Gdzie w necie poznać normalną fajną dziewczynę

No ja mam 24. Prawdopodobnie gdybym ją poznał w życiu codziennym i zauroczyłbym się nią to w niczym nie było by problemu ale to jest net więc szanse są mniejsze na to .

Domator lubiący ryzyko? A to gra ze soba?

Nie mam na imię Łukasz :) poprostu lubię odreagować , może do domatora nie podobne ale lubię szybką jazdę samochodem czy też Interesuję mnie wędrowanie po wyższych partiach gór , ale mam tam trochę daleko i dopiero w lecie mam zamiar odbyć małą przygodę z Orlą Percią .

Orla bez przygotowania? Daj sobie spokój. Najpierw na Kasprowy wejdz (a nie kolejka) i zejdz. A dopiero potem bierz sie za trudniejsze trasy. Buty masz odpowiednie?

Byłem już w górach no ale dużego doświadczenia nie mam , jedynie nad czarnym stawem byłem i na kasprowym kolejką . I właśnie chodzi o to że lubię ryzyko , może to nie rozważne ale mam taką chęć którą muszę wykonać. Buty mam odpowiednie napewno w kapciach się nigdzie nie wybiorę :)

Wybieranie sie na Orla bez przygotowania to nie ryzyko tylko głupota. Raz, czy dwa w Tatrach to nie jest trening. Jakie te buty masz? Biegasz regularnie? Jestes rozciągnięty? Ile razy sie podciagniesz w jednej serii? Tatry nie wybaczaja głupoty i brawury.

rokokowa panna tatusia zgubilaś ? Poprosze cię o opuszczenie tematu.

Nie zgubilam nikogo :) Tatry mam w sercu, wiec jak ktos próbuje swoje męstwo gorami udowodnić, to ostrzegam, zeby blazenada z tego nie wyszła. Większym szacunkiem darze turyste, ktory sam wejdzie na Kasprowy, niz porwie sie na Orla i wzywa Topr, bo okazuje sie, ze go trasa przerasta.

I pytam o buty, bo niedoświadczeni turyści kupują obuwie w decathlonie, niedostosowane do warunków w jakich beda sie poruszać, marnej jakości (ale np. wystarczające na Sudety), i lezą w tym na Orla. Nie sa w stanie rownym tempem przebiec kilku km bez postoju, ale na Orla sie wybierają. Takich gonię ciupaga ;) w Beskid, a nie w Tatry.

Nie ma sie co obrażać autorze, tylko po męsku przemyśleć temat ;)

Ależ nikt się tutaj nie obraża ;) w sumie to co napisałaś to dla mnie nic nowego bo wiem jakie są opinie zaprawionych górskich wędrowców na temat niedoświadczonego turysty który porywa się od razu na trudne szlaki. W sumie może być to głupotą , ale nie ma jak poczucie grozy. Ogólnie spokojny jestem ale lubię aktywny wypoczynek. Sprawny fizycznie jestem , kondycję mam , czasami biegam , pompki robię więc i na drążku myślę że około 20stu razy bym się podniósł także z przygotowaniem fizycznym i sprawnościowym nie ma problemu. Brakuje doświadczenia co jeszcze bardziej podnosi poziom adrenaliny a zarazem wzbudza chęć udowodnienia sobie tego że można. Więc myślę że patrząc na to z boku wygląda to na nie przemyślaną decyzję ale sam w sobie czuje inaczej .

hejka a ja mam problem z spotkaniem normalnego faceta..mam 30 lat jestem niezalezna..jak to moj kumepl mowi: faceci sie Ciebie boja, niby jestem zbyt pewna siebie hm??ale mam udawac taka ciape to nie w moim stylu..teraz nastawiam sie na znajomosc bez zobowiazan,ale nie chce zonatego bo nie mam zamiaru wpier..sie w zycie chce takiego normalnego ,ktory jak ja pracuje i nie ma zbyt duzo czasu na zycie towarzyskie..no i tez nie jest łatwo:(

Jest ktoś tutaj ? :)

ja sie z checia dam poznać :) jakis pomysł na kontakt?

moze cos o sobie, 24 lata, szczupła, ciemne włosy, brazowe oczy :) zainteresowany ? :)