Powiedziec jego zonie o romansie ze mna

Mialam a raczej wciaz mam romans z zonatym mezczyzna, ktory ma z zona dwojke dzieci. Gdy sie poznalismy nie wiedzialam nic o tym,nie mialam pojecia przez caly czas bo tak dobrze sie ukrywal. Tydzien temu wszystkiego sie dowiedzialam. Nic mu na razie nie mowilam, bo nie widzialam sie z nim nawet, mamy jutro sie spotkac. Oczywiscie chce to zakonczyc, ale tez ukarac go. Czy powinnam jakos poinformowac jego zone? Dodam, ze dowady zdrady posiadam.

tak powiedz jego zonie bo potem bedziesz ty najbardziej winna tego wszystkiego jeszcze jak masz dowody to ho ho :)

oklamal cie bo mu szkoda kasy na dziwke ja bym sie zemscila.

oj ja tez takiemu bym pokazala gdzie raki zimuja...

Powiedz żonie a jego wyrzuć z życia

Jasne. Nieświadoma kochanka? To jak szybko zaczęłaś się z nim bzykać? Jak dobrze go znałaś? On Cię oszukał, czy tak szybko po prostu poszło, a Ty nie pytałaś? Powiedz zonie, tylko licz się z tym, że sama się osmieszysz i zrobisz z siebie głupią puszczalską.

powiedz jej, niech k***s ma za swoje!

dziekuje za nieliczne odpowiedzi. Zalezalo miwlasnie na opinii matek i zon. Czy chcialyby wiedziec i widze, ze wiekszosc jest za tym by poinformowac. Co do tego, ze nie wiedzialam to naprawde nie mialam pojecia, poznalismy sie 7 miesiecy temu, zylam w przekonaniu, ze jestem w zwiazku z nim. Nie mialam pojecia o jego rodzinie. Mieszkamy za granica, jego zona z dziemci jest w Polsce. Na swieta wyjechalam do rodziny do polski i wtedy sie dowiedzialam, ze on nie spedza swiat z mama i tata jak mowil, a z wlasna zona i dwojka dzieci.

Sa faceci którzy potrafią sie ukryć tak ze sie nie orientujesz, tez tak miałam, powiedz żonie koniecznie

jeżęli byłby to jednorazowy skok w bok to lepiej nie mówić. Ale jak to sie ciągnie już 7 miesięcy to powiedz

żona będzie ci wdzięczna

Ja bym wolała wiedzieć!

po co? nie mowic.

niech ją boli? niech się martwi? nie rozumiem jaki w tym cel... wpakowalas sie w takie cos, ale dlaczego z tego powodu ma cierpiec jakas bogu ducha winna kobieta i dzieci?

lepiej kobieta wie wcześniej i niech zadecyduje czy chce być z takim ujem, bo i tak ją zdradzi kolejny raz takie typy tak już mają

ja też bym wolała wiedzieć i rozstać się niż żyć z człowiekiem, który już do końca życia będzie mnie okłamywał

Nie mów. Kobieta żyje w nieświadomości.Ukarzesz żonę a chyba to nie Ona jest tutaj winna.Facet ma ucierpieć, nie jego rodzina.

po co mieszasz zone? to jest sprawa miedzy toba a nim!

ale najbardziej skrzywdzisz zone i dzieci, owszem powinna wiedziec za kogo wyszla ale ja i tak skrzywdzisz, zaszantazuj go ze jej powiesz, jesli ja kocha to juz bedzie to dla niego kara bo bedzie sral w gacie ze sie wyda, moze na codzien sa szczesliwym malzenstwem, weszlas w ich zycie z buciorami, dowiedz sie cos wiecej o jego zonie i dzieciach, nie powinnas mowic i tak juz ja skrzywdzilas, dobra nie wiedzialas ale juz wiesz to go zostaw, chyba ze znajdzie sobie 3 to wtedy mow

Znaczy żona ma nic nie wiedzieć i żyć z tym gadem, który zdradzi ją być może znowu? Jak dla mnie uświadomienie jej to przysługa. Radzić żeby nie mówić bo ona będzie cierpieć a jest niewinna mogą tylko wiarołomni mężczyźni i larwy, które przymykają oko na skoki w bok misia.

