Kobiety z UK

Chodzicie do fryzjera? Jak czesto, co robicie z wlosami i ile placicie?

byłam raz i nigdy więcej,zraziłam się, latam do Polski co dwa miesiące, mam swojego fryzjera od czasów liceum Mój fryzjer bierze 50 zł samo cięcie , 120 zł z malowaniem

Mój fryzjer pracuje w salonie i w domu, chodze do domu, kolexzanka mi go polecila. Za ścięcie i wymodelowanie £30. Jestem bardzo zadowolona, świetnie doradza.

Mój fryzjer bierze 50 zł samo cięcie , 120 zł z malowaniem xxxxxxxxxxxx włosy się FARBUJE a nie maluje - wieśniaro!!!

no proszę, widać mentalność Polaka, dowalić, dokopać i wyśmiać nie obrażaj ludzi ze wsi bo oni mają swój honor

a może jesteś " fryzjerką" w uk i tak cię to zabolało że wolę do Polski przylecieć niż skorzystać z twoich usług

Nie no, byla RAZ u fryzjera,zrazila sie i do Pl lata:D Ciekawe gdzie bedziesz latac jak fryzjerka w Pl bedzie miala gorszy dzien i cos co schrzani? Bo w UK jeden fryzjer jest. Ludzie;D

nie obrażaj ludzi ze wsi bo oni mają swój honor xxxxxxxxxxxxxx sorry, ale wsiowe chamy honoru nie maja!!! no, chyba że "swój honor" - który z prawdziwym honorem nie ma nic wspólnego

Hej. ja chodze co około 2 miesiace. farbuję sama a u fryzjera obcinam i układam włosy. Jak chodziłam do tzw rosyjskiego salonu (pracują tam głownie Rosjanki) płaciłam f20, teraz zmieniłam na włoski salon i płacę f30. Roznica jest tez w czasie poświeconym, w pierszym salonie na obcięcie fryzjerka poświecała godzinę, teraz max 30min, ale obcięcię fajniejsze i atmosfera lepsza.

Nie bardzo. Raz na rok idę trochę pocieniować końcówki, tak włosy sobie rosną i mają się dobrze.

mieszkam tu juz 9 lat, przez pierwszy rok nie moglam przyzwyczaic sie do cen, ale pozniej wiecej zarabialam i zaczelam chodzic, przez pierwszych kilka lat to byly tylko ciecia , farbowlam wlosy na ciemno , sama, od okolo 3 lat chodzialm regularnie co 2 miesiace na blond drobniutkie pasemka, a teraz zaczelam wracac do swojego nauturalnego koloru i u fryzjera nie bylam gdzies od polowy wrzesnia, odrostow praktycznie nie widac, bo schodze do swojego koloru grubymi pasemkami, takze one sie zlewaja, ale w styczniu pewnie sie przejde;] dla spokojnosci ducha i musze podciac koncowki;] aaa za sciecie to 30f. a za pasemka ( po zjomosci 50) mam bardzo dlugie i geste wlosy,

no i na poczatku zaczynalam od salonow Rush, Tony&Guy, nie bylo tu wtedy tyle polskich fryzjerek,

Jak powiedzieć po angielsku "pocieniować"?

"to layer " :)

ooo dziękuję bardzo moorland

Do fryzjera rzadko chodze, od 2 lat zapuszczam wlosy i tylko je lekko podcinalam. Jesli juz ide do fryzjera to w pracy mamy salon fryzjerski gdzie jest taniej lub jak jestem w Polsce to wtedy ide do sprawdzonego fryzjera siostry. Bylam pare razy w salonach w UK, ale ceny 2 razy drozej, a na glowie nie widzialam az takiej roznicy.