Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobrusia klomp

mój świeżo upieczony mąż zapowiedział że jutro jedzie na wigilię do mamusi

Polecane posty

Gość dobrusia klomp

jesteśmy kilka miesięcy po ślubie, mieszkamy na swoim(znaczy ja dostałam mieszkanie po babci) i zgodnie ustaliliśmy po ślubie że teraz my jesteśmy rodziną i święta spędzamy w domu, ewentualnie kawka u rodzinki..a dziś mi oznajmia że na wigilię jedzie do mamy na 16.00 a potem zjemy my koło 19.00 pokłóciliśmy się, popłakałam się i teraz się nie odzywamy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pocieszasz mnie, właśnie miałam sprzeczkę z chłopakiem o jego relacje z matką, mam wrażenie że on się nigdy nie zmieni... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozecie razem tam pojechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, a czemu nie jedziecie do jego mamy razem, a potem zjedlibyscie u siebie? wiekszosc ludzi tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi czy mogą pojechać razem czy nie, chodzi o to że są po ślubie, tworzą nową rodzinę i skoro umówili się że będą spędzać święta we własnym gronie to tak właśnie powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choocolatee
To jest rodzinne święto, więc bez sensu siedzieć Wam w 2. My z moich na 15:30 jedziemy do jego rodzicow a na 18:30 do moich Ja nie wyobrażam sobie spędzac świeta tylko w dwójkę bez rodziców, dziadków rodzeństwa, teściów itd :) po to sa te swieta zeby cala rodzina sie spotkała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrusia klomp
maż mi oznajmił to w ten sposób cyt" kochanie o 14:00 kończę pracę, przyskoczę do domu pod prysznic i na 16:00 mam być u mamy na wigili..posiedzę troszkę i będę koło 18:00 to my zjemy potem :( porażka..pytam się ale o co chodzi, jak to do mamy ...powiedział że matka jęczy mu już od listopada i obiecał że będzie na wigili w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie mąż musi poplotkować z mamusią na osobności, daj mu żółtą kartkę, mieszkanie jest tylko twoje to możesz dziada postraszyć, może zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też byłoby by przykro. My też mamy taką umowę, że teraz jesteśmy rodziną i wigilię spędzamy razem a święta z naszymi rodzicami. Skoro była umowa, to powinien się jej trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtyuika
ale pitolisz dziewczyno :o co w tym złego że chce spędzić z mamą święta ?? To jego matka do cholery! Bierz faceta za rączkę i jezdzcie na kolacje do jego mamy i ciesz sie że mozecie być razem a nie strzelasz fochy jak mała dziewczynka :o żenujące zachowanie, serio. Przed wami jeszcze nie jedna wigilia, nie raz spędzicie ją u siebie w domu więc nie cuduj i przestań sie umawiac na takie bzdury jak wigilia tylko i wyłącznie u was w domu bo to jest po prostu glupie. ale rób co chcesz weź jaśka i becz w poduszke to takie dojrzałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od momentu wyjscia za maz rodzina męza jest równiez twoja rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mozemy Ty pojedz do Twojej Mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtyuika
ok stwierdzam że kobiety to jednak głupie istoty, sama nią jestem i jak was czytam to mi aż wstyd. Ja mieszkam z facetem a mimo to jedziemy do moich rodziców bo chcemy spędzić razem rodzinnie święta, nikt nie ma o nic pretensji a w dodatku się cieszymy że sami nie będziemy gotować, piec i zmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez spedzamy we 2, po prostu ja tak wole, chce odpoczac i nie wysluchiwac narzekan i dasow tesciowej za to w drugi dzien swiat jedziemy do szwagierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"od momentu wyjscia za maz rodzina męza jest równiez twoja rodziną." - i to jest właśnie przej****e! Chyba nigdy za mąż nie wyjdę w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choocolatee
Pomyśl że gdybyś to Ty była matką i Twój syn z synową nie przyjeżdżali do Was na święta bo wolą sami je spędzać. Samemu można siedzieć w Walentynki itp ale święto rodzinne spędza się w gronie najbliższych :) Ja uwielbiam tą atmosferę, gdzie chociaż ten raz w roku spotyka sie cała rodzina, wszyscy śpiewamy kolędy :) i jest bardzo miło A takie kolacje we dwoje macie na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choocolatee