Powiedz bo i tak ja bedzie zdradzał, te z was co radzą zeby nie mowić, to tez wolalybyscie nie wiedzieć i być okłamywani ? Zeby wam maz chorobę przyniósł, albo kolejne dziecko zrobił? Mądre wy jesteście?

raz bym chciala wiedziec inym razem nie, mam 40 lat 3 dzieci, i teraz ktos mi mowi ze maz ma kochanke ,i co wtedy mam zrobic, odejsc nie mam gdzie ,nie pracuje dzieci swiata poza ojcem nie widza, to zla bylabym ja, i co robic jak zyc, o jednorazowym wyskoku nie chcialabym wiedziec, chyba zeby mial dziecko lub sie zakochal to juz tak

Większość facetów zdradza.Zdradzają żonę i kochankę też.Bo czy to nie jest zdrada jeżeli równocześnie ma żonę i kochankę.? I większość nie daje się przyłapać .

"ale najbardziej skrzywdzisz zone i dzieci, owszem powinna wiedziec za kogo wyszla ale ja i tak skrzywdzisz..." No tak bo to ona jej przed ołtarzem miłość i wierność obiecywała nie? No powinna wiedzieć a powszechnie wiadomo, że ta wiedza spada z nieba w postaci listu od Anioła Stróża nie.. "weszlas w ich zycie z buciorami, dowiedz sie cos wiecej o jego zonie i dzieciach," Ona nie weszła, ona została zaproszona przez pana misia wiec jest jakby najmniejszym problemem całej zdrady. "nie powinnas mowic i tak juz ja skrzywdzilas, dobra nie wiedzialas ale juz wiesz to go zostaw, chyba ze znajdzie sobie 3 to wtedy mow " No po prostu rada miesiąca. Nie mów, bo to wszystko twoja wina w końcu to ty przysięgałaś żonie misia wierność i go pewnie zg****iłaś bo bezgózgi czytaj mężowie nie są w stanie podejmować racjonalnych decyzji o bzykaniu. I wcale oni nie sa najbardziej winni a gdzie tam. Obserwuj, śledź go i jak znajdzie sobie nową to jej powiedz. Będziesz aniołem.

kochanki, te baby ktore odbijaja meza innej i odbieraja ojca dzieciom to su ki, sz maty, owszem facet to swinia chooj ze ma romans, ale jak kobieta kobiecie moze zrobic takie swinstwo,

Wyślij jej list że mąż ją zdradził i tyle. Zrobi co zechce. Zaznacz że jeżeli nie będzie chciała żyć z gadem to pomożesz przy rozwodzie, jak jest taka larwą, która woli przymykać oczy bo tak łatwiej niech uzna to za żart. Tylko bez epitetów, krótka notka. Niech wie i niech podejmie świadomą decyzję o własnym życiu: - awantura, szukanie przyczyn, uporanie się, wybaczanie i dalsze życie, - rozwód, - udawanie że nic nie dostała.

raz bym chciala wiedziec inym razem nie, mam 40 lat 3 dzieci, i teraz ktos mi mowi ze maz ma kochanke ,i co wtedy mam zrobic, odejsc nie mam gdzie ,nie pracuje dzieci swiata poza ojcem nie widza, to zla bylabym ja, i co robic jak zyc, o jednorazowym wyskoku nie chcialabym wiedziec, chyba zeby mial dziecko lub sie zakochal to juz tak -------------dokładnie też tak myślę mam 1 dziecko

No ja raczej chciałabym wiedzieć, że mieszkam, jadam obiady, prasuję koszule i sypiam z k****arzem, który nie ma najmniejszych skrupułów robić ze mnie wała przez 7 miesięcy, prowadząc przy tym podwójne życie :o Wy nie? Masochistki?

"kochanki, te baby ktore odbijaja meza innej i odbieraja ojca dzieciom to su ki, sz maty, owszem facet to swinia chooj ze ma romans, ale jak kobieta kobiecie moze zrobic takie swinstwo, " hmm A jak mąż, ojciec który obiecywał tfu przysięgał ci wierność i miłość przed Bogiem może ci zrobić takie świństwo? Czy ona ci coś obiecywała? Czy ona ci jest coś winna? Co? Czy ta sama płeć zobowiązuje do tego z czego własny mąż i ojciec twoich dzieci nie jest w stanie się wywiązać? Co to znaczy odbijać męża? Ukraść bez jego wiedzy? Skoro tak schowaj go w piwnicy. tak ten facet hooj i świnia jak go nazywasz ma romans ale wbrew swej woli a potem z tym hojjem i świnią dalej żyjesz, mieszkasz, dzielisz trudy życia, kochasz się itp Ciekawa logika.

Ja bym powiedziała. Nienawidzę kłamstwa, a skoro on jest takim skuwys*** to jeego żona też zasługuje na szczęście a nie na życie w kłamstwie. Szantaż nic nie da, jak nie ta kochanka to będzie inna.