Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sanja

Wszystko o kobietach

Polecane posty

Moorland jak jest coś co lubisz to napisz a za twoje uwagi dotyczące bezcelowości tematu już dziękuję Jako kobieta wiem o kobietach wiele i czy komuś pomogę czy nie to nie wiem bo nie jestem ani wróżką ani psychologiem. Jak sobie jakas nieśmiała dziewczyna poczyta i się czegoś nauczy ok, jak facet to się czegoś moze dowie ale nie tobie oceniać czy mogę pisać topik Lubię być kobietą lubię flirotwać i lubię wszelkie triki, kobiece sztuczki. Raz mi wychodzi naturalnie a raz robię to celowo cos ty taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
jesli chodzi o udawanie to, jesli o mnie chodzi, jesli chcialby sie jakos popisac, dac znac wprost, ze najlepiej do chodzmy do lozka, albo zapytac 'chcesz ze mna chodzic? umowisz sie ze mna na randke?' to niech sie powstrzyma i udaje ze wogole o tym nie mysli. przemilczy, zachowa dla siebie, bo uslyszy 'oczywiscie, ze nie'. jako 'podryw' mam na mysli silenie sie na jakies slowa, gesty, czasem wlasnie udawanie kogos kim sie nie jest, byciem zbyt bezposrednim, itp. wielu facetow potrafi budowac napiecie i wtedy maja moja uwage zapewniona. naturalny - mam na mysli na luzie, bez spinania sie i zafiksowania na jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, po prostu mam już trochę uczulenie na nadużywanie liczby mnogiej kiedy mowa jest o osobistych preferencjach (zaraz przyleci jakiś facet i stwierdzi, że kobiety nie wiedzą czego chcą). Rod End - fakt, kwiaty zerwane gdzieś po drodze są ładniejsze niż te kupne. Z drugiej strony to chyba od okoliczności zależy. A sama "tajemniczości" nie lubię, jeżeli ktoś robi podchody to prędzej mnie tym zirytuje. W końcu ta niewiedza jest tylko pozorna, bo przecież każdy wie o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rod End - trzeba też brać poprawkę na to, że nie każdy jest na luzie, niektórzy z natury są bardzo nerwowi i trochę dziwnie się zachowując siląc się na udawanie "spokojnych", a to, że skutek tego jest beznadziejny to inna sprawa :P Swoją drogą, to mi przypomniało jak kiedyś w klubie krążył wokół mnie taki "sęp". W sumie widziałam, że mi się przygląda od początku imprezy, parę razy przeszedł mi przed nosem jak paw, a pod koniec, jak już klub powoli pustoszał (a ja siedziałam zmęczona czekając na znajomych) wyskoczył do mnie z propozycją dotrzymania mi towarzystwa :D Tak co do sztywnych zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
to zalezy jakie sa to podchody. tajemniczosc w nieskonczonosc jest meczaca oczywiscie i tez trace zainteresowanie jesli zamiary faceta sie nie klaruja. ale wtedy daje sobie spokoj i tyle. ale dla mnie pewna doza tajemniczosci i niewiadomej jest konieczna, bezposredniosc mnie odrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rod Jak napisałaś wczesniejszy post to od razu skojazyłam to z czyms w stylu letni chamski podryw hehe tzw podrywanie na pewnego siebie .Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy czy ktoś jest pewny siebie. Jak to tylko poza wcześniej przećwiczona przed lustrem to nic tylko usiąść i zajadać się popcornem jak chłopak robi z siebie pajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
wiem, ze niektorzy bywaja nerwowi i niezdarnie to maskuja, ale jakos mi to nie przeszkadza. jak to widze to staram sie wprowadzic jakis luzny temat (byle nie damsko-meski bo facet zawalu dostanie), humor, z reguly to dziala. czasem dziala to na mnie rozbrajajaco, bywa ze facet jest w tym uroczy, ze tak powiem. jest to wlasnie naturalny, mily, nie bezposredni znak, ze mu sie podobam i to jest fajne, buduje napiecie. a ten przyklad 'sepa' - podobal Ci sie czy nie? bo mnie od razu zziebil ;) powiedzialabym z usmiechem: 'nie, dzieki, poradze sobie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z prawdą powiedziałam mu, że mój partner tylko na chwilę odszedł :P a zwróciłam na niego uwagę i zapamiętałam, bo miał najbardziej idiotyczny "gangsterski" kapelusz w historii. :D Widać, że chłopaczek przyszedł na podryw, bo nic nie robił tylko snuł się po wszystkich salach obserwując dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
taki pewny siebie powoduje u mnie zal... litosc... nie wiem czy mam sie smiac czy plakac nad jego losem :) az sie chce powiedziec: chlopcze, pewnosci siebie straczy ci na rzucenie sie w przepasc co natychmiast powinienes wykonac :P wtedy taki gogus przewaznie sili sie na rozmowe i probuje prowokowac co wyczerpuje moja cierpliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda. Kobiety sa skomplikowane :) każda na inny sposób. Kolejny pewniak, ze mamy zdecydowanie wiekszy wachlarz emocjonalny od mężczyzn. Potrafimy z niego korzystac a czasem kompletnie go nie kontrolujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
