Czy jest jakaś kobieta z facetem dla pieniędzy

Tak jak w temacie. Czy jesteście bądź znacie kobietę,która jest z facetem dla kasy ? Bo wie , że będzie jej z nim dobrze. Zawsze zapewni jej byt . Ma pieniądze, dobry samochód ???

Większość moich koleżanek :) Miłości do garnka nioe włożysz. Sama też spotykam się tylko z majętnymi, obrotnymi facetami.

facet bez kasy to raczej marne perspektywy na przyszłość

Pytanie powinno brzmieć czy jest jakaś kobieta, która nie jest z facetem dla pieniędzy. Wszystkie szmaty (kobiety jakby ktoś nie wiedział) to materialistki.

Facet, który nie dba o rodzinę, nie zarabia, nie ma pracy - niech lepiej siedzi u mamy pod spódnicą niż szuka sobie dziewczyny. Chyba ,że chc,e by go żona utrzymywała.

faceci bez pieniędzy na utrzymanie, to cholerne nieudaczniki i niedorajdy życiowe

A za co dzieci wychowa? Wykształci? dziadkowie na to dadzą? Ojciec powinnien byc zaradny i zarabiać. Chyba, że nie chce zakładać rodziny, wtedy niech nie szuka pracy i mieszka z rodzicami do późnej starości.

Ja jestem z mężem .... Nie kocham go Jestem z nim z rozsądku, wiem, że ma pieniądze,dobry samochód, firmę . Wiem ,że utrzyma naszą rodzinę i nic nie będzie nam brakować .... W dzisiejszych czasach , chyba każdy jest dla kasy

Rozumiem, że jak męża zwolnią z pracy, to szukacie innego sponsora?

tak, ja bylam z chlopakiem nie dla kasy kochalam go ponad zycie a on mnie zostawil w ciazy, wiec kobiety ktore sa wyrachowane i biora tylko bogatych dobrze robia, jak ktos kocha to potem tylko cierpi, przynajmniej u mnie tak jest

nigdy w życiu, nie wytrzymałabym mieszkać i żyć z kimś kogo nawet nie lubię i udawać, że go kocham. :O Jak dla mnie to wcale się nie jest ustawioną, bo co z tego, że ma się kasę jak trzeba udawać kochającą żonę jakiegoś fagasa? Mój były nigdy nie miał kasy i jakoś mi to nie przeszkadzało. Można być szczęśliwym bez kasy ale trudniej chyba być szczęśliwym z człowiekiem którego się nienawidzi, tak mi się wydaje przynajmniej :P

gołod***ec może być pociągający na samym początku znajomości, ale do trwałego związku potrzebne jest również bezpieczeństwo finansowe, nie wiem czy związek pod mostem jest aż tak ekscytujący, chyba jednak nie jest

Moja teściowa Jak teściu dobrze zarabiał i była kasa to było super.Jak ojciec męża mial wylew i wszytko zaczęło sie walić to tesciowka spakowała walizki i zostawiła mojego meza (miał 17 lat ) z chorym ojcem i upadająca firma. Śmieszy mnie pisanie ze facet powinien duzo zarabiać itd ..a jak nie zarobi to kobiety traktują go jak śmiecia.

Do gościa z " 12.26" " ktore sa wyrachowane i biora tylko bogatych dobrze robia, jak ktos kocha to potem tylko cierpi, przynajmniej u mnie tak jest" Zgadzam się w 100% , Ja też tak miałam , kochałam kogoś ponad życie, a on mnie zostawił .... . Rozmawiałam z koleżankami i one też mówiły , że zazwyczaj ,gdy kogoś kochamy , to on nie odwzajemnia tego uczucia... Więc kobiety któe są dla pieniędzy --> dobrze robią, korzystają z życia , nic nie tracąc

to same idźcie do roboty a nie oczekujcie że facet wam zapewni utrzymanie i stabilność :o bezpieczeństwo finansowe? :o Weźcie se kooźwa kredyt a nie męza w takim razie. Albo sponsora znajdźcie, na jedno wyjdzie. Fuj, brzydzę się wami, zero honoru, dawać doopy żeby mieć na nowe buty i to jest szczyt szczęscia, co z tego, że obleśnym fagasem, masakra po prostu :o

facet ma zapewnić kobiecie utrzymanie, stabilność i bezpieczeństwo finansowe potrzebne do prowadzenia rodziny i wychowywania dzieci w małżeństwie, skoro nie stać gołodupków na trwały związek niech lepiej spadają pod most

