wyprawka_co polecacie

drogie mamy! kompletuje pierwsza w zyciu wyprawkę. Niestety raczej nie mam sie kogo poradzić w kwestii potrzeb małego dziecka i właśnie dlatego chciałabym abyście poradziły mi co jest potrzebne, a czego sie akurat nie opłaca kupować. Moze będzie to akurat temat do rozwiewania wielu wątpliwośc**przyszlych mam, bo jak wiemy sklepy wiele oferuja, a nie wszystko sprawdza sie w praktyce.

wózek łóżeczko i materacyk butelki do karmienia i smoczki do nich zapasowe smoczek uspokajacz rożek ciuszki he to podstawa

gościu- rożek lepszy usztywniany czy taki zwykly? Bo widzialam ,ze rozne sa w ofercie?

u mnie obyło się bez takich oto bajerów zaraz mamuśki mnie skrytykują ze wychowuje dziecko jak w średniowieczu a wiec: nie miałam: podgrzewacza do butelek monitoru oddechu elektrycznej nianii leżaczka- bujaczka sterylizatora do wyparzania butelek i smoczków

ja miałam taki zwykły nie usztywniany i szczerze nie lubialam nosić w nim córki miałam wrażenie ze wypadnie mi dziecko z rak dziwnie się czułam ... wkładałam malutka przed spaniem do rożka zapinałam i jeszcze kocykiem nakrywałam i tyle

Butelki nie koniecznie, moze autorka bedzie karmic piersia? Lozeczko Rozek owszem Wanienka Ciuszki Pieluchy tetrowe kilka sztuk Kocyki od pory roku zalezy czy grube czy cienkie Recznik Cos do mycia np oilatum na pierwsze tygodnie Wozek Fotelik samochodowy Aspirator do noska Pampersy I tyle chyba na poczatek starczy

A ja jako matka dwojki dziec***olecam miekki rozek, mi bylo wygodnie.

U mnie rożek zupełnie nie był potrzebny. W szafie leży też pościel z łóżeczka bo synek nie chce spać sam w łóżeczku. Zupełnie nie sprawdziły się mi także nakładki do karmienia ale laktator uratował życie jak dopadl mnie nawal pokarmu - dla mnie jest niezbędny do tej pory. Nie kupuj zbyt dużo ubranek na 56. Mój synek urodził sie 53 cm a w ubraniach na 56 chodził 2 dni bo przedłużył nam się pobyt w szpitalu. Po porodzie potrzeba baaaardzo dużo wody mineralnej niegazowanej - pic się baaaardzo chce - i do tej pory jak karmie to od razu chce mi sie pić. Ja żadnych nian i monitorów nie kupowalam i bardzo sie ciesze bo byłyby to pieniadze wyrzucone w błoto - synek śpi s nami a w dzień w wózku. Przyda Ci sie sporo koszul nocnych - ja zmieniałam codziennie - a czasem i dwa razy dziennie - wiadomo połog - leje sie z kobiety na początku.

A i karmie piersią a butelki mi sie bardzo przydają - młody musi brać żelazo - czasem ściągam pokarm i syn zostaje z tata - a bez butelki ani rusz. Mam tez sterylizator i tez go nie używam. Herbatka laktacyjna tez leży nie ruszona - i tak mi sie leje z piersi.

ja z kolei dostałam rożek z usztywniaczem (kokosowy wkład) i bardzo sobie chwaliłam - koszt niewielki (chyba ze 35zł) a stosowaliśmy jakieś 6 tygodni, może dłużej do opatulania, potem już wyciągnęliśmy wkład i była normalna lekka kołderka albo mata do wylegiwania. Potem zwinęliśmy go w rulon i podłożyliśmy pod materac, aby lekko go sklinować (mały dużo ulewał). Ogólnie polecam właśnie taki z wkładem usztywnionym. Niania i monitor oddechu wg mnie niepotrzebne, chyba że mieszkasz w dużym domu i w ciągu dnia dziecko spałoby na górze, a Ty byś była na dole (wtedy niania może być przydatna - ale z reguły dzieci się tak głośno drą jak coś chcą, że niania niepotrzebna :)

u mnie rożek w ogóle się nie sprawdził, fakt było upalne lato, a rożek na szczęście niedrogi. Słyszałam , ze lepszy ten miękki. Na allegro można kupić już za 15 zł :)

ja nie kupowałam na zapas pieluch jednorazowych miałam jedna i ostatnia paczkę dada i odparzyło tyłek córci no tak napisałam o butelkach bo sama tak karmiłam he moze ci się tez przydać laktator ręczny bądź elektryczny.