niektorzy chamstwo myla z pewnoscia siebie. pewny siebie dla mnie to taki, ktory nie sili sie wlasnie na czule slowka i gesty przy pierwszym spotkaniu. ma postawe typu 'jestem jaki jestem, tak jak mnie widzisz, jak ci sie podobam to super, jak nie to trudno'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej jak próbują dotykać. Po prostu tego nienawidzę. Nawet dobrze rozmowy nie zacznie, a już wyciąga rękę, kładzie na ramieniu...obrzydliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja lubie róże. Nawet bardzo :) I chamstwa nienawidzę. I tu sie zgadzam, spotykamy osoby, ktore mylą to z pewnością siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
rokokowa: haha... zgadza sie, czasem wszystko wysypuje sie z koszyka i nie wiadomo gdzie najpierw zbierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
Moorland: wlasnie, taka bezposredniosc mnie slabi. jak czuje taki dotyk to cala reszta 'konwersacji' z mojej strony to: 'tak, oczywiscie, sorki, musze juz isc.'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tylko zanim oburzą się faceci bo oni wszyscy są pewni siebie wg nich od razu sprostuję że nie lubimy tych co na siłę chcą być cool a nie tych którzy są cool i pewni siebie. Ja też pełną szczerością to mówię że wolę prawd****** niech już będzie niesmiały nieporadny byle tylko nie udawał kogos kim nie jest bo to widać. Zauważyłeście że na razie żaden facet się nie wypowiedział heh Poczekamy na tego pierwszego, bo mam takie przeczucie że czytają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie dzialaja faceci, którzy potrafią mi zaimponować. Wiedza kim sa i nie muszą nikomu niczego udowadniać - to jest pewność siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta pewność siebie nie wyklucza okazywania zainteresowania. Jak nie czuje sie chemii, jak nie ma jej z dwóch stron to atmosfera siada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
pewnie czytaja. jak maja ochote na koment to czemu nie. rokokowa: dokladnie tak, facet musi akceptowac siebie takim jaki jest, nawet jesli ma denka od butelek na nosie, krzywe zeby i jedna noge krotsza. nie ma to znaczenia, jesli niczego nie udowadnia, nie pozuje, ale tez nie chowa sie pod miotla. poprostu jest, jak sie komus nie podoba to kij takiemu w oko i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie rod, chociaz nie to chcę powiedzieć że podobali mi się brzydcy ale serio ci którzy byli ładni i zbyt pewni siebie jakoś odbierałam ich jako cwaniaków a tych którym brakowało do urody a byli pewni siebie akceptowali siebie to ta pewnośc siebie mi imponowała i to właśnie oni zwracali moją uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
nie, tez nie interesuja mnie pogromcy smokow.... ;) sanja: brzydki czy przystojny, musi tez w jakis sposob pociagac seksualnie, erotycznie, to juz sa osobiste preferencje, co sie jednej podoba inna uzna za dno, bo nie bedzie jej 'pociagal'. mnie czesto najwieksze przystojniaki nie zainteresuja, bo brak im pewnie tej akceptacji siebie. kiedys bylam z facetem, ktory bylby ogolnie uznany za brzydala, ale byl super facetem, byl soba, nikomu nie probowal nic udowadniac ani sie przypodobac, poprostu wlasnie TO. kochalam go szalenie, bylo to kupe lat temu i nadal ma kacik w moim sercu i tak juz zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
rokokowa: otoz to. tak jak napisalam powyzej. wlasnie zapomnialam wspomniec, ze mnie u faceta podnieca inteligencja i madrosc zyciowa w jednym, mocny charakter, nie uleganie wplywom. a reszta... musielibysmy przejsc do preferencji w wygladzie. ale zauwazylam, ze jak juz ma te ww cechy to okazuje sie czesto, ze nie ma nic w sobie z moich preferencji a mimo to mam wpadam po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rokokowa jesli już bym miała określic moje osobiste prefenencje to u mnie najpierw wzrost,potem blondyn najlepiej długie włosy, broda czy ogólnie zarost. Za takimi się "obejrzę" ale to nie jest tak że mi się całkiem inny nie spodoba jesli ma to coś.To tak z wygladu bo charakter oczywiście jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rod end
sanja: :) a ja bym na takiego nie spojrzala jesli o wyglad chodzi. i tu musze zaznaczyc, ze jesli facet ma ten omowiony sposob bycia, a nie pociaga mnie seksualnie to tez nic z tego. czyli wyglad ma znaczenie dla kazdej z nas, ale inny w kazdym przypadku. tak wiec kazdy moze znalesc swego. tak jak piszesz, czasem pociagaja nas osobniki odbiegajace od naszych 'wizji'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo nie ulegania wpływom nie moge zrozumiec tego jak ktoś nie umie odmówić kolegom i np daje sie namówić na jeszcze jeden kieliszek albo chce być tak fajny jak reszta i robi coś czego zwylke nie zrobiłby bo nie che się wyłamać. Może wśród kolegów ma uznanie ale dla kobiety to straszny minus takie bycie na siłę fajnym i nie miec swojego zdania ani odwagi by sie sprzeciwić. Przyznam że bycie facetem nie jest łatwe bo trzeba sprostać akceptacji wśród kumpli a jednoczesnie zaimponować siłą charakteru kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×