nara do mamusi bo mieszka u moich rodzicow.... dobrze ze jezdzi w delegacje na jego gebe nie bede patrzec........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo śledzik
to tradycja i tylko od nas zależy czy wypiję 1 lufkę czy zdoję się jak świnia . Ja jestem już po .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam wigilijną imprezę służbową w knajpie w zeszłym tygodniu. Po pracy od 16-tej do 22-giej. Potem odprowadzanie się z koleżankami i kolegami do domu, wróciłam na 23-cią. Przed powrotem dałam znać, ze juz koniec imprezy i mąż czekał z gorącą herbatką i pościelonym łóżkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×