przy karmieniu piersią i nawet sporadycznym odciąganiu sterylizatory, podgrzewacze czy co tam jeszcze niepotrzebne. Ja kupowałam absolutne minimum, bo z części rzeczy korzysta się przez chwilę albo w ogóle się nie sprawdzają i nie wiadomo za bardzo co potem z tym - zagracają tylko mieszkanie albo kasa wywalona w błoto.

ja miałam oilatum do kąpieli ale kupowałam go w aptece i na opakowaniu pisalo ze jest to lek. dodawałam go do kąpieli bo córka dostała wysypki. butelka niebieska i czarny napis oilatum. kupilam go w aptece bo pediatra kazal.czym się ten preparat rożni od oilatum soft i oilatum baby ???

Chyba nic nie jest "pewniakiem", nawet z ubrankami od razu będzie dyskusja czy zapinane z boku czy wkładane przez głowę... U mnie hity to: lekki leżaczek bujaczek przewijak na łóżeczko kieszenie na łóżeczko samo łóżeczko- ze zdejmowanym bokiem stelaż pod wanienkę karuzela nad łóżeczko (mieliśmy tanią, a szkoda, bardzo lubił i mogłam kupić taką na pilota) przytulanki takie miękkie, z kocykiem, do spania aspirator bez gąbek, gumowy z miękką końcówką (Canpol) laktator elektryczny NUK e-motion i butelki tej samej firmy woreczki do mrożenia pokarmu wkładki laktacyjne Bella wszystkie zapinane z przodu pajace, rampersy, body wkładane przez głowę, bawełniane spodenki z miękkimi, szerokimi pasami, bawełniane bluzeczki z zapięciem na ramieniu krem Lipobase do alergicznej skóry Octanisept do pępka a niewypały to: rożek- i z usztywnieniem, i bez śpiworek zasypki w pudrze, oliwki szczoteczka do włosów (nie wiem co ona ma czesać ale gadżet zupełnie bez sensu) termometr elektryczny (pokazywał błędną temperaturę) mata do zabawy pościel do wózka (dostałam w prezencie) ubranka zapinane na plecach, dżinsy, bluzki z kapturami, ogrodniczki bez rozpięcia w kroku

A, i u mnie ze względu na podrażnioną wiecznie skórę pieluchy tetrowe, nawet sprane, kompletnie się nie sprawdziły, za to używałam stale flanelowych. I kapturki do karmienia.

dokładnie nie ma co dużo niepotrzebnych rzeczy kupować potem tylko zagracają przeszczen. moze pomysł o nawilżaczu powietrza?

