Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość Nika gość
No właśnie też się zastanawiam, nic się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika_27_
Dziewczyny, a ja dzisiaj pierwszy raz od nie pamiętam kiedy dosłownie się modlę żeby się nie zaczęło ;) dzisiaj zamknęli szpital w którym mam rodzić bo wykryli gronkowca u maluszka. inny szpital ma remont porodówki, są jeszcze dwa, ale też mają praktycznie pełny stan, z czego do jednego za nic w świecie nie chcę jechać. masakra jakaś im bliżej terminu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Anika, to straszne co piszesz. A ile masz km do kolejnego sensownego szpitala, gdzie mozesz rodzic? xx u mnie noc pełna grozy, jakieś bóle mnie złapały, się zestrachałam, spać nie mogłam, mąż dał mi nospę i jakoś przeszło. Ale najbardziej się martwiłam co z synem zrobimy jak będzie trzeba w środku nocy do szpitala na cito jechać :-) i myślę sobie, byle do rana doczekać, to się go odwiezie do żłobka i wtedy pojedzie. Przyszedł ranek i wszystko ustało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka2014, do następnego szpitala mamy jakieś 30km, więc nie ma tragedii, ale to taki malutki szpital w malutkim mieście i prawdę powiedziawszy boję się tam jechać bo nie wiem jakie mają standardy :( mam nadzieję, że jutrzejsze ktg wyjdzie w porządku bo jeśli mnie wyślą do szpitala to nie wiem co zrobię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Anika, no to masz stresa, nie dziwię się. No ale zawsze lepszy najmniejszy szpitalik, niż jakaś paskuda. No ja też zawsze wieczorem myślę, jak rozegrać akcję, jak się by w nocy coś zaczęło. Na szczęście mam ten komfort, że mieszkamy w bliźniaku z moją chrzestną, jest dla dzieciaków jak zapasowa babcia, także ogarnie sytuację. Najgorzej, że się niedługo do sanatorium wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
U mnie też cisza. Wczoraj zmasakrowalam sobie sutki, uruchomilam laktację, a maleństwo ani drgnie :) Ja z synem nie mam problemu, bo my mieszkamy na górze,a na dole teściowie, wiec nawet w środku nocy nie bedzie problemu. Dziś mam wizyte u gin i mam nadzieje, ze tym razem dowiem się konkretów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie; jak zalatwic sie po porodzie? macie jakis sposob? bo niby mi sie nie chce, ale czuje czasami jakby mialo mi brzuch rozsadzic i powiem, ze boje sie troche :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, no normalnie chyba. Pij dużo, zjedz jakiś owoc, możesz sobie błonnik zasunąć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina987
Hey dziewczyny, ja rozpakowana od soboty, poród ciężki najpierw sn - 8 godz, pełne rozwarcie i przy bólach partych decyzja o cc, przeżyłam....ale wczoraj dostałam kolki nerkowej.... MASAKRA Mała zdrowa, kochana i Słodziutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się załamałam po wizycie u lekarza. Zero postępu jeśli chodzi o rozwarcie, szyjkę. Główka nadal wysoko. A mala juz wazy 3800!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaarli21
Straszny kocur a ktory to tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaarli21
Aha no to musi byc niefajne uczucie ja mam na niedziele a tez mi dzisiaj lekarz powiedzial ze nic sie nie dzieje :/ wiec napewno przenosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w 38 tygodniu bylo 3100 wiec teraz jest pewnie z 3500 wiec jak bede rodzic to tez pewnie cora bedzie miec z 3800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawrzesinka2013
