Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Jagoda13

In vitro z komórką dawczyni

Polecane posty

Dziewczynki u nas pod gorke, dostalam dzis krwawienia....nie plamienia brunatnego....poszla taka zywa krew, ze az prawie czarna. Jestesmy w szpitalu, ale mam wrazenie, ze oni nie wiedza co ze mna zrobic, leki mam swoje, dawki maksymalne-zalecenia lezec......skad to krwawienie?nikt nie wie. Odstawilam estrofem, biore tylko 1/2encortonu czy to moglo spowodowac krwotok? Groszki sa, serduszka bija.......jestem przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tu wyluzowac? Pomodlcie sie za moje maluchy kochane Kadetki -potrzebujemy tego bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się porobiło. Trzymaj się tam Groszku - nogi do góry i walcz. Może jakiś krwiaczek miałaś. Po tylu hormonach różnie może być. Będę się modlić za Twoje Groszki, a Ty spróbuj nie panikować tylko zadzwoń do swojego lekarza od inv i poszukaj merytorycznego wsparcia. Odzywaj się w miarę możliwości. Krwawisz jeszcze czy to było tylko jednorazowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku będę się modliła dzisiaj za Waszą trójkę. Może to jednorazowe, może faktycznie jakiś krwiak. Lekarz mi kiedyś mówił, że zdarzają się takie rzeczy i nic się nie dzieje, czasem po prostu są krwawienia. Nie martw się Groszku, musi być dobrze, serduszka są i będą. Dalej krwawisz? Myślami jestem z Tobą!!!!! Każda z nas!!! Odzywaj się do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest taka jakby stara czarna maz -sucha. Wczasniej bylo jak podczas okresu bardzo rzadkie krwawienie ze skrzepami jak watrobka, bardzo duzo, bo az kapalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyslalam smsa do mojej P Doktor, ale milczy, boje sie, co oni mi tu pomoga, praktycznie lecze sie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Groszku kochana jak pisalam mialam identyczną sytuację tutaj tylko progesteron można podać i trzeba leżeć. Jeśli lekarze nie wiedzą co robić szukaj dobrego szpitala specjalistycznego tutaj polecam szpital sw. ANNY na karowej w warszawie. Są ideani do prowadzenia takich właśnie ciąż mają nie tylko dobrych specjalistów ale jeden z najlepszych oddziałów neonatologicznych w Polsce. Dobry jest też Centrum matki polki chyba tak to się nazywa w Łodzi. Dostałam namiary na swietnego lekarza i chyba Ujastek w Krakowie. Jak zaczynają się problemy i inni rozkładają ręce jedz do nich oni na takie jak my czekają i się starają pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku przeszukuję cały Internet i dokładnie jest tak jak Zuza pisze. Musisz leżeć i brać leki. Może tak być, że będziesz musiałą duuużo leżeć i powinno być dobrze. Może to być coś z kosmówką, dużo dziewczyn na forach ma z tym problem, ale ciąża kończy się dobrze. No czasem niestety ciążą bliźniacza jest bardziej wymagająca. Leż i nie denerwuj się. Będzie dobrze, są serduszka to znaczy, że nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Groszku jeszcze jedno niech mąż jedzie z wynikami badań do dobrego specjalisty na rozmowę sam i w razie czego zalatwia jeśli będzie to możliwe szpital kliniczny jak będziesz potrzebowała namiarow na Warszawę czy łódź to pisz podam Ci do siebie nr telefonu i spróbuję pomóc. Teraz będę się modlić za Was Kochana. Nie licz na pomoc jak już nic nie robią to raczej tak do końca zostanie to typowe w zwykłych szpitalach ja też tak miałam. Do CZMP i na Karowa w Warszawie przywoza kobiety z całej Polski. Tam szukaj pomocy. Mam znajomą która do Łodzi jechała 150 km z krwotokiem i uratowali jej dzieci też dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiagosia
