Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chrysa

Zgodzić się na obecność męża przy porodzie po tym jak mnie zdradził

Polecane posty

Gość Chrysa

Dobry wieczór . Jestem w ciąży i za tydzień dokładnie mam planowaną cesarkę. Rozstałam się z mężem dwa miesiące temu po tym jak wyszła na jaw jego zdrada . Kazałam mu się wyprowadzić z domu .Wiem, ze teraz wynajmuje mieszkanie nieopodal naszego domu .Niemal na co dzień prosi mnie o wybaczenie i jeszcze jedną szansę .Widzę jak cierpi ale jestem nieugięta. Teraz gdy termin porodu zbliża się wielkimi krokami zastanawiam się czy zgodzić się by był ze mną podczas porodu ? On bardzo by chciał a ja nie wiem czy to dobry pomysł ? Co byście zrobiły na moim miejscu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym mu kazala spadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz z glebi serca. Lepszego ojca niz wlasny dla dziecka nie znwjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy, czy chcesz z nim nadal być, czy nie. Zastanów się czy potrzebny Ci jest przy porodzie dodatkowy stres- mąż do którego masz żal. Zdecyduj, czy jesteś w stanie mu wybaczy, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcesz takiej wiezi z nim? Wspomnien wspolnego porodu? Chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze wogole byc przy cesarce ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przeciwna wspólnym porodom - uważam, że to sprawa kobiety. Mój mąż uważa podobnie, więc dwa razy rodziłam sama. CC to co innego, właściwie nie wiem jak wspólny poród wyglądałby przy planowanej cesarce... Myślę jednak, że nie powinnaś się zgadzać na to. Jeżeli nawet dasz mu drugą szansę to spokojnie, nie na zasadzie, że jemu zależy... on Cię zdradził - dla mnie to oznaczałoby koniec, a jeżeli Ty chcesz go jeszcze widzieć to na Twoich warunkach, bez wnikania czego on chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrysa
Tęsknie ale raczej nie będę potrafiła mu wybaczyć. Urodzę jego dziecko więc nie wiem czy mogę mu zabronić uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu . On chce być przy mnie i mnie wspierać a ja nie wiem czy zniosę jego widok :( Z drugiej strony chciałabym by mógł być przy narodzinach córeczki i by to on przeciął pępowinę .Naprawdę nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrysa
Może być obecny przy cc ponieważ ma medyczne wykształcenie a poza tym rodzę w prywatnej klinice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy on myslał o waszej córeczce jak pieprzył inna ?? głupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na prawdę sam poród to wydarzenie ważne dla kobiety i dziecka, ja na pewno nie zgodziłabym się na to żeby uczestniczył tym bardziej jeżeli nie byłabym pewna czy chcę z nim spędzić życie. To bardzo intymne chwile, myślę że zupełnie nieadekwatne do Waszej aktualnej sytuacji. Urodź sama a później zobaczysz. Musisz przemyśleć czy dasz rady sama wychować dziecko czy jednak umiesz przebaczyć... trudne to bardzo, na pewno dziecko potrzebuje ojca, ale Ty też masz uczucia i musisz być w zgodzie z nimi... Zdecyduj mądrze, tak jak chcesz żeby było. Pamiętaj - teraz liczy się tylko to, czego Ty chcesz, nie On - On już pokazał na co go stać... nie mam litości dla zdrajców ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
no dobra,ale cesarskie cięcie to w końcu jakby operacja, rozumiem poród naturalny ale przy czymś takim to po co ci on? Tym bardziej że nie będziesz sie wysilać, zrobią wszystko dla ciebie. Facet jest po to żeby wspierał próbując "odjąć" bólu kobiecie. Nie uważam że tu jest potrzebny ale to wszystko od ciebie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka ma motywacje. Moze z ciekawosci chce byc, moze chce wrocic do ciebie, na pewno bedzie lepsza wiez z dzieckiem. A ty mu wybacz raz ale nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka ma motywacje. Moze z ciekawosci chce byc, moze chce wrocic do ciebie, na pewno bedzie lepsza wiez z dzieckiem. A ty mu wybacz raz ale nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka ma motywacje. Moze z ciekawosci chce byc, moze chce wrocic do ciebie, na pewno bedzie lepsza wiez z dzieckiem. A ty mu wybacz raz ale nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka ma motywacje. Moze z ciekawosci chce byc, moze chce wrocic do ciebie, na pewno bedzie lepsza wiez z dzieckiem. A ty mu wybacz raz ale nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a napisz czy to była zdrada jednorazowa czy może długodystansowa .To ma znaczenie .Jesli raz bzyknal inna tak bez uczuc to mogłabys sprobowac mu wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kadeceusz
Zgódź się, może wspólny poród oczyści atmosferę między wami, co jest ważne jeśli macie być rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wariatka, powinnaś kopnąć go w d**ę żeby leciał dalej jak widzi, a nie jeszcze przy po rodzie był. Tale jak widać naiwne baby jeszcze chodzą po świecie hehehe To jest prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cesarskie cięcie to też narodziny dziecka więc nie dziwię się że chce być obecny . Może autorka nie będzie krzyczeć z bólu ale jeśli będzie przytomna to również mąż będzie dla niej oparciem w tym stresującym i niezbyt przyjemnym przeżyciu .A i nieprawdą jest że cc nie boli .Czuje się szarpnięcia i uciski . WIęc autorko pozwól mężowi byc przy Tobie a zobaczysz jak was to zblizy :)Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrysa
To był jednorazowy skok w bok .Był wypity -daleko od domu i stało się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przebacz mu jeden jedyny raz , ja swojemu przebaczyłam i jesteśmy teraz szczęśliwi -szkoda też dziecka bo nie będzie miało już normalnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrysa
będę przytomna podczas porodu .Boję się panicznie tego uciskania i ogólnie całej tej operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecność męża przy porodzie ma sens tylko wtedy, gdy między małżonkami istnieją zdrowe, normalne małżeńskie relacje. W tej sytuacji odradzałabym uczestnictwo przy porodzie, natomiast zaprosiłabym do dzielenia trudów życia codziennego czyli do wszystkich obowiązków związanych z opieką nad noworodkiem (kąpanie, karmienie, przewijanie, nieprzespane noce). I jeśli się sprawdzi na tym polu w długim okresie czasu, można przyjąć, że jest solidna podstawa do odbudowania małżeńskich więzi. /aadtk/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic C**przy porodzie nie pomoże, chociaż pewnie na to liczy łasząc się teraz i prosząc o to; jeżeli chcesz ewentualnie dać mu szansę to po porodzie, kiedy na prawdę pomoc przy dziecku Ci się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że podczas takiej sytuacji, potrzebujesz wsparcia. Osobiście nie czułabym się dobrze i raczej by mi nie pomogła obecność osoby, która tak bardzo mnie zawiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli szczerze żałuje to daj mu szanse i pozwól mu na uczestnictwo w narodzinach jego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×