Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Język angielski brzmi dla mnie jak bełkot

Polecane posty

Gość gość

Mam wrażenie, że oni po prostu STARAJĄ się mówić jak najbardziej niewyraźnie i na tym polega ten tajemniczy "angielski akcent" (z jakiego kraju by on nie pochodzi, angielski w sensie języka) którego brak nam polakom, bo od dziecka wpaja się nam, abyśmy mówili WYRAŹNIE i stąd też wychodzą nasze "chamskie" "last krystmas aj gejw ju maj hart" i inne tym podobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest bełkot, na wyspach nie spotkasz człowieka posługującego się czystym angielskim wpajanym do głowy dzieciakom w szkołach. jedynie Skandynawowie mówią wyraźnie i przejrzyście, Anglicy, Szkoci, Irlandczycy to bełkot. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie angl. to najpiękniejszy język świata, a jeśli chodzi o akcent to wykształcony anglik mówi jak dla mnie bardzo wyraźnie, rzeczywiście na ulicy posługują się jakimś bełkotem, ale posłuchaj jakiejś audycji angielskiej gdzie mówią aktorzy toż to każdą literkę słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym, że na kasetach do nauki języka angielskiego w szkole, czy też podczas przygotowan maturalnych (gdzie słuchaliśmy z płyt i na podstawie tego rozwiązywaliśmy zadania) było dokładnie to samo! zdarzały sie normalne, ludzkie nagrania, ale większośc z nich - nawet tych maturalnych, były za szybkie i totalnie niezrozumiałe. tak jakby oni starali się powiedzieć wszystko jak najszybciej i jeszcze żeby nikt nie zrozumiał byle tylko "akcent" podkręcić. To jest okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest tyle możliwości - jeżeli możecie to podajcie nagrania (choćby z you tube'a) gdzie można posłuchać poprawnej i WYRAŹNEJ angielszczyzny. Nie mówię już o piosenkach gdzie bardzo rzadko da się wyłapać jakiekolwiek słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało słuchacie !, angielskiego trzeba słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać, w codziennym słuchaniu - jeśli nie pracujesz z angolami, nie mieszkasz w anglojęzycznym kraju - tkwi cała tajemnica rozumienia angielskiej mowy Jeśli nie rozumiesz to znaczy,że nie jesteś osłuchana na tyle aby automatycznie rozumieć (nie ma też mowy o zbyt małej liczbie słówek, które się zna bo to już w ogóle nie wchodzi w grę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ale jeżeli nie mam możliwości rozmawiać z "angolami' to znaczy, że nie mam możliwości się tego języka nauczyć? Słucham bardzo dużo, słucham piosenek, oglądam filmy z napisami, wiadomości itp. i mimo to mało mi to daje... nie widzę żadnej poprawy. zawsze się wkurzam bo mam zwyczajnie wrazenie, ze oni specjalnie mówią tak niewyraźnie... a już w ogóle wymawianie angielskich słów to szkoda gadać, mówię jak typowy polak, większość tak mówi - za wyraźnie, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś w fazie plateau nie załamuj sie tylko słuchaj dalej, przyjdzie taki moment,że nagle zaczniesz wszystko słyszeć i rozumieć dla każdego ten moment przychodzi w swoim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to że mówisz z akcentem to żaden wstyd jeśli uczysz sie jako dorosła osoba to nigdy sie go nie pozbędziesz najważniejsze żebyś wiedziała co mówisz i żeby anglik Cie zrozumiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczyłam się go od 1 klasy podstawówki i uczę sie nadal, ale z marnym skutkiem. Może po prostu nie jestem do tego stworzona, poza tym zauważyłam taką prawidłowośc (jeśli chodzi o mowę), że ludzie, którzy niewyraźnie mówią po polsku (czyli po angielsku również "niedbale") są chwaleni za ładny akcent i odwrotnie... no nic, muszę się z tym pogodzić i strasznie dużo pracować, zeby przynajmniej zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz polski akcent nie jest najgorszy wiem na 100% jeśli Polak włada doskonale angielskim, to Anglicy zgaduja z jakiego kraju pochodzi a to wymyślą Holandię, a to Węgry, nie mamy tak specyficznego akcentu jak np. Rosjanie czy Hiszpanie gdzie zaraz słychać z jakiego kraju jest rozmówca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mnie to wkurza, to że ich akcent powoduje, że wyraz brzmi inaczej niż "powinien". Np jak mówią "I've got you", to brzmi jak "ajgaczju" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo trzeba sie osluchac zeby wylapac o czym mowia, tak jest z kazdym jezykiem np. mam znajomych hiszpanow,na poczatku nie slyszalam nawet przerw pomiedzy slowami, wszystko dla mnie bylo caloscia, ale pytalam sie co dane slowa nacza i teraz juz coraz wiecj slow wylapuje:) to samo mowia inni o naszym jezyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, hiszpański jest dla mnie bardzo prosty, a ang uczę się od kilkunastu lat - gramatykę