Jak powiedzieć koleżance w pracy zeby umyla wlosy

Nie ma zadnej kumpeli, bo nikt jej nie dzierzy przez to jej gadulstwo i flejostwo Zeby bylo smieszniej kolezanka 2 razy w roku jezdzi na zagraniczne wycieczki:)

jak z ciebie kierowniczka kiedy nie potrafisz tak prostej sprawy załatwić ? No chyba , ze jesteś " kierowniczką warzywniaka " i bynajmniej nie chcę obrazić warzywniaków .

.

to dziwny typ kobiety. Paznokcie maluje, a się nie myje... Tak, to takie meliniary chodzą... ;) Zagraniczne wycieczki? czyli sporo zarabia, czyli stać ja na szampon do cholery

Nie wiem czy to jest jej niechlujstwo, typu: -rzadko myje włosy, bo szkoda wody/szamponu -nie lubi myć włosów -rzadko myje, bo uważa, że np. 1 raz na tydzień, to wystarczy Może też mieć problem typu zdrowotny, że ma włosy nie przetłuszczające się, ale tłuste, może mieć łojotok. Może myje włosy codziennie wieczorem, a rano już ma tłuste? A może też używa produktów do stylizacji typu pianki, żele i przez to jej się włosy jeszcze bardziej przetłuszczają? Może też używa nieodpowiednich szamponów i odżywek, które też wzmagają problem??? Myślę, że żadne podchody typu szampon w prezencie, to nie jest dobry pomysł. Skoro jesteś jej przełożoną, powinnaś wprost jej powiedzieć, że powinna większą uwagę przykładać do wyglądu, czystego stroju i ciała, włosów. A jak już robić jakieś podchody to takie, żeby nie wyszło, że to wasza sprawka. Np. nasłać jakiegoś podstawionego interesanta/klienta, faceta, który przyszedł by do niej, niby to załatwić jakąś sprawę, ale który to by zaczął patrzeć na nią krzywym okiem, kręcić głową z obrzydzeniem i który by np. głośno do niej powiedział, coś w stylu: "Ależ pani niechlujna/niezadbana, jakie pani ma tłuste włosy!". Nawet w obecności kogoś innego. Może by się tak zawstydziła, że już by o to co trzeba, zadbała.

Musisz jej powiedzieć prosto z mostu, żeby zaczęła bardziej dbac o czystość i to swoją

powiedz ze jakis klient zwrocil uwage i sie poskarzyl :P

to jakie masz kierownicze zadania skoro nie panujesz nad powierzonymi i ludźmi ?:D Nie potrafisz załatwić tak prostej sprawy ?

a ja mam taką klientkę: poniedziałek- jako tako wt. nienajlepiej śr. źle czw. paskudnie pt masakra:o o włosach mowa oczywiście. I z koleżanką tylko porozumiewawczo do siebie mówimy: dziś poniedziałek, czy tam środa :D:D:D

Moja koleżanka pracuje w banku i tam takie rzeczy są mówione otwarcie, to znaczy może nie do konkretnej osoby, ale są zebrania, na których mówi się, w co sie ubierać, jak ma się wyglądać, czyli czyste włosy, jakaś normalna fryzura, do tego jeszcze mają wymóg że nie mogą mieć odrostów dłuższych jak 1 cm. A jak się ktoś nie stosuje, to out z pracy. Niestety, może to chore, ale z drugiej strony ciężko wyobrazić sobie panią w banku z 5cm paznokciami, z kokiem na głowie, z wyzywającym makijażem, w różowej bluzce itd.

Myślę, że brak C**predyspozycji do bycia kierownikiem. Słabe to jest, że na forum obgadujesz pracownika, zamiast bezpośrednio przekazać wymagania. Rola managera nie tylko w rozliczaniu z obowiązków służbowych. Gdybyś była kompetentna, nie miałabyś problemu z wysondowaniem w czym problem u tej Pani. Trzeba mieć kontakt ze swoimi pracownikami i potrafić grzecznie zwrócić uwagę. Można podeprzeć się regulaminem, w wielu firmach jest tam poruszona kwestia wyglądu. Nie ma nic zdrożnego w pochodzeniu ze wsi. Najgorzej jak się z dziada pan zrobi i szefową wielką zgrywa, a jak problem to na forum...