Żadna nie wpadła na pomysł, że może warto samemu zapewnić sobie stabilność finansową a nie liczyć na faceta? Jaką macie pewność, że ktoś kto dobrze dzisiaj prosperuje będzie dobrze prosperował za kilka lat?

jak można być z kimś dla kasy nie kochając go ? :o ja z moją urodą mogłabym miec nadzianego dziada ale za każdym razem jak spotykałam się z takim nadzianym facetem to jego charakter był tak okropny że nei wytrzymywałam dłużej. Narcystyczne, egoistyczne dupki. Teraz jestem z facetem który zarabia 2.000 ale kocham go i nie moge bez niego żyć :) Co nie zmienia faktu że można się też przecież zakochać w bogatym.

iu78iiol-ile masz lat?

ok, ale najpierw określcie minimalną kwotę potrzebną do normalnej egzystencji, przecież wiadomo że chleb w domu zawsze musi być

nie ma czegoś takiego jak minimum potrzebne do egzystencji bo jeden zje pierogi inny woli kawior nie dogodzisz każdemu. Moje minimum to tyle żeby cały miesiąc nie oszczędzać na jedzeniu i innych drobnych przyjemnościach-ubrania, kino, kręgle itp no i żeby jeszcze zostało.

zgadza się, temat jest założony chaotycznie bo nie wiadomo czy chodzi o faceta bogatego czy o faceta którego po prostu stać na normalne utrzymanie, bez żadnych ekstrawagancji w formie jachtów czy drogich samochodów

jestesmy "zwierzątkami" czasy są ciężkie,mamy może w domu im powtarzają,nie bądź głupia i szukaj bogatego,żebyś życia nie zmarnowała jak ja przy twoim ojcu

nie ma to jak szczerosc, heh

ja wyszłam za mąż jak miałam 18 lat z 56 letnim facetem dla miłości,facet z długami,ale zaradny przystojny,ambitny,no ale biedny,bo to nie jego wina.mamy 7 miesięczną córkę.Wolę wyjśc za biednego i kochanego i się wspolnie dorabiać bo jak już się ma wszystko to zazwyczaj ludzi wtedy się rozwodzą

To jeszcze mu stanal?! Tez nie wyobrazalbym sobie byc w zwiazku z kims kogo nie kocham. Nie potrafie sie tak zmuszac! A do tych idiotek co zle trafily. Myslicie ze nam facetom sie to nie trafia? Trafia tylko jestesmy bardziej rozsadni i w zyciu nie przyszlo by nam do glowy startowac do dziewczyny do ktorej nie czujemy chemii!

tak ;) i to ja już czasami mam dosyć seksu ale no kocham go więc muszę dać:) mu,hihi on potrafi uprawiać seks codziennie,a kiedyś robilismy to 3 razy na dzien

Jak dla mnie to jest chore kobieto co piszesz jak mozna zyc poswiecac siebie swoje cialo dla kasy sory wiesz co pinnas robic tez bys miala kase nie wyobrazam sobie sypiac z facetem bo ma kase a ja wygodne zycie nie dziwi mnie to ze faceci zdradzaja bo wiedza po co jest z nim kobieta .Osobiscie jestem zdania ze kasa to nie wszystko a facet jak ma kase to czesto mysli ze jest Bogiem

Otoz ja, z czystym sumieniem moge powiedziec, ze teraz jestem z mezem wylacznie z powodow materialnych. Nie zawsze tak bylo. Wychodzilam za niego z milosci, ale po tym jak zawiodl mnie wiele razy, milosc sie skonczyla. Mamy niepelnosprawne dziecko i nie mam zamiaru sie rozwodzic, potrzebuje jego kasy i pomocy.

A czemu nie można zakochać się w bogatym? Mnie np kręci jak facet ma pieniądze, ładne auto i stać go na to żeby zadbać o kobietę. I świadczy to o tym że potrafi zarobić, jest obrotny i zaradny a nie len lub pijak.. Nie mogłabym być z facetem bez miłości ,ktory by mi się nie podobał ale zawsze można wziąć sobie takiego który ma wygląd i pieniądze i się w nim zakochać