Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu macie taką obsesję na punkcie przegrzewania dzieci

Polecane posty

Gość gość

Kombinezon, śpiwór? Na Boga przecież mamy temperatury na plusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja wychodzę w kurtce i czapce i nie jest mi gorąco chociaż się ruszam to noworodka ubieram tak samo. poza tym ty mi na leki ani na chleb nie dajesz, nikomu innemu podejrzewam, że też nie więc zabieraj swoje dziecko w podkoszulku na spacer i nie wp*****laj się innym w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a można wiedzieć, czemu obchodzą cię inne dzieci i ich ubieranie? To, ze tobie jest wciąż gorąco, bo masz wysokie ciśnienie i jesteś spasionym hipopotamem nie oznacza, że wszyscy mają tak samo. Zajmij się sobą i własnym dzieckiem o ile je masz i przestań krytykowac innych. A tak swoją drogą, to ty w kostiumie kąpielowym latasz, bo na plusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma kombinezon ale co z tego? Ja też mam kurtkę zimową. Co miała bym mu założyć? Jesienną kurteczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obsesje to ma autorka :D zeby roztrzasac co kto ubiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi bardziej o połączenie kombinezonu ze śpiworem. Skoro Wy możecie mówić, że za cienko ubieram dziecko to to chyba działa w obie strony? Spasiony hipopotam o wadze 54 kg :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiecie na to, że dziecko 3-4 letnie biega po domu bez kapci, zaznaczam, że w domu są w przedpokoju i łazience zimne kafle, dziecko często jest przeziębione, czy to ma wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś zakładać mu takie grubsze skarpety przez stopy ucieka ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
lepeij mu załóż grube skarpety i zobacz, czy to coś pomoze na przeziębianie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, że jestem teściową i nie mam odwagi zwrócić uwagi synowej, żeby nie czuła że wtrącam się w wychowanie dziecka jak przebywa u mnie, to dbam o to aby w stopy miał ciepło, ale u mnie jest tylko kilka razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
z tego co czytałam to chodzenie na boso jest dobre, ale przez kilka minut dziennie, może poszukaj jakiegoś opracowania na ten temat i podsuń synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i masz rację, jesteś tylko teściową i nie masz prawa zwrócić jej uwagi, bo to nie Twoje dziecko. Rzuć synowi jakąś delikatną sugestię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kup wnuczkowi w prezencie takie grubsze skarpetki, są takie skarpetkowe kapcie, wybierz fajne żeby się dziecku podobały, do butów mu się nie zmieszczą to będzie po domu chodził:P przynajmniej ja bym tak zrobiła jakby mój syn dostał takie skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoją drogą delikatne te synowe, gdyby moja teściowa powiedziała mi w prost " zakładaj mu kapcie bo może od zziębniętych stup tak się przeziębia" to bym po prostu spróbowała czy faktycznie ma dobry pomysł i nawet by mi przez głowę nie przeszło obrażać się czy fochować, że przecież to nie jej dziecko i nie ma prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym była obrażona i nieważne czy uwagę zwróciłaby mi teściowa czy moja matka. Nie są od tego, żeby się wtrącać. Miały swoje dzieci, wychowały je po swojemu, niech się od moich odczepią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widocznie masz problemy z samoakceptacją i pewnością siebie. pewna swoich decyzji, mądra i doświadczona kobieta nie traktuje każdej rady jako atak i zamach na jej niezależność. i proszę nie obrażaj mnie bo moja wypowiedź nie ma w sobie nawet jednej nutki złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
mam nadzieję, że nigdy takiej idiotki nie dostanę na synową, naprawdę nie rozumiem co jest złego w wysłuchaniu rad kogoś, kto już przez to przeszedł? moja mama wierzy w rózne zabobony, część z nich puszczam mimo uszu, ale z kilku jej obserwacji skorzystałam, bo nie trzeba odkrywać Ameryki tysięczny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia788