Groszku , ciemna krew to mniejsze zmartwienie niż żywoczerwona, poza tym serduszka są, może to po odstawieniu estrofemu, jednak sluzówka jest mocno stymulowana. Trzeba dużo leżeć, może zostaniesz w szpitalu na obserwacji, czasem dają zastrzyki z progesteronu w takich sytuacjach. G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym Zuza ma rację- w zwykłych szpitalach kiepsko się opiekują, w razie gdyby nie ustało, powinnaś mieć szpital specjalistyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Dla zwykłych szpitali to pacjentki po ivf to są czymś niezwykłym a co mówić po ivf z kd. Ja jak trafiłam do szpitala to miałam okazję się dowiedzieć że nie da się zrobić ivf na cyklu bezowulacyjnym i żałuję jednego że po tym jak to powiedzieli nie trzasnelam drzwiami i nie wyszłam bo tak nie miałam z kim rozmawiać. Oni po prostu nie wiedzą co robić. O ivf nie mają pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Odpisuję :) Agusia po duphastonie zwykle czkasz na @ od 3 dni do tygodnia, ja ostatnio czekałam chyba 8 dni wyjątkowo, zwykle po 3 już miałam. Jeśli nie dostaniesz @ koniecznie zrób test ciążowy, by mieć perwność, że w razie co, nie zagrażasz dzidziusiowi. :) Groszku... zapewne niewiele Cię uspokoi, ale moja koleżanka również z plamieniami bez żadnych problemów donosiła ciążę, ale niestety leżała sporo. Dlatego koniecznie musisz się oszczędzać, druga sprawa, że są dwa maleńkie Groszki :) dlatego tym bardziej, jedyne co mogę doradzić to fotel bujany, żebyś na nim troszkę się bujała, to bardzo dobre dla maluszków w przypadku, gdy mama leży. Oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań. Co do szpitali... wszystko zależy od lekarza, poród i ciąża chyba raczej przebiegają podobnie przy in vitro i przy KD. poza tym teraz po tej klauzuli sumienia bardziej bałabym się właśnie o lekarzy, żeby się nie okazało, ze jakiś fużurujący wcale nie odbierze porodu z in vitro i to jeszcze z KD :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Staram się wszytsko szybko ogarnąć i nie widze połowy rzeczy. Dopiero teraz doczytuję, że Groszek w szpitalu. Ale jestem ciapa. Kochana, czy w tym szpitalu jest lekarz, który zna się na rzeczy? Choć jeden? Zadzwoń koniecznie do swojego prowadzącego, pytaj ze szczegółami co masz brać, co odstawiać, każdą decyzję z nim konsultuj, każdą. Szczególnie jeśli chodzi o leki. Dopytaj położne, kto jest najbardziej ogarnięty. Przede wszystkim odpoczywaj, nie wstawaj póki co. Kurdę jeśli mogłabym Ci jakkolwiek pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Groszku wyślij tej swojej lekarce sms, popieram też AnięP... serduszka słyszysz, Groszki są z Tobą :) Gosia nie zmieniam lekarza, już wiem, że moja sprawa jest w rękach laboratorium, więc ich będę molestować telefonami. Dreamer a czy Ty dzwoniłaś do Invicty, by o sobie przypomnieć. Może powiedz, że jesteś poza Polską. U dr P w Gamecie prawdopodobnie byś nie czekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasja30
czesc dziewczyny Groszku trzymaj sie ,bede sie za was modlic ,bedzie dobrze, duzo odpoczywaj ,mysl pozytywnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasja30
do goscia z 10.06.2014 godz. 22.03 dziekuje ze mi odpisalas , jakie teraz bierzesz tabletki . Mam prozbe jak znajda ci juz dawczynie to daj znac , poczytalam toche o twoim doktorze ma bardzo duzo pozytywnych opini , dlugo sie czeka na jego pierwsza wizyte ? do jagody mam pytanko jak czekasz na dawczynie to bierzesz jakies tabletki ,przygotowujesz sie juz teraz czy dopiero jak bedzie dawczyni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Groszku, ja z innego forum jestem ale czytam i Was regularnie. Pomodlę się za Waszą trojke tym bardziej, że sama coś takiego przeżyłam i wiem jaki to stres i jakie zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzazaw
Cześć dziewczynki. Zgadza się to taka sama ciąża tyle tylko że ivf jest wykonane na cyklu bezowuacyjnym a wiadomo co to oznacza brak ważnych dla ciąży hormonów. W przypadku ciąż wysokiego ryzyka zwlaszcza bliźniaczych poród przebiega tak samo tyle tylko że rodzac w zwykłym szpitalu może okazać się że dziecki wymagaja wysookospecjalistycznego leczenia i co wtedy? Lepiej za wczasu zabezpieczyć się na taką ewentualność. Ja znalazłam się właśnie w takiej sytuacji stanęłam przed dylematem czy przenieść dziecko do takiego szpitala wiedząc że może nie przeżyć drogi czy zostawić na miejscu licząc że będą w stanie go uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaP83
