Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak szukać pracy będąc zatrudnionym

Polecane posty

Gość gość

Jestem w sytuacji że w czerwcu kończy mi się umowa na zastępstwo, szef mi powiedział już na początku że po tym czasie już nie będzie dla mnie pracy. Chciałabym już szukać nowego zajęcia ale nie wiem czy szef nie będzie wkurzony jak się dowie (jestem bardzo potrzebna do czerwca). Na rozmowy kwalifikacyjne brałabym dni wolne bez wgłębiania się w powody, z tym nie ma problemu ale co jak mnie zatrudnią? Słyszałam że na umowie na zastępstwo mam 3 dni wypowiedzenia. Czy złożyłabym rezygnację to nie wyglądałoby to źle w dokumentach? Może spróbować pogadać z szefem, czy może w tym wypadku tylko zbłaźniłabym się aktem desperacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
ta... tak już każdy szef się będzie przejmował tym, czy masz co jeść. A jak pani, którą zastępujesz wróci wcześniej to c***owiedzą, że oni chcieli mieć pracownika, który pracując nie szuka pracy i dlatego miałaś u nich pracę nie 7miesięcy tylko np.2 Podoba ci się taki wariant? Myślisz, że ktoś ma skrupuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, to wszystko co napisałeś/aś to prawda. Tylko czy nie będzie to w przyszłej pracy źle widziane jeśli zrezygnuję? Może pogadać jeszcze o tym z szefem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
coś ci napiszę: ja nigdy nie zrezygnowałam z pracy, czekałam do końca-jak się okazywało potem az mnie wykorzystają i wyrzucą przed końcem umowy. Myślisz, że jakie pytania padały na rozmowie o pracę potem? To też było zle widziane. Rynek pracy jest chory w Polsce i co byś nie zrobiła to będzie zle widziane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
siedziałam zawsze jak pies w pracy, były to umowy na czas określony, zastępstwa. Myślisz, że mi nie mówiono jak to bardzo jestem potrzebna? Przerobiłam 7takich sytuacji, ani razu ten kto decydował nie skorzystał "z prawa łaski" tak to nazwijmy. Były sytuacje, że mogłam tam jeszcze popracować, ale zawsze wygrała pazerność albo układy (to był najprostszy sposób pokazania innym pracownikom, jaką mają pozycję, dowartościowania ich-zwalniali mnie jak tylko była szansa przyoszczędzenia albo nie trzeba już było stwarzać pozoru, że ten etat jest potrzebny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
ty chyba nie masz zamiaru tam kisnąć, aż cię wykopią i w lipcu szukać pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
szczytem wszystkiego było jak moja kierowniczka, która się nade mną wręcz znęcała i kazała mi podpisywać jakieś dziwne dokumenty (oczywiście po to, żeby ona nic nie wiedziała w razie czego) znalazła jakieś moje stare ogłoszenie (sprytna dziewczyna, prawa?) w necie i dzwoniła z zastrzeżonego pytając czy ja nadal szukam pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie ze stwierdzeniem: "Rynek pracy jest chory w Polsce i co byś nie zrobiła to będzie zle widziane" to jest akurat prawda, doczepic sie mozna do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
a jak znajdujesz te prace? z ogłoszenia czy sama wyszukujesz firmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
większość rozmów kwalifikacyjnych przeprowadzają albo osoby głupie i robiące to, bo są tanie albo ktoś, kto ma braku w kulturze lub dawno nie rekrutował albo wreszcie tacy, którzy szukają mięsa armatniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest prawda, spotkalam się z chamskim traktowaniem przed rekruterow, z traktowaniem człowieka jak psa...patrzenie na ręce itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
poza tym cały czas jest się na cenzurowanym...no bo przecież to jest dziwne, że się szuka pracy nie mając jej. Padają podejrzliwe pytania "teraz pani pracuje?" a jak powiesz, że nie wpisałaś w CV pracy, która nie jest związana z zawodem to cię spytają podchwytliwie, czy cię ta praca satysfakcjonowała. No bo przecież to jest taka oczywistość oczywista, że w dzisiejszej Polsce kochanej człowiek jak chce to pracuje tam, gdzie go praca satysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Jeszcze nie wiem jak będę szukać...może trochę sama poszukam może trochę z neta. Jak myślicie dopytywać się szefa czy mnie zatrudni czy olać go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
no ale już pewnie widzisz jak tam jest, jak koleżanka jedna drugiej trzyma miejsce. Niby łaska pańska na pstrym koniu jedzie, ale.... a praca pewnie jakaś biurowa, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
tak, w korporacji. Pracujemy w zespole, inne dziewczyny są bardzo zżyte z tą koleżanką a w dodatku to krewna szefa. Pytać się? W sumie w ostatnich miesiącach jedna osoba została zatrudniona o innego działu (ale też po znajomości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olac!!! zajmij sie soba, a nie szefem, ktory na twoje miejsce ma 10tki:) powodzenia,nie trac czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
szukaj i staraj się wyczuć, kiedy dadzą ci kopa w upę :o Teraz od maja tego roku zmieniły się przepisy co do urlopów macierzyńskich, więc wybadaj, kiedy tamta wraca. Oczywiście będą ci mydlić oczy, żeby ciebie wykorzystać zanim tamta wróci a potem nagle kopnąć w upę...przygotuj się na to. 6mies. to jest wg mnie teraz taki standard na nieobecność rodzącej, bo jak zmienili prawo to babska już wiedzą, że nie zawsze da się rok płaszczyć tyłek na urlopach na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
widzę, że ty masz takie optymistyczne podejście do pracy. Widać nie przeżyłaś jeszcze tego, co mnie spotkało... ja mam duże kłopoty z mobiizowaniem się do czegokolwiek jak zrobię koło siebie to jest święto, cieszy mnie jak sobie upiorę majtki, skarpetki, umyję głowę, zmyję po sobie talerz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem pytania. konczy ci sie umowa i nie zostanie przedluzona, a ty sie zastanawiasz, czy szukac nowej roboty? podoba ci sie perspektywa bezrobocia czy jak? a moze wydaje ci sie ze nowa prace znajdziesz w tydzien? jesli tak to czekaj, az skonczy ci sie umowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
nie czekaj i nie ufaj. Ludzie naprawdę teraz są podli. Nawet jak zobaczą w CV, że masz masę prac po parę miesięcy na zastępstwa i luki to nikt ci ręki nie poda. Szukaj już teraz. A jak ktoś się będzie pytał głupio, to zapytaj go, czy takie dorabianie filozofii mu coś daje, bo ty musisz jeść, myć się, placić rachunki i dlatego szukasz pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
...szukaj i licz na to, że nie trafisz jak ta panna o tutaj http : // f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5791233

