Ja 30lat ON 20latCzy to może sie udać

Jest b.dojrzały jak na swój wiek, grzeczny, ułożony, kulturalny. Jakby nie z tej epoki. Uwiódł mnie swoim opanowaniem, elegancji. Jego znajomi, wiadomo dzieciaki........Ale dla mnie jest niezwykle odpowiedzialny, męski. Wszyscy mówia- daj sobie dziewczyno spokój, to na pewno się nie uda A jakie jest wasze zdanie? Miał ktoś podobnie?

Nie wykluczone kolega ma dziewczynę w wieku 29 lat a sam ma 21 więc kto wie...Są razem 4 lata więc to nie przelotna znajomość

teoretycznie powinno się udac ale praktycznie już nie tak różowo. a im bedziesz starsza tym gorzej bo twoje rywalki w jego wieku i MŁODSZE będa miały ogromną przewagę

niektórzy wolą starsze od siebie kobiety analogicznie niektóre kobiety wolą starszy facetów

Na razie jest ok, tylko wiecie, jak naokoło, z każdej strony ktoś wam mówi-nie uda się, zobaczysz, to zaczynasz wątpić, On naprawdę jest b.poważny. Mam czasem wrażenie, ze bardziej doroślejszy niż ja....

Napewno spotka Cię krytyka wśród ludzi, wiesz jacy są. Ale myślę że warto spróbować.

Moja koleżanka ma męża 9 lat młodszego :-) sa bardzo szczęśliwi.

kolejna pedofilka.

Zrozum Polska to pieprzony zaścianek tu się nawet ubrać nie da inaczej unikając natrętnych spojrzeń, w innych wysoko rozwiniętych krajach nie jest to nic nienormalnego, takie pary zdarzają się dosyć często nie patrz przez pryzmat Polski.

jak byś napisała ja 40 on 30 to bym powiedziała że może się udać ale on to dziecko co nie wie jeszcze jak życie smakuje.

jak moglas dopuscic do takiej sytuacji !

UP dziwne, bo jakoś para: On 30 lat, ona 20 nie wzbudza żadnych kontrowersji!

ja bym się czuła jak jego mamuśka. Nie czułabym oparcia w nim, 10 lat w waszym wieku to przepaść on zaczyna swoje doświadczenia a ty juz masz je za sobą. sama mam 30 lat i chłopcy w wieku 20 to dla mnie blee,

Skoro sama założyłam taki topic, to oznacza że we mnie są wątpliwości. Ale nawet nie natury jego dojrzałości, bądź nie, bardziej( co wiem że jest głupie)- a co powiedzą inni, jego rodzice, znajomi itd. Myslę, ze w życiu na wszystko przyjdzie czas. Tez tego się boję, że on się jeszcze nie"wyszumiał". Ja już mam to za sobą. On jest teraz na studiach, a tam sami wiecie, pokusa goni pokusę...