jestem lepsza od byłej przyjaciółki

Zawsze miałam powodzenie u płc**przeciwnej. Teraz mam męża i trzecie dziecko w drodze. Nie muszę pracować. Nie skończyłam studiów. Mam 27lat. A moja była przyjaciółka męczyła się 6 lat na studiach w Ameryce, wróciła pół roku temu nie ma stałego partnera, dzieci. Czuję się lepsza od niej. Z niej chude dziecko, a ja ma kobiece piękne kształty. Kiedyś ona miała nadwage, a teraz wyglada jak śmierć.

Dwa tygodnie temu pojechałyśmy razem na zakupy. Wydala 700 zł na same ubrania !. Ma torebkę za 600 zł. Poszłyśmy na obiad i ona wpiepszala sałatę, a ja mogłam spokojnie zjeść sobie mięso.Kupiła sobie bielizne- czarna śliska z koronka do tego szlafrok też śliski i po co jej to. Kobieta ubiera się tak dla męża, faceta, a ona nie ma. Spotkalam ją kiedyś w lodziarni z jakimś facetem to powiedziała że to przyjaciel Mieszkanie ma okropne. W stylu nowoczesnym Amerykanskim- pokój z kuchnią potężny, niska kanapa, niski stolik i tv 55 cali. Łazienka z wanną na dwie osoby (a jest sama), sypialnia łóżko 2 m (jest sama).

Ja nie wiem, która z was jest "lepsza': czy ty mając trójkę dzieci, życie kuchty i kury domowej, cz ta koleżanka, która zwiedziła kawał świata, studiowała i nie wygląda jak prosię. Mam jednak wrażenie, że ona zawsze może jeszcze mieć to wszystko, co osiągnęłaś z takim trudem, tylko problem jest w tym: jakie priorytety obu wam przyświecają ?

z ciebie dupa obesrana a nie "przyjaciółka" chroń mnie Opatrznośc**przed takimi szmatami! Dlatego robię porządek i urywam te złe kontakty, bo mam potencjalne kandydatki, które mówią to samo co ty... pffff DNO

nie ma k***a która "lepsza"! Co to za durne licytowanie się? Niech każdy będzie szczęśliwy i tyle a ty jesteś albo prowo albo kołtun nie z tej ziemi.

Jeśli ktoś jest szczęśliwy,to raczej nie wywyższa się i nie porównuję z innymi ludźmi.

w czym jesteś lepsza? jesteś zerem i tyle

ale to już było http://f.kafeteria.pl/index.php/temat.php?id_p=5796060

Mam szczęśliwy dom,.dzieci. A ona pracuję po 10h, wraca.do pustego domu. Noe nie ma nic z życia

g***o masz frustratką, jesteś prosta baba bez szkoły i jej zazdrościsz. skąd wiesz czy wraca sama do pustego domu tępa pito? myślisz, ze wszystmo o niej wiesz bo opowiada ci tylko tyle ile sama uznaje za stosowne? Skumaj bazę- ty wiesz o ludziach tylko tyle ile sami chcą c***owiedzieć a nawet jeśli uważasz, ze wiesz wszystko - I TAK SIĘ MYLISZ HEHEHEHEHE

A z kim ma wracać do domu jak jest sama ? Po co jej taka bielizna, wanna dwu osobowa z zaglowkami, duże łóżko? Jest sama.

Z kochankiem

Hahaha

Skoro masz "podobno" lepiej to nie zazdrość tak tej przyjaciółce!

Ja jej nie zazdroszcze

Tylko po co jej dwu osobowa wanna, wielkie łoże małżeństwie, bieliznę erotyczna?

No głupia jesteś, fakt, zresztą widać że nie chodziłaś do szkoły...Dobrze ktoś napisał, że tyle o niej wiesz, co ona sama chce C***owiedzieć. Zreszta, to Twoje szczęście nieco dziurawe, jeśli tu swoje żale wylewasz

Wiem, że nie jest z nikim. Byłam u niej i nie widziałam męskich rzeczy.

zazdroscisz i tyle,niewiele sama osiagnelas a co jak cie maz pusci kantem ? poradzisz sobie jako samotna matka? twoje szczescie nie jest z zelaza,rozne rzeczy sie zdarzyc moga,nie zazdrosc bo widac ze masz kompleks na jej punkcie i widac ,slychac i czuc

Nie mam kompleksu. Ona ma wzrost faceta (174), male cycki (B75). Kto by taką chciał.

Po jaką cholerę w ogóle tutaj o tym piszesz ? Masz kompleksy czy co ? Wybacz, ale nie rozumiem celu dla ktorego stworzyłaś ten wątek.

i kto tu ma kompleksy,niunia zluzuj majty,zlosc postarza

Nawet studiow nie masz skonczonych. Babsko na utrzymaniu faceta, bez szkoły. 'Male cycki'. 27 lat i 3 dziecko..Co C**** tym? Niestety zazdrość ma potężną siłę, widać, że sobie z nią nie radzisz.