Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mieszkajacych dlugo w UK

Polecane posty

Gość gość

Czy gdybyscie mieli mozliwosc wyjazdu dzis do Anglii i zaczynania wszystkiego od zera to tez byscie sie zdecydowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, trudno powiedziec jakby sie zycie ulozylo gdybym nie wyjechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainbow_dash
bez zastanowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja coraz czesciej zastanawiam sie nad powrotem. Chce by moje dziecko mowilo po polsku, mialo kontakt z rodzina w Polsce i mialo dobra edukacje (nie stac mnie na prywatna szkole w Londynie, a szkoly panstwowe sa na nizszym poziomie niz te w Polsce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak! polskie podstawówki mają najwyższy poziom na świecie! ha ha ha ha ha ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholere tam teraz jechac? Tam juz nic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mnie rozbawila ze szkolami
a ciekawe jak to się dzieje ze jak ludzie kończa studia w UK to potem maja super płatne prace a polacy po 2 fakultetach siedza na kasie w tesco za 1100 zl? jeśli uważasz ze edukacja w uk jest na niższym poziomie to spoko - ja wole mieć na niższym poziomie i później mieć super platna prace niż uwazac się za lepsza bo skonczylam polska uczelnie i potem wegetować za marne grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mnie rozbawila ze szkolami
a poza tym to czy dziecko się uczy zależy tylko i wyłącznie od niego i rodzicow - bo przecież szkoły wszędzie maja ten sam program a to czy się go opanuje i w jakim stopniu zależy od rodzicow czy będą dziecka pilnwac, żeby się uczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie szkoly nie sa najlepsze na swiecie, ale w swiatowych rankingach stoja wyzej niz brytyjskie, ostatnio glosno bylo w mediach o tym, jak kiepsko wypadla Wielka Brytania. Poza tym studia w UK wcale nie gwarantuja super pracy, kto wam takich glupot naopowiadal. Wszystko zalezy od tego co sie studiuje (jak i w Polsce). Znam kupe Brytyjczykow po bezwartosciowych studiach pracujacych w call centre lub sklepach za najnizsza krajowa lub niewiele wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie zobaczę ten ranking. Ile polskich uczelni jest w pierwszej setce? Dlaczego brytyjskie są w pierwszej dziesiątce, a polskie ledwo łapią sie do pierwszej 100? I kto się jeszcze oszukuje z tymi cudownymi polskimi szkolami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszykaj sobie w necie, ranking nazywa sie PISA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede analizowac bo do konca sie nie znam, ale wiem tyle, ze na brytyjskim egzaminie odpowiedniku polskiej matury sa proste dzialania na ulamkach i prosta geometria. Oni po takim egzaminie nie maja obowiazku dalej sie uczyc. czyli tak naprawde koncza na mniej wiecej poziomie polskiego gimnazjum. Potem jest college juz nieobowiazkowy, kierunki co najmniej naciagane, a poziom hmmm, pisalam ludziom za kase assignments na ekonomie foundation degree (jestem po filo ang), bez przygotowania czy podrecznikow. Nie wspominam o najlepszych uczelniach oxford czy cambridge bo to wyjatki dla naprawde zdolnych co chca sie uczyc. A wiekszosc nie chce, pokazcie mi jakies przedsiebiostwo czy fabryke gdzie manager ma wyksztalcenie wyzsze niz college, nie ma. A juz napewno nie kierunkowe studia, ksiegowe sa po kursach a nie po studiach ekonomicznych. x dodam, ze bardzo czuc roznice miedzy wiedza ogolna obcokrajowcow i anglikow, anglicy niewiele wiedza o niczym i nie rozumieja np zjawisk pogodowych, czasami mozna sie niezle zdziwic jak sie slyszy co mowia. My mamy przeladowane programy w Polsce i narzekamy, ze z kazdego przedmiotu trzeba zakuwac, ale taka prawda ze to jednak zostaje na zawsze, a przynajmniej czesc informacji. Moj rocznik i starsze maja duzo wieksza wiedze niz dzisiejsi gimnazjalisci. Obejrzyjcie sobie w necie 'matura to bzdura', odcinek gdzie zadaja pytania maturzystom i menelowi czy bezdomnemu z parku, gdzie