Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co temu facetowi w duszy gra

Polecane posty

Gość gość

Witam, Zanim dojdę do konkretów jestem zmuszona opowiedzieć swoją historię. Mianowicie, jestem bardzo młodą osobą. Kiedy byłam w trzeciej klasie gimnazjum zaczęłam uczęszczać na zajęcia teatralne, gdzie poznałam bardzo interesującego chłopaka, po kilku miesiącach musiałam zrezygnować z tych zajęć, a on nie był nawet w stanie mnie zapamiętać. Rok później poszłam do liceum, gdzie okazało się on również tam chodzi! Jest ode mnie rok starszy. Niestety sytuacja byłą taka, że on grywał tu i ówdzie i nie nawet nie zauważaliśmy siebie, w czasie jego nieobecnośc***ojawił się pewien ktoś i cóż... zdobył moje serce. Zaczęliśmy się spotykać, weszliśmy w związek... I pewnego pięknego, słonecznego dnia znów pojawił się on... Zainteresował się mną ( jakby nie mógł wcześniej, kiedy byłam wolna! ), zaczęliśmy do siebie pisać, rozmawialiśmy na bardzo intymne tematy... Raz przyjechał do mnie w nocy i długo rozmawialiśmy. Ta znajomość trwała 2 lata, przez prawie cały mój związek. Pół roku po ostatniej naszej rozmowie, coś w moim związku pękło i się skończyło. Napisałam więc do "niego" jako że nasze relacje były zawsze bardzo bliskie i zaproponowałam spotkanie. Zgodził się i przyjechał do mnie. No... zapytałam co u niego, on pytał co u mnie itd. Rozmowa jak zwykle bardzo miła. Zaczął się jednakże do mnie powiedzmy... dobierać. Nie przeszkadzało mi to, bo jestem sama i mogę sobie na to pozwolić. Całowaliśmy się, dotykaliśmy, leżeliśmy obok siebie, ja głaskałam go po twarzy, rozmawialiśmy. Było cudownie, gdyby nie to, że on nie chce na razie się z nikim wiązać i raczej nie jest we mnie zakochany i jest mu źle bo wie że zawsze go bardzo lubiłam. Zaczęłam się zastanawiać, niby mogę z nim pójść do łóżka, bo chcę tego, on tego chce. Następnego dnia również pojawił się w moim domu, szykowaliśmy razem potrawy na święta i było bardzo miło. Sytuacja powtórzyła się, zaczęliśmy się całować i sprawy zabrnęły za daleko. Nie chciałam tego robić tego konkretnego dnia, bo moja mama była za ścianą... Wkurzył się, bo nie dostał tego czego chce, na co odpowiedziałam że przepraszam, ale mam swoje zasady, których nie łamię i nie musimy się widywać jeśli to dla niego problem. Później Wigilia i nic,Pierwszy dzień Świąt, ja chora w łóżku i myślę " nie napiszę nic nie będzie, koniec z tym" i nagle dostaję wiadomość, czy się jakoś zobaczymy na następny dzień ( miałam być sama w domu) , no i zaczęliśmy rozmawiać, że nie bo jestem chora, bo nie będę sama itd. umówiliśmy się na jutro, nie wiem czy dlatego że będę sama i nie wiem jakoś czuję się tak... dziwnie. On mi się bardzo podoba i nie wiem jak się zachować. Z jednej strony podoba mi się taki układ, bo on głaskał mnie po twarzy, całował w czoło, nosek. Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweetPurple
Zaintrygowałaś - jak to się skończyło? było to jakiś czas temu.. Miałam podobną sytuację i jestem ciekawa czy się skończyło tak samo jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×