1) My mieliśmy rożek bez usztywnienia, taki cieplejszy.. z jednej strony bawełna, jakies miękkie wypełnienie i z drugiej taki kici mic**przyjemny i rożek fajnie się sprawdził: najpierw mały w nim spał (krótko), a póżniej używałam jako pierzynki (bo cięższe niż kocyk i trudniej skopać).... jako koca na działce.. no różnie..ale do tej pory (mały ma prawie rok) używam go do różnych celów. _ 2) Super: butelki, gryzaki, kubki, łyżeczki itp. firmy MAMbaby, rewelacja po prostu ! _ 3) Dla maluszka w domu najwygodniejsze ubranko: body i półśpiochy _ 4) Video niania, upolowaliśmy na allegro używaną.. świetna sprawa (chociaż mam tylko 2 pokoje)- ale można zareagować zanim dziecko się rozbudzi (czy to chodzi o smoczek, który wypadł-jak ktos używa- czy o rozkopany kocyk, czy zupełnie inną rzecz, np. jak ktoś ma łożeczko oddalone od swojego, a w nocy dziecko stęka, może zobaczyć na niani, co i jak).. Maluch ma rok, a my nadal używamy i używać będziemy (kładę go spać, idę do pokoju obok..widzę, czy wstaje, czy się kładzie.. jak płacze, decyduję czy iść do neigo, czy się sam połozy itp.) _ 5) polecam leżaczek bujaczek bez żadnych pierdołek, pałąków, innych dziwnych rzeczy, ale za to z rączkami/szelkami do przenoszenia.. super sprawa, można maleństwo ze sobą do różnych pomieszczeń nosić _ 6) nie polecam podgrzewacza, żadnych tam sterylizatorów, monitorów oddechu, wkurzały mnie pajace (zapinanie ich u maluszka, który ma podkurczone nóżki, w środku nocy, gdy ciemno, a człowiek półprzytomny to prawie jak żonglerka) _ 7) przewijak (ja miałam włożony przez kilka miesięcy do środka, do łóżeczka -ciut podwinięty) i to było bardzo dobre rozwiązanie), materac kokos-lateks, pieluchy tetrowe, aspirator do nosa. _ 8) co do rozmiaru ubranek: NIE SŁUCHAJ osób, które mówią, żeby nie kupować dużo w rozmiarze 56.. lepiej zorientuj się, jakie duże możesz mieć dziecko.. mój synek miał 52cm, w 56 topił się.. dokupywałam 50.. a 56 nosił także mając 4-5 miesięcy.. na pół roku nosił 0-3, 2-4, 62.. W styczniu kończy ROK, a ubranka nosi 68 i niektóre (te mniejsze) 74. Ma też kilka ubranek 62, 2-4 i spokojnie wchod*******ażdym razie ostatnio oglądałam fotki z czerwca i ma na nich te same body, które nosi teraz (wtedy miał w niektórych troszkę za długie rękawy). Dzieci są różne.. więc kup trochę 56, troszkę 62.. dokupisz sobie jak sie dziecko urodzi takich, jak potrzebujesz.

ja niczym nie przemywalam pepka dziecku i po 11 dniach sam odpadl swieze powietrze robi swoje.

Lezaczek-bujaczek super do tej pory uzywamy a dziecko ma 8m, uratowal nam zycie nie raz, do tego wygoda. Ubranka kup na 56 Nie za wiele, ale kup - moja miala wazyc kolo 3,5kg a urodzila sie 2,9kg - musialam dokupic jej ubranka dla wczesniakow /nie mieszkam w polsce wiec mam w sklepach spory wybor, sa nawet dla dzieci o wadze 1kg/, bo topila sie we wszystkim, a ciuszki na 56 nosila 2 miesiace prawie. Teraz ma 8m i nosi rozmiar 80/86cm tak jej sie uroslo.

odpisze mi ktos o to oilatum?

No właśnie.. jak widzisz każde dziecko rośnie w różnym tempie... Osoby powyżej, najpierw dziecko słabo rosło, a później nagle skoczyło w górę.. czyli 56 też (tak jak mój synek) długo używała.. ale może krótko np. 62 czy 68 Mój synek ważył troszkę mniej, bo 2800, ale teraz nie jest taki duży jak córka koleżanki wyżej. bo jak pisałam ubranka 68-74 (ma 72cm, czyli przez rok urósł 20cm, o ile był dobrze zmierzony po urodzeniu). Ale on nie rośnie raczej skokowo.. i nie miał takiego przyrostu, jak wszędzie można wyczytać, że pierwsze 3 miesiące to 10cm..bo synek miał 63cm dopiero mając 5,5 miesiąca.. Więc każde dziecko rodzi się z inną wagą, inaczej przybiera i inaczej rośnie na długość.. dlatego kup kilka sztuk ubranek (ciuchland, allegro), później dokupisz to, co będzie potrzebne.

Dzięki,że sie tak rozpisałyście. To bardzo mi pomogło. Bo jak wchodzę do sklepu to dostaje oczopląsu i kociokwiku od nagabywania sprzedawczyń ;) mam jeszcze pytania co do laktatorów. Elektryczny czy ręczny i jaka firma ewentualnie?

wszystkie te emolienty (emolium, oilatum cyz jak to się zwie) powinny być stosowane tylko przy dzieciach z alergią, z jakąś mega suchą skórą.. W innym wypadku to jest niepotrzebne.. Mój synek miał suchą skórę, łuszczyła się (był naświetlany, gdyż miał żółtaczkę) i pomogła zwykła oliwka czy tam krem.

