nienawdzie dzielic sie oplatkiem

Matko, co za durny zwyczaj.... jeszcze ide na wigilie do narzeczonego gdzie oprocz nas i naszego synka, bedzie 13 osob. i wez do kazdego podchodz i wal regulke + niewiadomo ile buziakow. masakraaaa. Jakby nie mozna bylo ogolnie powiedziec wszystkim wesolych swiat :/ :/ :/ chyba musze sie napic zeby to jakos przezyc. co innego z najblizsza rodzina, ale z prawie obcymi :/