Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PannaNN

zostawił mnie w ciazy

Polecane posty

Gość Marika___
a dla mnie to jest zagadkowe dlaczego ten facet tak nagle zmienił front, odkochał się tak nagle? dziwne. A może się wystraszył nowej roli ojca (co oczywiście nie tłumaczy jego buractwa) Odzywa się w ogóle po tym jak poinformowałaś go o ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNN
Marika- tez mnie to bardzo ciekawi? mówil, ze mnie kocha, ze chce mieć ze mna dzieci, nie mam pojecia co się stalo, wczoraj po prostu mi powiedział, ze on jednak nic nie czuje, ze nie chce mnie juz, ze dla niego dziecko nie istnieje jeszcze??? ze to wpadka i nic z tego nie wyniknie dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie warto zadawać się z takim k*****m. lepiej usun ciąże i ułóż sobie życie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie usuwaj tylko ciazy !! 3miesiac to juz moze byc za pozno na usuniecie i jeeszcze dziecko zostanie kaleka po tym. Twoj partner pewnie przestraszyl sie odpowiedzialnosc***oczekaj moze zrozumie co zrobil i sam wrocil, a jezeli nie to trudno lepiej zeby taki d***ek nieodpowiedzialny nie opiekowal sie dzieckiem. Dasz sobie rade !!!! * a jezeli nie chcesz dziecka to nie usuwaj tylko oddaj, duzo par czeka nadziecko co nie moga miec. a gdy zobaczysz wlasne dziecko odrazu pokochasz i bedziesz sie walila po glowie co Ty mialas za mysli pozdrawiam! trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej usuń, w domu dziecka zostanie same sobie i jeszcze inne dzieciaki będą się nad nim pastwić. nie słuchaj kretynek co radzą żeby oddać, bo ja pracuję w takich miejscach i widzę, że tych dzieci nikt nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka miała taką sytuację, że mąż po 8 latach małzeństwa, zapragnął dziedzica. Ona zaszła w ciąze, zagrozoną, leżała 6 m-cy z tyłkiem do góry. Urodziła wczesniaka, namęczyła sie z nim potwornie, bo dzieciak nie miał odruchu ssania. Po 3 tygodniach mąż oświadczył, że ma kogoś i odchodzi. Dziewczyna z nerów straciła pokarm, schudła 20kg. Mieli wspólne mieszkanie, musiała go spłacić. Teraz dzieciak ma 5 lat. Ojciec jest nadal z ową kobietą dla której zostawił zonę. braki w ojcostwie nadrabia tonami zabawek. ona ogarnęła sytuacje, pracuje, ma dobre alimenty, własne spłacone mieszkanie (super gest-skrzyknęła sie dla niej cała rodzina, każdy dał ile mógł i udalo się), ojciec zabiera syna raz na miesiac, ona go wychowuje. daje radę ale dzieciak bardzo rozpieszczony, bo ona rekompensujac mu brak ojca pozwala na wszystko. autorko, jesli to wszystko prawda, to idź do prawnika po poradę, bo ja nie wiem jak to jest w takich związkach, ale jesli nie wróci do ciebie z podkulonym ogonem, to musisz sobie i dziecku zapewnić jakieś alimenty - sobie w sensie, że powinien płacić za ewentualne leki itd w trakcie trwania ciaży. tak coś słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marika___
Może on jeszcze zmieni zdanie? To niepojęte, że to partner, z którym byłaś długo i tak się zachował. Nawet jeżeli mu się odmieni, to jak zaufać po czymś takim? masakra:/ Jak zareagowałaś na jego słowa? mnie by zatkało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ludzie wola niemowle a nie dziecko 5letnie. wez sie ogarnij lepiej zabic niz dac zycie dziecku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNN
