In vitro z komórką dawczyni

Gościu, niestety nie wiem. Wybieram się tam w przyszłym tygodniu, więc jeżeli się dowiem, to napiszę.

karolka502 nie jest tak źle , nie licząc bóli stawów kolanowych , czasami aż nie wiem co mam zrobić z nogami . Żadnych innych skutków nie zauważyłam u siebie .

Jagoda13: Milion postów o różnych kliniakach ale jakoś reklamę invimedu zawsze wyczuję... co za masakra

Roma77 cieszę się że badanie wyszło dobrze:) trzymam kciuki za maluchy

Chciałam was zapytać jak szybko miałyście okres po nieudanym transferze bo jak odstawiłam leki to czułam się jak balon który czeka ze zejdzie powietrze i myślałam że okres będzie zaraz następnego dnia. w poniedziałek od południa nic już nie biorę mamy czwartek a ja nic nie czuję?

3 - 5 dni po odstawieniu leków. Spoko..... dostaniesz, nie martw się. Do końca tygodnia pewnie się pojawi.

dziś chyba było lub będzie głosowanie nad ustawą o in vitro. czy któraś może coś wie bo ja się nie mogę doszukać żadnych informacji.

Postanowilam z mezem, ze oddam do adopcji swoje jajeczka. To byla nasza wspolna decyzja. Moim zdaniem jest wiele par, ktore nie moga miec dzieci, a skoro ja moge to czemu mam nie pomoc?

Uchwalili tą ustawę. 261 posłów była za, 176 przeciw. Takie info jest w necie: Ustawa dopuszcza zapłodnienie maksymalnie sześciu komórek jajowych. Zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Uchwalone przez Sejm przepisy zakazują preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka, chyba, że wybór taki pozwoli uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby. Ustawa zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. 11:09 W myśl ustawy, której projekt przygotował resort zdrowia, z procedury in vitro będą mogły korzystać osoby w związkach małżeńskich oraz osoby we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy Wcześniej posłowie odrzucili wszystkie poprawki oraz wnioski mniejszości, zmierzające m.in. do wprowadzenia możliwości stosowania in vitro wyłącznie przez małżeństwa, ograniczające liczbę zapładnianych komórek jajowych i wprowadzające przepisy karne za tworzenie zarodków poza organizmem kobiety.

Ustawa została przyjęta przez Sejm

Ale dawstwo gamet chyba jest dozwolone, bo tak było w projekcie. Teraz jeszcze Sejm musi ją uchwalić, ale w Sejmie pewnie przejdzie, bo PO ma większość. Potem vacatio legis chyba 3 miesiące i wchodzi w życie.........

Ustawa ma wejść w życie po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia. Czyli wejdzie w życie pewnie w połowie października.......

6 komórek to trochę mało :(

W programie rządowym w tej chwili też tak jest. Komercyjnie teraz zapładnia się wszystkie. A po wejściu z życie ustawy chyba i komercyjnie tylko 6 będą zapładniać. Ciekawe jak to wszystko w praktyce wyjdzie........

A jak ta ustawa odnosi się do nas ? Bo załóżmy że kobieta podchodząca do in vitro rządowego wyprodukuje 12 komórek z czego tylko 6 może zapłodnić to co z resztą mrozi czy oddaje nam ? Bo jak wiadomo mrożone później gorzej się zapładniają to może to dla nas będzie korzystniej ?

To pewnie zależy od niej.... jeśli wyrazi zgodę, że mogą iść do adopcji, to będą mogły być przekazane. A jak nie to do zniszczenia.

Ją zpalacilm 20 tys a dostała 2 komórki jestem 40 latka i też wzięła kredyt i go splacam klinika mi obiecała 6 teraz zostalam z niczm bo oczywiście te 2 komórki były słabe szczerze wiedziałam że nic że tego nie będę pisać o klinice ale czytanie umowy dawlai mi taki dawki hormonów że szok zostalam że stymulowana ha za 20 tys przykro mi bo już nie podejde bo mnie niestac pisze to aby inne osoby wiedziały że istnieje ryzyko że zostaną 2 komórki oczywiście kiepskie i tak trzeba zpalcic jak za 6 taka prawda

