Gość gość Napisano Grudzień 29, 2013 Do tej pory nie myślałam, że to problem, ale chyba jednak problem. Może ktoś ma podobny, może ktoś wie, jak to rozwiązać? Trafiłam do nowego środowiska. Na każdym kroku słyszę, czemu się denerwuję (????), czemu się stresuję (????), czemu jestem zła (???) Nie rozumiem, dlaczego, skoro tak nie jest. Pomału dochodzi do tego, że rzeczywiście zaczynam się stresować, bo już mam dość takich uwag Często jestem postrzegana jako "grzeczna dziewczynka, która siedzi cicho w kącie" i złości się, gdy ktoś się do niej odezwie. Nie ma we mnie złości, nie jestem nieśmiała, radzę sobie w różnych sytuacjach lubię i umiem się bawić, wiem też, kiedy wypada zachować powagę. Skąd więc się to bierze? Ma ktoś jakiś pomysł? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach