znacie jakies hostorie o duchach

Albo mieliscia jakieś spotkanie z psychopata? Coś niewiarygodnego wam się zdarzyło? Mam ochote się nastraszyć przed snem :)

ja znam :)

miałam spotkanie z psychopatą. Tak się dobrze krył, ze został moim mężem. :o

A opowiesz? Chętnie poczytam :)

Opowiadał mi jak niegdyś założyli się z kolegą o flaszkę który z nich przejdzie przez cmentarz. Mówił że cieszył się on niechlubną opinią i często odprawiane były tam msze stanistycze. Był to cmentarz komunistyczny czyli dla samobujców , atesitów itd. Oprócz tego nie należał do zadbanych , a prawda jest taka że po wojnie ludzie zapomnieli o tym miejscu. Tamtej nocy byli równie pijani , a chcieli upić się bardziej. Oboje wierzyli w duchy itp więc to jeszcze bardziej podkręcało cały ten " rytuał przejścia ". Kiedy kolega w końcu się zdecydował i zniknął we mgle , nagle kuzyn poczuł jakby coś złapało go za nogę. Nie mógł się ruszyć a stał przed bramą. Krzyczał , a " to coś " zakliszczyło mu stope jak jakaś pułapka na zwierzynę. Kiedy wkoncu mu sie udało zwiał stamtąd i nie myślał już o swoim koledze. Dopiero ja drugi dzień kiedy przyszedł tam z innym znajomym o świcie , weszli do środka. Między nagrobkami ujrzeli otwarty grób a w nim martwe ciało swoejgo koelgi. Opowiadał że nie miał ani jednego czarnego włosa. Same sine i spoczywał przy czyichś szczątkach. Był to młody chłopak. Ledwo po 20-ce

Zrobiło wrażenie...

ciekawe ale co? wpadł do grobu i zmarł? czy duch go za nogi łapał?