ten drugi odpowiada bezblednie na wszystkie pytania a maturzyscie osmieszaja sie do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem menagerem wlasnie przez wyksztalcenie wyzsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie ma wyksztalconych, po comprehensive school jest manager a reszta ma chyba college. robia wielkie oczy, ze kazdy Polak na tasmie ma magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, że każdemu rodzice kupili dyplom - tyle warte te polskie studia! a zapytajcie tych "magistrów" o cokolwiek - pojęcia o niczym! dlatego na taśmie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje obserwacje w uk
Od paru miesiecy mieszkam w uk i mam kontakt glownie z anglikami.Spotkalam wielu anglikow bardzo wyksztalconych,nawet po 2 fakultetach np jeden skonczyl chemię a po 30 ce wzial sie za ekonomię..Ale niewazne mam tez kontakt z mlodymi anglikami.Niektorzy z nich otwarcie mowią ze nie chcą studiować,Dlaczego? Bo wolą iść do pracy! Wielu z nich chce isc do pracy juz wieku 16 lat i w miedzyczasie sie doksztalcać zaocznie albo robić kursy w zawodzie.Dlaczego? A no dlatego ze jak twierdza tylko praca przygotowuje do pracy! wola pracować od malego i stopniowo awansować w firmie niz konczyć jakieś beznadziejne studia typu socjologie i politologie i niczego się nie nauczyć! Polacy zamknieci we wlasnym sosie arogancy i zawistni nie maja pojecia jak inteligentni sa anglicy.Nawet 17letnie dzieciaki.Ludzie tutaj prapcuja od najmlodszych lat i to ksztaltuje ich charakter.Zapytalam sie jednej dziewczyny dlaczego ona nie chce studiować a ona mi na to: "studia w anglii nic nie daja..chyba ze medycyna albo prawo..moja kolezanka skonczyla art&design i teraz w wieku 24 lat zaczyna prace jako care assistant bo nie moze znalezc pracy (jej kolezanka tez jest angielką) jesli chcesz robić coś konkretnego np architektura to wtedy studia maja sens w innym przypadku studia nie maja sensu..Co niby wiedzą ludzie ktorzy studiuja nieraz do 25 roku życia? Definitywnie wiedzą jak studiować ale co pozatym? to mi powiedziala 18latka pracujaca w biurze .Dodam ze na rynku pracy jest juz od 2 lat zaczynala od ulotek.Znam anglikow i wiem ze sa bardzo inteligentni .Ich szkoly UCZA ICH MYŚLEĆ. kto chce studiowac to studiuje jak np chce robic kariere akademicką.Studia i praca to dwa przeliwlegle bieguny i juz angielskie nastolatki to wiedzą.Znam tez jedna angielkę ktora w rok (!) biegle nauczyla sie polskiego tylko dlatego bo jej facet jest polakiem..Mlodzi anglicy zdaja prawo jazdy,ucza sie jak pisac cv jak sie sprzedac na rynku pracy i inne praktyczne Zyciowe sprawy.DO ciezkiej pracy za najnizsza stawke nie pojda,sa bardzo pracowici ale sie cenią. Za to my studiujemy nawet do 30stki i dalej nic nie umiemy nawet dobrej pracy znalezc nie umiemy.Jakosly z klapkami na oczach chetnie pojdziemy myć kible.Nasze szkoly nie ucza nas mysleć ,zaprezentowac się..tylko zakuwać i zakuwać..ten kto uwaza ze w PL podstawowka i srednia sa na lepszym poziomie niz w UK jest wielkim bledzie.Jezeli dla niego poziomem jest gnebienie dzieciakow zamiast uczyc ich prawdziwych zyciowych skills i otwartosc***ewnosci siebie kreatywnego myslenia i radzenia sobie w trudnych sytuacjach.Ale w PL mysli sie zawsze ze im wiecej osob sie oblewa tym wyzszy w szkole poziom..Ze im wiecej uczniow nie zdaje w danej szkole tym lepsi nauczyciele..smieszne i żenujace..Tylko jakims cudem w Uk wszystko lepiej funkcjonuje niz w PL i to my jezdzimy do nich do pracy a nie oni do nas.Smieszy mnie to polaczkowe narzekanie "no tak angol juz po rocznym koledżu dostaje pracę.." widocznie tak sie pokazal i jest na tyle inteligentny by ta prace dostać,ciezko pracował na to od najmlodszych lat a nie jak 80% polakow do 25 roku zycia na garnuszku rodzicow a caly rok na koncu studiow spedzaja na pisaniu jakiejs smiesznej pracy (a raczej przepisywaniu..) kiedy polacy w koncu chociaz sami przed sobą przyznamy ze nie jestesmy tacy super? Nasza skostnialy system edukacji jest do bani,istnieje tylko po to by kształcic armie baranów ktorymi