Ja też bym posłuchała rady teściowej, przynajmniej bym ją rozważyła.. Ja staram się nie przegrzewać dziecka, gdyż to tylko może zaszkodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś jak małemu kupiłam kapcie, bo był u mnie przez tydzień a też mam zimną podłogę w przedpokoju, łazience i ganku, to synowa ucieszyła się i zabrała je do siebie mówiąc, że przydadzą się do przedszkola :) kupiłam też skarpety grubsze antypoślizgowe ale mały na ogół biega w normalnych cienkich, a latem boso synowi wspomniałam ale on nie przywiązuje wagi to kapci bo on i synowa ich też nie noszą, nawet po kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej mi się podobało, jak w Boże Narodzenie poszłam do kościoła w południe. Słońce grzeje, 15 stopni na plusie, ja w czółenkach i jesiennym płaszczyku - trenczu (rozważałam też kurtkę skórzaną) a baby wystrojone w futra i kożuchy - bo przecież ZIMA jest. Dzieci też wyubierane. Jakby to była Wielkanoc, to przy takiej samej dokładnie pogodzie pewnie by w new garsonkach popylały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja idąc do lasu na spacer ubieram grube rajstopy na flauszu na to spodnie , bluzkę z długim rękawem, polar i kamizelkę polarową no i kurtka , czapka, rękawiczki, jestem mega zmarzalkiem, nie wiem jak to będzie z moim dzieckiem, ale mi jest zawsze zimno , jak jest poniżej 10 st C to zawsze mam cienkie rajstopy pod spodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podporoocznikova
Ja to az sie dziwie,ze nie zaczela sie tu jeszcze defilada bohaterek,ktore zakladaja dzieciom przy 5 stopniach koszulke,polar,cienkie spodnie i heja. Sama na pewno dzieci nie przegrzewam,bo mnie osobiscie rozpacz ogarnia,jak jestem za grubo ubrana i sie poce jak szczur - ale tez bez jaj,dziecku ma byc przyjemnie,a nie ze sie trzesie z zimna,bo rodzice hartuja. Mam takich znajomych,ktorzy w pierwszej zimie w zyciu swojego dziecka nie mieli dla niego kurtki. Nawet polaru nie mieli. Mala na okolicznosc wyjscia z domu na swoje ubranie (body,rajstopy,koszulka) dostawala welurowy kombinezon. No i do wozka,na to jakis koc. Ok w wozku pewnie nie marzla,ale czasem sie z dzieckiem przechodzi chocby kawalek. Jej tatko twierdzil,ze jest ok,bo zle jest przegrzewac dziecko. Sami oczywiscie nosili grube kurcice. Tak ze przeginanie nie jest dobre,czy to w jedn,czy w druga strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa o dziwo nic nie powiedziała jak malucha ubrałam w święta do kościoła w zimową kurtkę a na dole miał rajstopy i sztruksy, na kombinezon było stanowczo za ciepło ale jechaliśmy samochodem bez wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest dobre? Na jakiej podstawia to piszesz? Chyba tylko ze gryzie cie to w oczy. ja mieszkam w uk wiec tutaj zimy sa inne, nie schodzi do -10. Moja corka urodzila sie w styczniu i rowniez nie miala kombinezonu bo po co? Przy okolo 0 stopni zakladalam jej body z krotkim rekawem, bluzeczke i bluze spodenki takie jak leginsy bawelniane i skarpetki. lezala przykryta kolem. nigdy nie zmarzla. efekt jest taki ze ona ma 2 lata i chodzi do przedszlola i mimo ze non stop przebywa z dziecmi ( polskie dzieci sa wiecznie chore) to sie nie zaraza. bylam w polsce pod koniec wrzesnia to przez pierwsze 2 tygodnie pazdziernika bylo okolo 2 -4 stopnie. moja corka potrafila spedzic caly dzien na dworze ubrana w body z dl. rekawkiem, bluzke bawelniana i jakis polarek, spodnie dresowe skarpetki zwykle oczywiscie, nie ocieplane i adidasy. bawila sie w piasku, ganiala za kotem wiec czasem zdarzylo jej sie wytarzac w tej trawie. problem jest taki ze my polacy nie jestesmy przyzwyczajeni do takiego widoku dlatego to razi. jak przyjechalam do anglii to rowniez narzekalam jak tak mozna ubierac itp. ale jak zobaczylam ze to ma efekt to dopiero sie przekonalam ze to ma sens. a czy moje dziecko marznie? Nigdy zawsze jest jej cieplej niz mi. ona chod******oszulce i majtkach po domu a ja poubierana bo mi zawsze zimno i jaki efekt? Ja mam zawsze zimne rece i nogi a oba nigdy mimo ze chodzi na boso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykryta kocem mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taką zasadę, niemowlaka leżącego-siedzącego w wózku, wychodząc na dwór, ubierałam 1 warstwę więcej niż siebie, póżniej gdy dziecko jest już chodzące, biegające a więc w ciągłym ruchu, gdzie łatwo o przegrzanie, ubierałam 1 warstwę mniej niż sobie. Zawsze sprawdzam ręką plecki dziecka czy nie są spocone i wtedy albo idę do domu i przebieram w coś lżejszego albo jak nie mam takiej możliwości spowalniam zabawę aby ochłonęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam obsesji na punkcie przegrzewania wręcz przeciwnie. Za to moja teściowa to irytujący osobnik, do którego nie dociera, żeby nie przegrzewać dlatego ograniczyłam jej kontakty z dzieckiem, bo nie respektuje moich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"efekt jest taki ze ona ma 2 lata i chodzi do przedszlola i mimo ze non stop przebywa z dziecmi ( polskie dzieci sa wiecznie chore) to sie nie zaraza." Polskie dzieci ? a twoje jakie jest ciapate ? czy czarne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO ja jestem inna bo zawsze ciepło ubieram dziecko :) W domu mam 24 stopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×