Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdiagnozuj

Nie potrzebuję faceta czy to jest normalne

Polecane posty

Gość zdiagnozuj

Przestałam odczuwać potrzebę bycia w związku. Jestem prawie półtorej roku sama, przez ten czas musiałam sobie sama radzić z wieloma sprawami, że tak napiszę wymagającymi męskiej ręki. Już nawet nie chodzi o to, że nie są mi do niczego potrzebni bo jestem samowystarczalna, radząca sobie ale ja w ogóle nie czuję potrzeby przytulenia się, wypłakania w rękaw mężczyźnie, nie potrzebuje tego "poczucia bezpieczeństwa" czasem mam ochotę na sex tylko. Co się ze mną stało? czy miałyście podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest napisane ze kazda kobieta musi potrzebowac faceta? swoja droga co maja powiedziec kobiety ktorych partnerzy sa np. rok poza domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, ja nigdy nie byłam i nie potrzebuję. to serio komuś jest potrzebne? czy po prostu żeby sobie poskakać po singlach, że są tacy "oziębli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
gdy byłam w związku mój partner też był dokładnie rok za granicą. Ale nie o to mi chodzi, przestałam odczuwać potrzeby emocjonalne, zastanawiam się skąd to się wzięło i czy mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
Ile masz lat ? Co było powodem rozstania w ostatnim związku ? W ilu byłaś poważnych związkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_rosla_polna
Ja tez nie mam potrzeb przytulania, calowania, bycia z kims caly czas i nie bylam w zwiazku nigdy (pewnie z wyzej wymienionych powodow). Dziecinstwo i rodzine mam udana, a na pewno normalna. Teraz sie z kims spotykam i on ma pretensje ze nie lubie chodzic za reke i sie przytulac ;/ co robic? ja tego dluzej nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
mam 21 lat, byłam w trzyletnim związku, który rozpadł się właśnie półtorej roku temu z powodu którego nie znam do dziś, facet mnie olał, gdy wrócił z rocznej delegacji, przestało mu zależeć robił wszystko bym ja zerwała (chodził na imprezy, nie dzwonił, nie przyjeżdżał) i tak też się stało. To był mój jedyny poważny związek, tzn. jedyny w którym faktycznie mogę napisać, że kochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
stokrotka_rosla_polna##### A jak z potrzebami psychicznymi ? W sensie rozmowy o problemach. Masz jakiś bliskich przyjaciół, szczerych, nieoceniających ? Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
zdiagnozuj Będąc w tym związku łaknełaś bliskości fizycznej, przytuleń.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka_rosla_polna
Tak, mam kilkoro przyjaciol, takich prawdziwych, potrzebe rozmowy mam i to duza, nie jestem zamknieta w sobie tylko po prostu...malo wylewna jesli chodzi o uczucia romantyczne. Mam 30 lat. Mozecie powiedziec, ze to nie ten facet, ale z kazdym napotkanym bylo tak samo - spedzanie czasu bardzo mile, a jak sie zaczynalo robic romantycznie, to mnie zaczynalo to krepowac, nudzic... Moze sa po prostu tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
stokrotka_rosla_polna Opisz relacje z ojcem, w sensie rozmowy i dotyku, bliskości jaką darzy ojciec córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja diagnoza jest taka. Nie trafiłaś na swego. Jak trafisz sama zaczniesz lgnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
To był mój pierwszy facet :) wiesz co mam na myśli :) potrzebowałam wtedy chyba najbardziej niż kiedykolwiek w życiu poczucia bycia kochaną i w stu procentach pewną jego miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
zdiagnozuj Z pewnością bardzo to przeżyłaś, że zostawił Cie "na lodzie" bez słowa... Stąd zapewne taka blokada. Młoda kobieta z Ciebie :) to minie. Moja rada: ciesz sie seksem, szalej... jak sie wyszalejesz, wyładujesz na facetach frustracje w dzikim namiętnym seksie ;) Z czasem wszystko powinno wrócić do normy. Nie przejmuj sie, a i nauczyłaś sie radzić w życiu bez "wielkich i super zaradnych :D polskich mężczyzn" Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezniczkasisiagdziemojksiaze
Naprawde korzystanie z zycia to dla ciebie seks? ... Achh... Kinky jung... Pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
Na płaszczyźnie popędu seksualnego to tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
Kinky Jung dziękuję za diagnozę ale ja o nim już dawno temu zapomniałam, jest mi obojętny, fakt, przeżyłam rozstanie ale pozbierałam się i dziś w ogóle nie żałuję tego, że nam nie wyszło. Z perspektywy czasu wydaje mi się coraz bardziej śmieszny. Co do sexu, mam na niego ochotę ale nie uprawiam go, na razie... bo od ładnych kilkunastu miesięcy żyję w celibacie i już zaczyna mnie momentami nosić, kolejna kwestia, boję się pójść z kimś do łóżka właśnie gdy nie potrafię odczuć żadnej więzi, nie wiem czy dałabym radę. I tu jest ten konflikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
zdiagnozuj Wiesz świadomosć uporała sie z tym, lecz nieświadomość pokazuje coś innego. Chodzi mi o sens całościowy, że ten konkretny facet, nazwijmy go Adam :) został nazwany i zaakceptowany jako przeszłość. Lecz On zaburzył zaufanie do całego "męskiego świata". Lęk przed bliskością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
Na szczęscie istnieje masturbacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
Kinky Jung sama nie wiem, może masz racje, ale to naprawdę musi być głęboka podświadomość. Wszystkie nieprzyjemne wydarzenia z przeszłości są zamknięte w pudełkach, nie wracam do nich, wręcz napisałabym, że palę za sobą mosty. Sęk w tym, że ja nie potrzebuję tego czego potrzebowałam kiedyś, tej egzaltacji uczuć, ta potrzeba w ogóle mnie już nie dotyczy. Teraz o mężczyźnie myślę w kategoriach: odpowiedzialny, stabilny finansowo, inteligentny, dobry reproduktor, jak o maszynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Jung
Taką formę obrony nieświadomie obrałaś, oduczuciowienie mężczyzny. Ale to normalna reakcja. U niektórych kobiet następuje własnie, "fala seksualna", skoro zostałam skrzywdzona to teraz będe bez emocji wykorzystywać facetów jak przedmioty. To w sumie tyle, prześpij sie z tym i rano sobie przeczytaj jeszcze raz na świeżo :) Powodzenia. I fajnie że nie falujesz na lewo i prawo, tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiagnozuj
mam nadzieję, że się kimś zakocham, wtedy problem sam by się rozwiązał. Zobaczymy :) dzięki za konwersacje, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×