Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się tegorocznej Wigilii a ta już za 40 minut a wiecie co było rok temu

Polecane posty

Gość gość

Pokłóciłam się z mężem. A potem była Wigilia. Dysząc z wściekłości nałożyłam mu na talerz karpia mimo iż nie lubi. Zapytał się przy wszystkich "Och*jałaś?". Z trzaskiem postawiłam mu talerz przed nosem i wymierzyłam dwa siarczyste policzki. Usiadłam spokojnie, na co teściowa przez całą długość stołu splunęła na mnie. Moja matka zerwała się wściekle wykrzykując "jak śmiesz ty suko" w stronę teściowej. W tym samym momencie mąż wziął szklankę, zamachnął się i uderzył mnie w głowę. Szklanka rozbiła się na tysiąc kawałków, ja spadłam z krzesła. Wstałam i szybkim krokiem ściągnęłam wazon stojący na stole. Miotnęłam mu nim w twarz, z satysfakcją obserwując jak wazon uderzając w jego potylicę, pęka. Odwróciłam się i zaczęłam uciekać. Po ok. 10 krokach, mąż mnie dopadł, złapał za włosy i uderzył całej siły moja buzią w szklaną półkę która rozbiła się. Systematycznie bił moja głowa w kolejne półki, które pękały. Szkło bryzgało wszędzie, ale nie straciłam zimnej krwi. Chwyciłam ręką po walający się kawałek półki, zacisnęłam go w ręce, czując jak pozostawia mi ranę, i ciachnęłam męża w brzuch. Krzyknął "O ty suko" a mi udało się wyrwać. Zamknęłam się w garażu, wyszłam po 4h i pojechałam do mamy. Boje się że w tym roku też coś może się stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz fantazję, kobieto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie niewesoło:( odejdź od niego, on się nie zmieni:( facet, który raz uderzył zrobi to drugi raz. już to przerabiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry motyw. Takiego dobrego prowo tu jeszcze nie czytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że się historia nie trzyma kupy jak mogłaś pojechąć do mamy jak mama była i wyskoczyła do teściowej. Al ocena 9/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktusik niebieski
hehe Autorko czyli Pani z 18:26 a myślałem że tylko ja jestem tak walnięty żeby pisać sam ze sobą :D Cieszę się że nie jestem sam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej podoba mi sie: szybkim krokiem sciagnelam wazon :d :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jej mama po tym wszystkim wróciła do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak wybiegała i pojechała do mamy to napisała by że zebrała się z teściową a nie że pojechała do teściowej panimajesz? Poza tym przy takiej ilości tłuczonego szkła poszlachtowali by się tak ze trzeba by szyć itd. Ale skad ludzie biorą taką fantazje? I to w święta. Tak sobie myśle ze przecież tyle schizofreników siedzi przed kompami a za ścianą wigilia... Ale nie wiedziałem że aż takie motywy mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IQ172
i jak? już po wigilii?? były w tym roku jakieś trupy? :D:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekamy na relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×