Marika__ dokladnie, nie wiem jak moze sie zachować jesli nawet mu się odmieni.. czy bedzie tak odchodził i wracał po 1000 razy? nie wiem co faceci maja w glowie i co się dzieje, ze najpierw chca miec dziecko i są zakochani a pozniej to wszystko pryska w jednej sekundzie, nie mogę tego pojać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwał się do Ciebie po odejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz ja to znam wy wszystki jesrescie dobre,bierzecie byle ciula,****ata sie a potem jak ciąza to facet s*******a i wcale się nie dziwię,a znam tez takie co juz mają bekarta same wychowują i już szukają następnego idioty...a wiec powiem jedno ****asz się z facetem to winna jest obopólna,tych kobiet zostawianych bedzie masa teraz bo facet juz nie taki głupi wiazac się na całe zycie poprzez ciąze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNN
jutro mamy porozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kirka2606
Ciągniesz za fraki i do sądu, o alimenty się starać, no bo co możesz zrobić? :D Do miłości go nie zmusisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze sie przestraszyl? po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNN
ja mam 25 on 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz cie zjada ze za mlodzi jestescie bo Ty powinnac miec okolo 35 a on 40:-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama800910
No wiesz...faceci to trochę dzieci...przeraził się nową zabawką??? Ciężko powiedzieć...:(Współczuję Ci...ja samotnie wychowywałam córkę ale sytuacja była inna, byliśmy małżeństwem..co prawda tylko pół roku ale sprawy "urzędowe" były łatwiejsze. Natomiast samotne matki nie mają łatwo ale da się:) Dziś mam szczęśliwe , udane małżeństwo...w sumie trójkę dzieci..najstarsza córa ma już 14 lat...Z pewnością szczęście się do Ciebie uśmiechnie czego Ci życzę...ale droga trudna będzie...za to czego nie robi się dla dziecka...:):):) A w ogóle chłopak czy dziewczynka w drodze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama 800.. dziękuję za cieple słowa, postaram się jakoś trzymać. Nie znam jeszcze płci dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxanneee
Mialam podobnie. Dzis spedzam sylwestra z moja malutka i ciesze sie bardzo ze ja mam. Powodzenia. Wszystko sie ulozy;-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z facetem prawie 2 lata. Poznałam go z moją przyjaciółką, wszystko było ok. Ona go lubiła, ale nic specjalnego. Za to cały czas miałam wrażenie, że ona mu się podoba, że z nią flirtuje. Ale on zaprzeczał, więc nie robiłam z tego wielkiego problemu. Przez większość czasu układało się nam świetnie, ale ostatnie miesiące nie były ciekawe.... No i on powiedział, że chce przerwy, że musi odpocząć. Zgodziłam się. Byłam pewna, że jeszcze będziemy razem, w końcu się kochaliśmy. Spotykałam się częściej z przyjaciółką, rozmawiałam z nią o moich problemach, ona zapewniała, że się jeszcze zejdziemy: przecież tak bardzo się kochacie! Minęły jakieś 2 tygodnie od naszego rozstania. Dowiadywałam się, że mój były bardzo często spotyka się z moją przyjaciółką. Ale twierdzili, że to tylko na gruncie przyjacielskim. Nie czułam w niej zagrożenia, bardzo jej ufałam. Ale zaczęłam zauważać, że on już chyba nic do mnie nie czuje. Wtedy spotkałam się z nią. Rozmawiałyśmy długo. Ona mówiła, że przyjaźń jest dla niej najważniejsza, że nigdy by mi czegoś takiego nie zrobiła, że są rzeczy ważne i ważniejsze.... Po czym tydzień później byli już razem. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zycie runęło mi w jednej chwili… straciłam przyjaciółkę i faceta którego kochałam. Z pomocą przyszedł mi rytualista perun72@interia.pl u którego zamówiłam urok miłosny. Zadziałało. Po kolejnych 2 miesiącach facet znowu był ze mną, a „przyjaciółka” boi się do teraz spojrzeć mi w oczy. Czuję że odzyskałam twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×