Wiesz co.. wszystko zależy od tego, do czego Ci to będzie potrzebne.. ten laktator.. Jeśli wiesz, że nie będziesz karmiła piersią (bo sie nie da) i będziesz chciała regularnie odciągać, to zdecydowanie elektryczny (np. madela).. Jeśli to ma być tylko awaryjne, do odciągania początkowego nawału, to nawet taki beznadziejny za 30zł z apteki (taka "dojarka") będzie ok.. Jeśli laktator ma być od czasu do czasu.. to moze być ręczny. Ja używałam bardzo krótko (przy karmieniu wyłam z bólu, mąż koniecznie mnie namawiał na "moje mleko" kupił używane 2 laktatory TT- ten elektryczny był do kitu..beznadzieja. .. a ręczny super-tylko nie naciska się co sekundę, tylko naciszkasz, czekasz 3-4- sekundy puszaczasz.. zasysasz mleko.. czekasz, puszczasz)... bo szybko stwierdziłam, ze karmienie i odciąganie nie dla mnie.. i mając doświadczenia z TT, to z tej firmy ręczny jest lepszy. Koleżanka ma elektryczny madeli, odciągała regularnie przez pół roku.. ogólnie zadowolona, chociaż 2 razy jej się zepsół.

laktator elektryczny awentu polecam :) . Polecam body kopertowe, tylko nie przez głowę , u nas kompletnie się nie sprawdziły :(. Jak masz chłopaka to więcej pajaców bo moczy, 3-4 ochraniacze na przewijak , 3-4 prześcieradła, koniecznie folia na materac,

ZepsUł... (chyba już śpię).

O właśnie.. na materac kup podkład, ale nie folię (bo to nie oddycha).. tylko taki podkład, jak gdyby materiałowy, to można prać (na allegro znajdziesz). Co do body.. to .. mnie było wszystko jedno czy przez głowę, czy nie.. szybko doszłam do wprawy.. ale jeśli dziecko jest zimowe, to fajne są kopertowe, gdyż na klatce piersiowej automatycznie robią się dwie warstwy. Ja lubiłam body rozpinane na środku (ale to jak synek był malutki i nie spał na brzuchu.. od chyba 3 miesiąca spal na brzuchu, więc wszelkie body zapinane czy pajace odpadały).

aha co do laktatora- to nie kupuj, miej upatrzony , zobaczysz w szpitalu co i jak. Jak coś to mąż podjedzie i Ci kupi- u mnie tak było. Zresztą tak radziły dziewczyny na cafe :) . Dobra rada :). W szpitalu wiedziałam już , ze bez laktatora elektrycznego się nie obejdzie :(.

Mnie właśnie rozbrajało to "kup kilka ubranek w danym rozmiarze"- kilka? Dany rozmiar (taki faktyczny, bez patrzenia na metki bo tu bywa bardzo różnie, dziecko o rozmiarze 56 nosiło i 52 i 62) wystarcza u noworodka powiedzmy że na miesiąc. Mój miał co noc świeże body+ pajacyk, czyli dwie sztuki, do tego czasem pampers przesiąkł (miał bardzo wąskie biodra i ciężko mi było coś dopiąć porządnie), nieraz ulał na siebie czy opluł się mlekiem przy karmieniu, w ciągu dnia dodatkowe dwie zmiany, czyli kolejne 4 ubranka (jeśli spodenki i bluzka, to do tego bodziak, więc 6), ubranek "kilka sztuk" to szło na dobę, gdybym faktycznie wszystkiego w sumie miała po ok. 5 sztuk jak gdzieniegdzie zalecają to mogłoby nie nadążać ze schnięciem, zakładając że pranie co dzień bym nastawiała.... Kupowałam masę używanych, głównie od znajomej odkupywałam, bodziaki w wielopakach na allegro i na wyprzedażach, i spokojnie zrobiłam zapas wszystkiego, jeden dzień w tygodniu puszczałam pralkę, tym bardziej że miał nie tylko białe.