Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wigilijna refleksja na temat rodziny

Polecane posty

Gość gość

2013 był najgorszym rokiem w moim życiu, a jednocześnie wielką próbą dla mnie, dla mojej rodziny, próbą przyjaźni... Straciłam dwie bliskie osoby - tą którą kochałam jak matkę i mężczyznę, który był dla mnie całym światem... choroba, utrata pracy, walka - tym razem udana o życie przyjaciela... Nie poddałam się, wyłam, często w samotności, ale szłam do przodu... jednocześnie wiele osób pokazało, że są obok... ale wielu dało d**y. Rodzinę mam, ale dzisiaj znaczna część nas olała... bo u nas się nie układa, nie ma kasy za dużo, nastroju do hucznych zabaw... Nie oczekiwałam wielkich słów, zaproszeń... dotąd zawsze pamiętali - ale wtedy gdy u nas w miarę się układało... Postanowiła, że w Wigilię się odezwę pierwsza - kuzynka się rozłączyła, chrzestna nie odpisuje nawet na sms-a.... wielka rodzina, która dzisiaj pokazała swoje prostactwo... Kiedy się układało byli, bawili się, śmiali, pili, a dzisiaj mają mnie i jeszcze jedną osobą zwyczajnie w d***e. A najbardziej mi przykro gdy dzwoni telefon z kolejnymi życzeniami od przyjaciół, koleżanki ze szkolnej ławki, współpracowników, uczniów... Gdy dzisiaj o 19.00 odezwali się z mojej klasy to się zwyczajnie uśmiechnęłam i popłakałam... żal tylko, że Ci najbliżsi olali, zapomnieli, a teraz mają wyłączone telefony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w takim razie życzę Ci aby 2014 był najlepszym rokiem w Twoim dotychczasowym życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×