O, ja bym sie cieszyla z duzego dziecka. Mnie martwi, ze nasz byl tydzien temu jeszcze ponizej 3kg. Ale babie w ciazy nie dogodzisz :-) Karina gratuluje! ZJow goraczkuje, juz zaczynam najgorsze mysli miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka ja juz raz rodzilam 4kg dziecko i stad moje przerażenie. Wiadomo, ze dobrze gdy ta waga jest konkretna, ale bardzo się boje samego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamawrzesinka - Pewnie jakbyś rodzila sn to mówiłabys inaczej ;) Ja powiem wam szczerze, ze po problemach jakie miałam z porodem niespełna 2kg dziecka, nie widzę siebie w roli rodzącej większy okaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Kocur, moją małą prognozowali na 3800 w 38 tyg, a urodziła się z wagą 3500, także może tak źle nie będzie. Gratulacjie dla kolejnej mamuśki. Mi jest niedobrze, brzuch twardy, mały się pręży. Na pociechę sobie zamówiłam jakieś ciuchy pociażowe, tuniki, legginsy. Przyszły dziś, nawet się wcisnęłam, więc jak urodzę będą jak ulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszny_kocur wspolczuje Ci bardzo ale nie martw sie :) moze dzieciatko nie bedzie takie duze a Ty zaraz sie rozpakujesz.., znam dziewczyne byla na wizycie przed porodem dokladnie taka sama syt jak u Ciebie po wizycie dzien ryczala przerazajaco a na kolejny dzien pojechala rodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
dzięki za słowa pocieszenia. Myślę jednak, że dziecko będzie spore, bo samo USG pokazywało 4kg, ale lekarz zaniżył do 3800, bo stwierdził, że to niemożliwe :) Mój syn ważył 3900 przy porodzie, więc chyba taka natura tych moich maluchów. A ja jestem drobna - przed ciążą 48kg, teraz 61 kg. Nie wiem, czy cesarka nie byłaby lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina777
Ja mam termin na sobotę i też nic się nie dzieje. Póki co obserwuję ruchy i dzisiaj jakoś nie dużo, ale są. W czwartek idę na ktg. Też na bank przenoszę, a tak chciałam tego uniknąć, bo już i tak siedzę jak na igłach i nie mogę się doczekać, a po terminie to już całkiem będzie stres:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Wyniki mamy idealne :-) kamien z serca, za trzy tygodnie jeszcze powtórka z bilirubiny... Xxxx Mam dylemat... Dziewczyny które maja juz maluszki na świecie, jak jest u was z karmieniem w nocy? Bo moja dziś przespała od 20 do 4.30... Normalnie burze ja ok pol nocy na karmienia, a dziś przespalam, miałam takie wyrzuty później... Nie wiem juz co lepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie powinnaś jej budzić. Ja jakos ufam instynktowi przetrwania i myślę, ze zamiast kierować się wytycznymi narzuconymi odgórnie lepiej wsłuchać się we własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celina2004
Maja gratulacje:-) xxx dziewczyny jakim mm dokarmiacie swoje maluszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ella_
Dobry wieczor:) dziewczyny my juz z Tymonem w domu! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja budzilam sie co 3 godziny, zeby podac malemu mleko. Nastawialam sobie budzik, zeby nie zaspac. Nam lekarz mowil, ze takie maluszki nalezy wybudzac w nocy, bo ich brzuszki sa za male na zmagazynowanie pokarmu na cala noc, a dzieci czesto nie maja sily by placzem dopominac sie o pokarm. Dopiero dzieci 5-7 kg powinny przesypiac cala noce bez karmienia. xxx Celina - ja daje Enfamil Premium Lipil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna szczęśliwa mama
Straszny kocur tez tak myślę... Tylko ta laktacja zeby ja rozbujac do końca... Zał mi ja budzić... Nie samowicie wkurza mnie gadanie np położnej ze w nocy 3 - 4 godziny nie dłużej :-\ a po co ja mam uczyć budzenia się... I męczyć nas obie. Ciężki temat. Xxxx Ja na poczatku podawalam NAN teraz juz tylko cyca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pylasia
Czesc synek urodził sie 14.09 przez cc. Jest sliczny. Ważył 3320 i 56 cm długości. Opowiem więcej jak wrócimy do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×