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież szef C***owiedział, że za pół roku pracy dla Ciebie nie będzie, to chyba się liczy z tym, ze zaczniesz szukac nowej odpowiednio wcześnie? a zapobiegliwość jak może być źle widziana w nowej pracy? powiedz jak jest, że pracujesz na zastępstwo i nikogo nie krzywdzisz, bo wiesz kiedy Ci się kończy umowa i jaki jest okres wypowiedzenia (zakładam, że wiesz), ewentualnie możesz dodać, że w byłej firmie jest osoba, która może przejąc Twoje obowiązki , więc nie bedzie problemu. A co co szefa - jeśli to jest korporaca, bo ciężko się tu zorientować kto co pisze... to pogadaj, czy nie wie o jakimś stanowisku w innych działach dla Ciebie? nigdy nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
spokojnie, tak naprawdę to nie ma co się martwić tym "źle będzie wyglądać w dokumentach";) jedyny dokument, w którym to będzie odnotowane, to świadectwo pracy; a świadectwo pracy dostarczasz dopiero, jak już w nowej firmie zdecydują Ciebie zatrudnić;) możesz spokojnie mówić, że obecnie pracujesz, natomiast - masz dość krótki okres wypowiedzenia (sprawdź sobie dokładnie, czy to na pewno są te 3 dni); ewentualnie, żeby ładniej wyglądało, to możesz dodać coś w stylu, że byłabyś wdzięczna za umożliwienie C***odjęcia pracy np. za miesiąc/2tygodnie dopiero - bo bardzo Ci zależy na tym, żeby zostawić po sobie dokończone sprawy w poprzedniej pracy; o obecnej pracy nie mów złych rzeczy - jesteś w tej komfortowej sytuacji, że wprost możesz mówić, że jest to praca na zastępstwo spokojnie, szukaj nowej roboty :) tym bardziej, że jak masz umowę do końca czerwca, to trochę lipa, bo lato to taki sezon ogórkowy i jeszcze trudniej ze znalezieniem roboty... spokojnie - masz w umowie 3 dni wypowiedzenia i odchodząc zgodnie z umową nikomu krzywdy nie robisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
nikt, powtarzam nikt, nie przejmie się tym, czy masz co jeść. Jak zostaniesz na d***e, bo obiecywali ci zastępstwo 6miesięczne a okaże się, że chcieli ciebie na 3miesiące to zostaniesz na lodzie a pracodawca pewnie nawet ramionami nie wzruszy i nie spojrzy ci w oczy.Szukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×