Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Toksyczna córka

Toksyczni rodzicie i toksyczna córka

Polecane posty

Gość Toksyczna córka

Postanowiłam tutaj napisać, bo właśnie wróciłam dziś z mojego domu rodzinnego i jest tak jak zawsze kiedy stamtąd wracam - jestem po prostu psychicznie rozbita, nerwowa i chce mi się płakać zwyczajnie. Zacznę może od tego, że moi rodzice praktycznie od zawsze się nie dogadują. Najgorsze jest to, że jest coraz gorzej i gorzej. I tutaj już nie chodzi o małżeńskie sprzeczki i kłótnie, które wiadomo, że się zdarzają, ale o ciągłe awantury z byle powodu. Wygląda to tak, że moja matka jak i ojciec ciągle szukają powodów żeby sobie dogryzać albo się kłócić. Awantury są o absurdalne rzeczy, nawet nie będę pisała o jakie bo się tylko uśmiejecie. Mimo tego, że ewidentnie się nie dogadują to mają kompletnie gdzieś, aby coś z tym zrobić. Najbardziej szkoda mi mojej mamy, bo w sumie to ojciec częściej jej się czepia o byle co niż ona jego. I tutaj zaczynają się moje kłopoty. Moja mama chyba wyżywa się na mnie i po części chce, abym czuła się winna. Ciągle coś jej we mnie nie pasuje, a to, źle coś postawie i tak w kółko. Dodatkowo ciągle mi się żali jak to ma z ojcem źle i niedobrze i mówi coś w stylu " no Ty sobie pojedziesz do siebie i masz wszystko gdzieś a ja muszę się z nim męczyć". Takim mówieniem tylko wywołuje moje poczucie winy, że mieszkam sobie sama a nie z nimi! Przez to wszystko jestem strzępkiem nerwów, naprawdę zawsze kiedy wracam z domu rodzinnego przez tydzień psychicznie dochodzę do siebie, małe tego - ja ciągle czuję się wszystkiemu winna. Nie wiem jak pomóc mojej mamie. Macie jakieś pomysły? Kiedyś z nią rozmawiałam i zaproponowałam, aby poszli na jakaś terapię małżeńską to powiedziała mi, że chyba zwariowałam, kiedy zaproponowałam rozwód to też powiedziała, że jak mogę w ogóle tak mówić. Sami widzicie- moja mama ciągle narzeka i tylko narzeka, ale jednocześnie przez lata niczego z tym nie robi. Macie pomysł jak pomóc rodzicom i jednocześnie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarrrra
Hmmm... Idź do psychologa. Zacznij rozmawiać z ojcem. Zacznij razem z matką solidarnie mu się stawiać i pokazywać jego zaborczość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wtrącaj się gówniaro w sprawy dorosłych i zajmij się nauką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×