Groszku jak się dzisiaj czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Kasja biorę kwas foliowy i biorę również witaminę D. To wszystko. Jem więcej ryb, więcej owoców.[ Lekarz nic więcej mi nie przepisywał, gdyby mi się @ zatrzymała, miałam brać cyclo progynovę, na szczęście nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Groszku.... czekamy na wieści od Ciebie, pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Groszek-trzymaj się dzielnie, nie wstawaj. Bądź dobrej mysli, głowa do góry. Moja siostra miała przez całą ciążę takie krwawienia a dzis jest "maluch" jest w gimnazjum. Dosłownie tak pamiętam jej ciążę- co 2 tygodnie na oddziale w Matce Polce. mam nadzieję,że udało się Wam skontaktować z lekarzem z kliniki i że uspokoi się wszystko. Jesteśmy tu wszystkie z Wami. Będzie dobrze Groszku🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane no jak się czuję? Leżę i zastanawiam się co tu robię. A oni patrzą na mnie kiwają głowami i mówią ,, leki ma pani rozpisane, to trzeba tylko leżeć." Chciałabym mieć poczucie, że robią dla mnie coś więcej, ale tak naprawdę co mogą? Dawki mam maksymalne, żywa krew przeszła w jakieś czarne mazy plamienia, jakbym węgiel wydalała. Zapytam ich tylko, czy zamierzają porobić mi jakieś badania typu krew mocz, żeby wykluczyć ewentualne nieprawidłowości. Wkurza mnie tylko, że moja P. Doktor milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek-dzwondo klinki i powiedz w rejestracji co się dzieje. Przekażą p dr i na pewno się odezwie. A jak nie to wyslij męza by się przejechał i może ktos zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Demeter33
Groszek nie martw się, wszystko będzie dobrze. Słyszałam,że takie rzeczy często się zdarzają, trzeba po prostu leżeć i odpoczywać . Moja znajoma też tak miała. Lekarze jej mówili, że nieraz takie krwawienia mogą się zdarzyć, jak nie ma mocnych skurczów brzucha to nie jest to nic strasznego. Zrób tak jak mówi One , zadzwoń do kliniki i przekaż żeby p dr się jak najszybciej skontaktowała, jak z nią porozmawiasz to też Cie to uspokoi. Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda13: Groszku ja tez namawiam do pilnego kontaktu z kliniką, ewentualnie z innym lekarzem, powiedz, że to bardzo ważne i zależy Ci na konsultacji. Koniecznie. staraj się nie wstawać za często, leż. Trzymaj się ciepło Groszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JTM
Groszku - dopiero przeytałam co się u Ciebie dzieje, modliłam się za Was. Serduszka biją i to najważniejsze. Groszku czemu odstawiłaś estrofen, sama czy na polecenie lekarza. Przecież estrofen (estrogen) odpowiada właśnie za prawidłowy rozwój endometrium może po odstawieniu zaczęło sie jakieś złuszczanie, moze powinnaś wrócić do estrofenu. Ja ze względu na duzą dawkę 3x2 tab pytałam o to swojego gina, powiedział ze do 12 tyg tak musi być zeby nie było choć odrobiny ryzyka że endometrum zacznie się złuszczać. Przytulem Cię mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneWish
Groszek - mam nadzieję, że jesteś już kontakcie z lekarzem. Trzymamy za Was kciuki! xxxx gość z rana-jestem Ci winna odpowiedź, przepraszam,że teraz ale jestem teraz mocno zajęta. Pytasz o humor. Humor mam ok, ale wciąż nie czuję, że w poniedziałek mam ET. Myślę o wszystkim (to moja podświadomość tak działa) ale nie o tym. Pochłonęły mnie obowiązki służbowe i domowe. Praca, praca. Jednak do niedzieli będę już odpowiednio nastrojona. Zrobię co mogę by się w poniedziałek uśmiechać i podejść z nadzieją po mojego maluszka ostatniego. U Ciebie 11 tydzień, zaraz odetchniesz bo najważniejszy czas za Wami... Mam nadzieję,że fizycznie czujesz się już lepiej :) xxxx Gosiagosia- spotkanie z Coco było super. Coco to super dziewczyna. Wygląda 5 lat młodziej niż faktycznie ma. jest mega pozytywna, wesoła, wygadana. Rozmawiałyśmy 4,5h bez minuty przerwy :) Jedna przez drugą. Cieszę się, że mogłam ją poznać i to już druga osoba po Agusi, którą poznałam z naszego forum. Mam nadzieję,że faktycznie kiedyś się spotkamy gdzieś wszystkie razem. Że będzie to możliwe mimo dzielących nas kilometrów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia ania
Witam , Groszku - jestem z Tobą i modlę się. xxx Agusia ja duphostonie też tak miała ciągle jadłam a okres po odstawieniu wciągu 2 dni dostałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×