kobiety i partnerzy seksualni

Rozmawiałem niedawno w dość dużym gronie kumpli o kobietach i ich podejściu do seksu, niemal jednogłośnie doszliśmy do wniosku że kobieta do 25 lat która miała więcej niż 3 partnerów seksualnych jest puszczalska i nie warto do takiej startować. Niektórzy upierali się że do 2óch partnerów seksualnych ale ostatecznie staneło na trójce. Co o tym myślicie, bo wyszło na to że bardzo wielu mężczyzn idzie tym tokiem myślenia.

Podpisuje się pod tym oburącz !

Słusznie ! Jeśli facet stawia na związek na stałe a nie ******ie na boku to po co mu lafirynda ? Tak trzymać chłopaki.

Czyli każda 25latka która miała powyżej trzech łóżku to lafirynda? :O

Jako kobieta popieram :) Co prawda mam dopiero prawie 21 i jednego partnera za sobą :P Ale chciałabym zauważyć, że takie szanujące się kobiety też patrzą na liczbę partnerek faceta. Nie poszłabym do łóżka z kolesiem który miał 10 partnerek

gość "Czyli każda 25latka która miała powyżej trzech łóżku to lafirynda?" DOKŁADNIE TAK :)

***Nie poszłabym do łóżka z kolesiem który miał 10 partnerek*** I słusznie szanować należy siebie bez względu na płeć :)

Ale zapewne działa to tylko w stronę kobiet, facet ,może mieć partnerek kilka ( zasadniczo im więcej tym lepiej). Dlatego ja uważam, że każdy samiec alfa powinien żyć w przeświadczeniu, że posiadł dziewicę:)

A moim zdaniem taka która miała 4 partnerów nie jest lafiryndą. Jest jednak różnica między np 15 i 4, nie można wrzucać ich wszysctkich do jednego worka. Pozatym kobiety nie dzielą się na porządne i lafiryndy, jest też coś pośrodku. Nie można stawiać takiej granicy, że 3 partnerów to porządna dziewczyna a 4 to lafirynda puszczająca się z byle kim. Można sobie postawić granicę na 3 (bo tak komuś pasuje) ale nie można mówić, że wszystko powyżej to d****arstwo :o

Ja jestem przed trzydziechą i miałem tylko dwie partnerki obie stały związek, jak się chce to można !

a ja myślę że należy stawiać takie granice bo 25latka która nie potrafiła utrzymać aż 3związków w tym wieku, znaczy że coś jest nie tak z nią albo partnerami jakimi sobie dobierała, co także negatywnie o niej świadczy.

Reasumujac,jesli kobiecie w wieku 25lat przydarzylo sie 2partnerow,to kolejny powinien zgodzic sie na celibat az do ewentualnego slubu,tak?W przeciwnym razie pojscie z nim do lozka zrobi z niej lafirynde?To zycze Wam,byscie byli tymi trzecimi.

A wy od ilu zaliczonych lasek stajecie się męskimi k*****i?Aaaaa...wy możecie po 4 na dzień i jesteście z***biści,tak? Coś ci się pomieszało autorze.

rivetman,negatywnie o niej swiadczy?czyli powinna miec rentgena w slepiach i przewidziec,kto faktycznie jest dla niej odpowiedni?gdyby to bylo takie proste i oczywiste,to by w ogole rozwodwnw nie bylo.

zalosni jestescie , wiekszosc co tu sie wypowiada to prawiczki ,a i tak nie wiecie ilu partnerow miala kobieta z ktora jestescie bo musiala by byc glupia zeby o tym opowiadac , kobieta ma prawo miec tylu partnerow ile chce a wam nic do tego ,i jestescie debilami oceniajac kobiete po ilosc***artnerow szok ze jeszcze takie prymitywy zacofane sa