A ja mam najlepszych teściów na świecie ! Za nic bym ich nie zamieniła ;) Traktują mnie jak własną córkę :) i nie wyobrażam sobie świąt bez nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gtyuika chcesz to jedziesz, nie chcesz gotowac to nie gotujesz, chcesz spedzic swieta rodzinnnie, tez rozumiem ALE ZROZUM, ze jak chce ugotwac danie tylko dla nas (niekoniecznie z kuchni polskiej), nie mam problemu ze zmywaniem i nie mam ochoty na spedzanie tego dnia w wiekszym gronie i TO ZE TAK chce zrobic, to nie znaczy ze jestem glupia, tylko ty jestes ograniczona, bo nie potrafisz zrozumiec, ze nie KAZDY chce spedzac swieta tak jak TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie inaczej by się autorka czula pewnie nawet gdyby powiedział kochanie mama mi truje od listopada wiec obiecalaem ze przyjadziemy..sa malzenstwem do cholery a on oznajmil ze jedzie sam a ona ma siedzieć w domu i czekac na wielmożnego pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"od momentu wyjscia za maz rodzina męza jest równiez twoja rodziną." - i to jest właśnie przej****e! Chyba nigdy za mąż nie wyjdę w tej sytuacji... Dlatego przed wyjsciem za maz trzeba dokladnie poznac rodzine meza.To beda tez dziadkowie twoich dzieci, wieź będzie zawsze. Rodzina mojego męza jest cudowna i bardzo lubię sie z nia spotykać. Nie wyobrazam sobie malzenstwa z facetem, ktory ma antypatyczna rodzinę - zresztą, czemu ktos , kto wychowal takie cudo jak moj wybrany mialby byc zly?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież nikt nie pisze o tym, że święta się spędza bez rodziny. Dla mnie rodzina ta najważniejsza to właśnie mój mąż i spędzamy razem wigilię- tym bardziej, że jesteśmy młodym małżeństwem, to chcemy się nacieszyć, tym, że jesteśmy razem i jesteśmy w końcu rodziną. A do swoich rodziców jedziemy w święta przecież ale w 1 i 2 dzień świąt. Nikomu to nie przeszkadza więc nie wiem skąd to oburzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze mąż czuje niechęć autorki do jego rodziców i dlatego nie zaproponował ? Skoro ona juz wczesniej oznajmiła ze nie chce spedzac swiat z rodzina tyko w domu siedziec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zawsze sie robi to, na co sie ma ochotę - czy nie jest milo zrobic przyjemnosc komus, nawet kosztem wlasnej wygody? zwlaszcza, jesli chodzi o kogos tak waznego i kochanego, jak mąz? Nie mozna tylko:JA JA JA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli by czul to powinien był zapytać, to jego zona w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choocolatee
W takim wypadku mozna spedzic wigilie razem tylko z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee.... Ale w semsie on idzie a ty nie? To nie jest problem w tym, ze on chce zobaczyc w swieta mame tylko ze macie jakis p*****nu uklad, gdzie rodzina twojego meza nie uwaza ze jestes jej czescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, twoj maz to twoja rodzina, ale uwazasz, ze jego matka przestala byc rodziną? czy tak trudno isc na kompromis i uczestniczyc w 2 wigiliach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jesteście dziwnym małżeństwem. Mąż nie proponuje Ci wyjazdu na święta do swoich rodziców, Ty nawet nie wnikasz w to czemu cie teściowie nie zaprosili tylko swojego syna samego. Zamiast to wyjaśnić to ryczysz i się kłócisz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że jest takich cymbałów więcej, wymagają od mężów izolacji od rodziny w jedno z dwóch najważniejszych świąt w roku i całkowitego debilnego posłuszeństwa. Współczuję im takich głupich bab, nie dziwię późniejszym rozwodom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za kretynka tak się ciska tutaj i bluzga jak patologiczna łajza? nie dziwisz, że teściowa synowej nie zaprosiła, tylko syneczka kochanego? skoro są małżeństwem, to chyba powinna zaprosić ich oboje, a nie tylko synalka. ja p******ę, co za ludzie. i jeszcze dziewczynę zbluzgają od kretynek niedojrzałych. za to teściówka dojrzała, że ho ho. co za syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×