znacie kogos kto ludzi traktuje jak przedmioty

Nie odczuwa empatii i ma wylaczone uczucia od lat?

noo, mój szef :D

O spoko. Opisz cos wiecej. :) A moze ktos ma kogos takiego w rodzinie? Lub w relacji z kims takim?

Cały sejm i senat RP. To jest chyba z 600 osób.

Takich ludzi jest cała masa.

niestety chyba tak, choc dlugie miesiace staralam sie temu nie wierzyc :o

Znam jedną taką osobę. Jest nim: 1. JA :P

Serio taki jestes:)?

gość niestety chyba tak, choc dlugie miesiace staralam sie temu nie wierzyc pechowiec.gif Opowiesz cos:)?

niema co opowiadac. manipulant i niewdziecznik.

Hm chorzy ludzie.

Sa sytuacje kiedy wrecz nalezy traktowac pewne osoby przedmiotowo.

miałam takiego faceta;/ wiecznie niezadowolony, wiecznie cyniczny, inni służyli mu jako zabawki. nigdy nikomu nie powiedział: "kocham";/ radzę omijać szerokim łukiem takich ludzi!

gość miałam takiego faceta;/ wiecznie niezadowolony, wiecznie cyniczny, inni służyli mu jako zabawki. nigdy nikomu nie powiedział: "kocham";/ radzę omijać szerokim łukiem takich ludzi! Nic nie czul? Nie mial uczuc? Opiszesz mi cos wiecej?

Ja dla niektórych osób.

Himmus jak dla niektorych to pol biedy, znam takiego co dla wszystkich...

Niektórzy po prostu zasługują na takie traktowanie, ale żeby nie okazywać empatii dla bliskich to naprawdę przesada.

zgłaszam się :D

Tak pytam Was...bo mnie to spotkalo. A, ze jestem wyjatkowo nieposluszna i nieulegla to manipulant nie umial sobie ze mna poradzic. Po nieudanych probach powiedzial, ze rezygnuje ze znajomosci bo ja nie chce sie dostosowac a to on ustawia sobie ludzi pod siebie. A jak zaczelam wnikac to naprawde bardzo sie zastanawial i bezradna mial mine bo nie wiedzial gdzie mnie ulokowac. ;) A 1,5 roku sie "kolegowalismy". A decyzje o wyrzuceniu mnie podjal po tym, ze relacja juz mu nic nie dawala i zaproponowal seks-relacje (zeby miec jakies korzysci ze mnie) a ja odmowilam. Dodam, ze mi bylo go tak szkoda, ze go glaskalam kilka godzin po glowce (jak male dziecko) i wtedy mu sie wlaczyly uczucia na moment i zaproponowal spotkania zeby wygladaly tak jak te co go glaskalam. Czyli przez kilka godzin go glaszcze. :) I jak tu miec zal do takich ludzi...? Oni sa slabi psychicznie, male dzieciaki.

I co chcesz robic dalej ?

Dalam mu mile kazanie i zostalam slownie zmieciona z powierzchni ziemi. :) Wyzwana od psychicznie chorych, od glupich, brzydkich. I za malo inteligentna jestem na znajomosc z ta osoba. Wywalila mnie. Nic nie zrobie juz. :)

Jak nic nie zrobisz i nie zamierzasz, to po co smęcisz,, na bajki cię naleciało?\ A może podrzucisz adres kochasia, a my go zmienimy :D

No smęcę! Bo mi sie sprzatac nie chce. ;d Badz bardziej wyrozumialy/a! :)

teraz 50% spoleczenstwa taka

Znam, to ja. Potrzeba wiele tolerancji, miłości i wyrozumiałość. wiele osób na mnie narzeka, ale i tak robią jak ja zechcę.

Nikogo nie kochasz? A jak sie ktos nie chce dostosowac to dostaje kopa w d**e?

hop hop

up

wypowie sie ktos?

up