Po pierwsze to należy przeczytać samą ustawę,a nie doniesienia medialne i skróty myślowe dziennikarzy nie znających tematu: w odniesieniu do naszej sytuacji ( chodzi o 6 komórek). Jak pamiętam projekt PO to 6 komórek było dla kobiet poniżej 35 roku życia i bez nieudanych prób in vitro na koncie. Mając za sobą nieudane próby i 35 lat można było dostać więcej zapłodnionych komórek (podkreślam projekt). Nie wiem jaki jest ostateczny kształt ustawy i czy 6 komórek jest dla wszystkich bez względu na wiek, i jak się ma KD do tego. Dostajemy materiał genetyczny od młodych dziewczyn. Dwa jak to będzie traktowane jeśli podpisujemy jutro z kliniką umowę (przed wejściem ustawy) na 9 komórek lub wszystkie kom.od dawczyni (np. umowa w invicta) to ta umowa jest nieważna jeśli np. do 25 września nie będę mieć znalezionej dawczyni, czy wszystko idzie starymi zasadami czy podpiszemy aneks i zmniejszą nam koszty procedury. A może myślicie że nadwyżkę będą mrozić i zapładniać partiami np.6 świeżych jeśli nie wyjdzie to kolejna partia od dawczyni. Jak myślicie?

A może będą wprowadzać plemniki do 6 komórek??

Gościu a gdzie podchodziłaś za 20 tys. skoro już nie podejdziesz to może napiszesz choć nazwę miasta, w którym jest ta klinika?

http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/03/ustawa-o-leczeniu-nieplodnosci-przyjeta-zaplodnienie-in-vitro-nie-tylko-dla-malzenstw-00300355.html

Rzeczywiście był taki zapis w samym projekcie ustawy: ,,Więcej zarodków będzie dopuszczalne jedynie w sytuacji istniejących ku temu wskazań". Czy tak to zostało przyjęte?

Myślę, że w naszym przypadku znajdą się te "wskazania", przecież z 6 komórek równie dobrze żadna nie musi dojść do poziomu blastocysty, kto to w ogóle wymyślił??!! Ja mam obiecanych 12 komórek i niech się w dupę pocałują...moim wskazaniem do tego, żeby zapłodnić więcej komórek jest to, że chcę mieć dziecko. Czyli mamy czas do października, tak?

A nie do września? od 25 czerwca do 25 lipca- miesiąc od 25 lipca do 25 sierpnia -drugi miesiąc 25 sierpień do 25 września-trzeci miesiąc. Nie wiem jak to jest bo wygląda... na ograniczenie do 6 komórek, pytanie czy wprowadzony jest jakiś wyjątek od tej reguły? Nigdzie nie ma dziś wzmianki, a w projekcie był. W materiałach prasowych raz piszą o komórkach, a raz o zarodkach? To przecież nie to samo. Jak długo będziemy czekać na dawczynie Baleboste to się nie wyrobimy z tym zapłodnieniem. Inna sprawa, jak traktować już podpisanie umowy z kliniką na określoną liczbę komórek?Ja podpisałam i wpłaciłam już kasę,ale do zapłodnienia przecież nie doszło bo nie mam dawczyni i nie jest powiedziane, że dojdzie przed 25 września.

Monalisa: Rzadko się teraz wtracam ale teraz to zrobię. Ograniczenie ilości zapladnianych komórek to wcale nie jest źle. Generalnie dąży się do uzyskiwania w in vitro od kilku do max 10-12 komórek bo im więcej tym gorsza ich jakość a tym samym mniejsza szansa na ciążę. Także lepiej mieć 3-4 dobrej jakości zarodków niż 15 z których żaden się nie zadomowi. Poza tym do szczęścia potrzebny jest tylko jeden mały malusienki zarodeczek. A odnośnie invimed ja byłam w ciąży dzięki kd właśnie w tej klinice

Wybacz Mona, ale jak Cię lubię i cenię za wiele rzeczy...tak się teraz z Tobą nie zgodzę. Znowu będzie dzielenie komórek od jednej dawczyni na 3 pary -bo do tego to się sprowadzi. Kliniki nie zrezygnują z zysków

Powyżej to byłam ja biorczyni

Nie do 25 września. Ustawa musi być jeszcze uchwalona przez Senat, podpisana przez Komorowskiego, ogłoszona w Dz.U. i dopiero od tej daty 3 miesiące. Wypadnie pewnie w połowie października.

Hej! Teraz trochę z innej beczki, czy wiecie może czy jest ròżnica w skuteczności działania pomiędzy luteiną pod język a tą dopochwową? A i pytanie do Jagody (bądź innych dziewczyn z Gamety) o ilość i rodzaj lekòw po transferze. Ja mam tego tyle że zastanawiam się nad rezygnacją z ktòregoś posiłku w ciągu dnia na rzecz tych lekarstw:-)

Monalisa: Chyba nie będą mogli dzielić na kilka par bo będzie centralny rejestr dawców i z tego co wiem to oddać komórki można dla sześciu par max Więc dzielić chyba nie będą ale po żyjemy zobaczymy może nie mam racji