Bez sensu

Mam chłopaka od trzech lat.Ma bardzo ciężki charakter jest przemadrzały i uparty.. Widujemy się może 2 razy w tygodniu,studiujemy w tym samym miescie a mieszkamy niedaleko ok 25 km od naszych domów rodzinnych jesli nie jestesmy na studiach.Jestem okropnie zła bo od soboty niepotrafil mnie odwiedzic w święta, wlasciwie od 3 lat nie potrafil.Zawsze jakas wymowka typu,że nie ma samochodu itp.Ale jego rodzice maja i cięzko mi uwieżyc ze ciągle jest im potrzebny,że mu nie pożyczą. Jak dla mnie kłamie. Odrazu powiem że on nie ma problemu z moją rodziną zeby się wstydzil czy coś w tym stylu.Zapraszalam go od soboty..a on albo że rodzice pojechali do znajomych, albo odwieśc siostry jego do innego miasta.. jak mu o tym wspomnialam to oczywiscie jak to u przemądrzalych osob bywa wyprarl sie i oczywiscie zwalil wine na mnie ... Czy to normalne? Podkresle ze rodzina jest dla niego ważniejsza zawsze to udowadnial, mimo ze zawsze powtarza ze jestem na pierwszym miejscu... nie wierze... juz powoli mnie to wkurza...Przeciez jak sie kocha to stara sie widywac z ta druga osoba... on ma mnie w d***e...

Dziwny chłopak.Święta powinno się spędzać z najbliższymi zarówno z rodziną jak i dziewczyną,przecież się ją kocha...

Hahaha... ma Cię dośc pewnie... znudzilas sie mu?

A czy on Cie zapraszal zebys go odwiedzila jezeli on nie mogl?

Na odczep powiedział ,że mogę przyjechać, ale dopiero wtedy gdy mu wyrzuciłam wszystko...Zresztą nigdy mnie nie zaprosił na swieta do siebie mimo iż już 3 lata jestesmy ze sobą

Czy to prawda, ze wszystkie Anie maja duzy biust i sa pyskate?

Nie dotyczy to tematu, pyskata nie jestem i biust mam średni,wiec twoje zdanie na temat imienia Ania nie koniecznie jest prawdziwe

On uważa się za opowiedzialnego człowieka i myśli o mnie przyszlościowo haha śmieszy mnie to już

No to Ty nie jestes Ania! Oszustwo. Wszystkie maja duzy biust.

Przykro mi że moje imie nie odpowiada stereotypom rozmiaru biustu

Aniu, nie ważnie jaki masz rozmiar biustu czy jestes pyskata. Twój chłopak zachował się jak dup.ek.Nie rozumiem czemu ty z nim wytrzymujesz.Przemądrzałe osoby myśla ze robią zawsze dobrze... nie cierpie takich osob... i domyslalm sie ze musisz miec anielska cierpliwosc jak trzy lata wytrzymalas

wspolczuje.tyle powiem

tez sobie współczuje powoli... najbardziej ze go kocham nie wiem za co

Hm.... zostaw go .. ja bym się nie męczyla