latwo jest sterować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz w UK pare miesiecy, wiec nie poznalas jeszcze dobrze tutejszych realiow. Nie oceniaj calego narodu po paru osobach, z ktorymi pracjjesz. Owszem, sa tu inteligentni ludzie, ale jest tez rzesza niewykzztalconych ignorantow. Doswiadczenie zawodowe jest wazne w karierze, ale edukacja, wiedza i zainteresowanie swiatem tez sa wazne. Widzisz, pracuje w finansach z ludzmi po studiach lub bez, ktorzy czasem nie wiedza kto to jest George Orwell. Maja swietna prace, ale sa niedouczeni i to z nich wylazi. Oczywiscie nie wzzyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzac na to, co teraz sie dzieje w Anglii - NIE, nie przyjechalabym tu ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie przyjechalabym tu teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala znowu wybierac to wolalabym zyc we wlasnym kraju. Ale tak mi sie ulozylo zycie, ze wyszlam za maz za Brytyjczyka, tutaj znalazlam dobra prace i nie wiem jak sie wyplatac z zycia w tym deszczowym kraju. UK nie jest zlym krajem, ale to nie jest moje miejsce na ziemi. Gdybym mogla sie cofnac 10 lat wstecz to znalazlabym sobie meza Polaka i budowala kariere zawodowa w Polsce, blisko rodzicow, siostry, kuzynow, babci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaluje kazdego dnia ze wyjechalam, ale wracac nie mam do czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uslyszalam kiedys pytanie czemu w zimie nie jest goraco skoro Slonce tak blisko Ziemi i skad deszcz wie kiedy padac. Sa bardzo zamknieci na nowosci czy nowe smaki, inne kultury, nie chca sie dowiedziec gdzie jada na wakacje, zreszta tylko poludnie europy, tam leza tydzien przy basenie i pija drinki od rana. Nie sa ciekawi niczego, nie rozmawiaja na zadne ciekawe tematy, o polityce. Tylko picie w weekend, seriale w tv, jakies reality shows. Nie czytaja ksiazek. I nie mowcie, ze taka wiedza szkolna nie jest potrzebna, dla mnie pewne rzeczy to podstawy podstaw, podstawowka. Jesli ktos na mapie nie potrafi pokazac Francji, a na zdjeciu anatomicznym czlowieka zoladka i nie zna daty wybuchu II wojny sw., to dla mnie idiota i nic tego nie zmieni, skoro tego nie wyniosl z tych kilkunastu lat szkoly to co soba reprezentuje, jaki ma poziom inteligencji, jaka inna ma wiedze? Ja wiem ze nie trzba szkoly, zeby miec wiedze, ale czy ktos z tych mlodych tam czyta popularnonaukowe teksty w internecie? Moga byc swietni w managerowaniu, bo z tym sie zgodze, ze wiekszosc tych stanowisk nie wymaga edukacji ale praktyki i wiem, ze studia nie sa gwarantem niczego, ale ja nie licze 8x9 na kalkulatorze a Anglicy tak, ich poziom zawsze mnie bedzie zdumiewal i dla mnie w wiekszosci to nie sa partnerzy do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ze maja prace, jak w kazdym zdaniu napisanym bledy. My rownamy do Unii i poziom wiedzy polskich uczniow spada z roku na rok, kiedys sie zakuwalo z 200 stronicowej ksiazki do biologii bez obrazkow, a teraz same obrazki i malo tekstu i jeszcze narzekanie ze za duzo, a na testach wyniki marne, w podstawowkach 12latkom trzeba ksiazki otwierac, pokazywac palcem bo sami nic nie sa w stanie zrobic, spoleczenstwo cofa sie w rozwoju. Ktos pamieta stare matury i egzaminy wstepne na studia? Myslicie, ze gimpokolenie bylo by w stanie zdac te testy? Moim zdaniem poprzedni system byl o niebo lepszy, byla dyscyplina i kazdy musial sie uczyc. Teraz daja piatki na zachete, a 3 za puste kartki zeby uczen depresji nie dostal, szkola dostaje kase za wyniki wiec jedynek stawiac nie wolno itd. ,tylko tego brakuje zeby dano mozliwosc wyboru przedmiotow od najmlodszych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu zalujecie wyjazdu do Anglii? I dlaczego dzisiaj byscie tu nie przyjechali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak - studia mają dać potem pracę i z dwojga złego lepiej mieć te "gorsze", znać się wyłącznie na swojej dziedzinie i dobrze zarabiać niż być super wykształconym i bez pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×