co jest ze mną nie tak

mam 20 lat, jestem studentką. od wielu lat angażuję się w różne akcje charytatywne m.in. szlachetną paczkę, jestem wolontariuszką w domu dziecka. pomagam również ubogiej, samotnej staruszce z mojego osiedla. kocham pomagać bezinteresownie ludziom. nic od nich nie oczekuję. "zapłatą" za moją pomoc jest po prostu ich uśmiech. rodziców trakuję zawsze z szacunkiem, rzadko się z nimi kłócę, nie zadaję się z tzw. "mieszanym towarzystwem". i do czego zmierzam - jestem ateistką. pomagam ludziom, nie uważam się za złą osobę. i mimo wszystko niektórzy hejtują mnie za mój ateizm. tak staram się być dobra z całych sił, a i tak niektórzy uważają, że "jestem pod wpływem złych mocy", bo jestem niewierząca. czasami płaczę z tego powodu... co jest ze mną nie tak ? :C

oj nie przejmuj się tymi docinkami, ludzie są złośliwi i zawsze się czegoś doczepią :) żyj tak żyłaś do tej pory i czerp radość z pomocy innym bo mało dziś takich dobrych ludzi jak ty :) pozdrawiam;)

a co to jest to mieszane towarzystwo?

Pewnie starsze osoby cię hejtują, tak już jest. Im nie przetłumaczysz. Młode pokolenie to już inna sprawa, większość to ateiści, albo nie-katole

dzięki gość, ale to mnie po prostu przytłacza, ja się staram z całych sił, a cały czas słyszę teksty typu "jak ateistka, to nie może tego robić z własnej woli! pewnie jest w tym jakiś czarny interes, tylko nikt o tym nie wie" :C przykro mi słuchać takich wyrzutów ;C

już wyjaśniam, nie chciałam nikogo w ten sposób obrazić :) mówiąc "mieszane towarzystwo" miałam na myśli ludzi, których głównym zajęciem jest ćpanie, chlanie, jakieś przekręty, przestępstwa itp.

bądź silna i rób swoje;))

nasza wiara to nic innego jak wielka sekta,wpajają nam od małego bzdury których nigdy nie było. Sam jestem ateistą,czy jestem z tego powodu diabłem? Chyba nie.Czy jestem czymś innym bo wieże w coś innego? Chyba nie.Wszyscy jesteśmy ludźmi a jak ktoś sądzi że ten kto nie wieży w boga to jest diabeł to zapraszam do innych krajów na wycieczkę. Takie mocherowe pieprzenie.