umiem, pisać umiem, mówić też niezgorzej, a słuchanie - tragedia :O właściwie żadnej piosenki nie rozumiem, wiadomości czy rozmowa też ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądajcie seriale, spokojnie można się nauczyć w ten sposób. W internecie tego pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak wy, ale ja od dziecka powinnam być osłuchana z angielskim, przecież ciagle ogląda się takie filmy (co z tego, że z lektorem, i tak słychać,co mówią) i słucha angielskich piosenek. I jakoś nic mi to nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogóle to my też nie mówimy tak wyraźnie, jak nam się wydaje, np wymawiamy "japko" a nie "jabłko" i TAK JEST W KAŻDYM JĘZYKU. To normalne, że zachodzą upodobnienia i inne zmiany fonetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hiszpański jest bardzo wyraźny, tam każde słowo jest wyraźne, nie ma żadnego bełkotu, zwłaszcza ten używany a ameryce południowej, jest bardzo "czysty" a angielski wręcz przeciwnie, w żadnym języku się tak nie bełkocze jak w angielskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że jak ktoś się nie chce nauczyć, to tego nie zrobi - to tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno się tak mówić, "japko" możesz sobie mówić do koleżanki jak z nią rozmawiasz na przerwie, albo w domu. Ale jakby tak powiedział dziennikarz w telewizji albo aktor to już by go oskarżyli o złą dykcję. Ja to widze tak, ktoś mówi niewyraźnie po polsku, druga osoba mówi: nie rozumiem cię, mógłbyś powiedzieć wyraźniej? i wtedy ta osoba mówi wyraźniej i wolniej. Natomiast po angielsku jest: Czy możesz powtórzyć? tamten powtarza dokładnie tak samo, a druga osoba, cholera! dalej nie kumam ;x.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale jakby tak powiedział dziennikarz w telewizji albo aktor to już by go oskarżyli o złą dykcję." - oglądałaś TV w tym stuleciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość m
Taka jest specyfika tego języka, nikt tego nie robi złośliwie. W angielskim wszystkie samogłoski, które nie są akcentowane ulegają redukcji, a więc sylaby z samogłoskami nieakcentowanymi są niewyraźnie artykułowane. Faktycznie przykładowo w języku polskim jest zupełnie inaczej - każda sylaba jest wymawiana jednakowo wyraźnie. Inną trudnością jest olbrzymia ilość slangu i skrótów językowych. Trudno być z tym na bieżąco, jak się nie mieszka w kraju anglojęzycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dokladnie tak samo nie rozumiem nic jak ogladam filmy po angielsku, o niebo lepiej jesy z piosenkami, wylapuje cale zwroty i zdania nieraz, a jeslichodzi o mowe to uwielbiam niemiecki i hiszpanski, brzmia dla mnie jak polski, maja taka melodycznosc jak polski, angielski jest dla mnie zbyt metny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaz tez musze przyznac,ze brytyjski jest dosc ladny i zachwycam sie nim, jes taki wysoki i twardy, szkocki natomiast do niczego nie podoby a amerylanski tez do kitu ale australiski i bryyjski da sie zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie powinno się tak mówić, "japko" możesz sobie mówić do koleżanki jak z nią rozmawiasz na przerwie, albo w domu. " forma podana przez Ciebie juz od dawna jest w normie językowej j. poleskiego "jabłko" - to forma hiperpoprawna, sceniczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale jakby tak powiedział dziennikarz w telewizji albo aktor to już by go oskarżyli o złą dykcję." - oglądałaś TV w tym stuleciu? oczywiście, ze ogladałam i nie twierdzę, że wszyscy polacy mają dobrą dykcję. Z tym oskarżeniem nie chodziło mi dosłownie - po prostu tych, którzy źle wymawiają uważa sie za złych i podrzędnych dziennikarzy, aktorów. Natomiast bardzo dobrzy aktorzy, zwłaszcza ci starsi, aktorzy grający w teatrach, dobrych sztukach, radiowcy itp mają rewelacyjną dykcję i mówią bardzo wyraźnie. Nie mówmy tu o pomyjach, amatorach i wcisniętych przez protekcję do tv i grający w pożal się boże telenowelach ;/. Też uważam, że australijski jest najbardziej zjadliwy i najbardziej wyraźny, ponadto np. podczas słuchania starych zespołów brytyjskich np. beatelsów rozumiem niemal wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie kolejny gebels

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@22.58. To się nazywają procesy mowy potocznej. Dźwięki nie odpowiadają literom w żadnym języku wbrew powszechnemu poglądowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smanta
wiesz co moja babeczka ze speak upa powiedziała że tak jak mówią na tych wszystkich materiałach do nauki angielskiego to nawet arystokracja angielska tak nie mówi, więc nie przejmuj się ja też na początku dużo nie rozumiałam jak wyjechałam do UK na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×