niech mi ktos doradzi bo juz nie mam argumentow

Jestem juz taka zla ze zaraz wyjde z siebie. Ja mam 20 lat a moj chlopak 22. Na sylwestra mielismy gdzies wyjsc w fajne miejsce bo wiadomo ze jak jestesmy mlodzi i finanse nam pozawlaja to mozna sie zabawic. Tym bardziej ze nie mamy dzieci. A on dzien przed sylwestrem dzwoni do mnie i mowi ( pff zeby jeszcze mowil,ale on stawia warunki), ze spedzimy ten czas u niego i ze nigdzie nie idziemy. No tak sie w****ilam ze szok... wszystko juz zaplanowane a ten sobie nie idzie...;/ a u niego beda tylko ci bracia i siostry ktorzy maja male dzieci i nigdzie nie moga wyjsc i ja musze siedziec z nimi. Nigdy nie mam o czym z nimi rozmawiac a tu czeka mnie cala noc i jeszcze jego bratowa...nie lubimy sie, od roku jestesmy sklocone ...i w dodatku jego rodzice tez beda...przeciez nie moge sie na to wszystko zgodzic tym bardziej ze wlasnie jutro jest nasza 3 rocznica a rok temu tez bylismy u niego... matko doradzcie cos bo oszaleje!!!

Prosze powiedzcie co o tym myslicie...

sytuacja beznadziejna ale chyba będziesz musiała tam iść.Pogadaj jeszcze z nim, powiedz mu to co tu napisałaś.

Postaw się. Jak nie ustąpi to powiedz, że spędzisz ten wieczór w swoim domu z książką do poduszki. Jak go kochasz, to nie wywiniesz mu numeru, ale trzeba, by i on szedł na kompromis

A to czesto sie zdarza ze tak wam zmienia plany? A moze chce sie oswiadczyc przy rodzinie?! Albo jakas inna niespodzianka?

Mowilam, prosilam, krzyczalam, blagalam, nic nie pomaga...;(

ja bym postawila na swoim i najwyzej sama poszla na sylw.

Niee..oswiadczyny odpadaja...on wlasnie jest taki rodzinny i ma 3 braci to pewnie chce sie z nimi napic, ale dziewczyny dobrze wiecie ze nie moge sie zlamac ! Na wszystko tez nie moge pozwolic...musi liczyc sie tez z moim zdaniem...

widocznie jest rodzinny. To bardzo dobra cecha. Jeśli chce cie zaprosic do rodziny to czuj sie ze traktuje cie powaznie, ja bym poszła z nim:)

To nie ustepuj nawet jak powie ze masz isc sama czy ze to koniec niech lepiej teraz pokarze jak bardzo jestes wazna w jego zyciu

mialam kiedyś taką sytuację. Mimo mojego ultimatum, że w takim razie spędzimy sylwka osobno- nie ugiął się.Poszłam z koleżankami na babski wieczór*******łyśmy się wódką, oglądałyśmy fajerwerki o 12 na dworze tańcząc z sąsiadami z pobliskich domków, porobiłyśmy super fotki. To był jeden z lepszych sylwestrów ever. Oczywiście po krótkim czasie chłopak przestał być moim chłopakiem. Młodość mamy tylko jedną. Sylwestry w domu mogę spędzać teraz, z męzem i dziećmi, w wieku 35 lat :), choć w zeszłym roku dzieciaki zostały porzucone, a my poszliśmy na prawdziwy "bal", w tym roku na spokojnie.

Co innego gdyby cie olał i nie zaprosił... wtedy mogłabys sie obrazić. Stawiaj na swoim, ale wtedy gdy chce cie zostawic samą:) Pozdrawiam i szczesliwego nowego roku!!!

Zaraz bedzie mi gral na uczuciach . Zawsze to ja musze ustepowac. O nie. Teraz na pewno tak nie bedzie. ! Wiem ze dobrze ze jest rodzinny ale musi sie w koncu odciac od mamusi bo od 3 lat ma tez inna kobiete i jej zdanie tez jest wazne. Kazda z nas chce czuc sie wazna, a skoro on tego nie rozumie nawet w tym dniu to kim ja dla niego jestem ;(

A przeciez dobrze wie ze na kazdym kroku i przy kazdej okazji scinamy sie z jego bratowa i sa klotnie. I specjalnie mnie tam ciagnie..

to moze nie badz taka klotliwa wez sie wyluzuj i dobrze sie baw

to idź z przyjaciólmi i tyle. Jak zechce pójdzie z Tobą, jak nie to zostanie z rodziną. Nie trać czasu na noc z ludźmi, których nie lubisz. Może to trochę niegrzeczne z mojej strony, ale szkoda życia.

nie idź z nim. postaw na swoje. zobaczysz co jest dla niego wazniejsze. albo powiedz ze pragniesz tej jutrzejszej zabawy i bardzo ci brakuje wspolego czasu z nim. powiedz ze czujesz ze powinniście spędzic jutro razem ten dzien tylko we dwoje i sie rozerwac, ja tak mysle

Do autorkaaaa a ty bys sie dobrze bawila gdyby na kazdym kroku cie obgadywano? Rok temu zeszly sie na sylwestra rowniez dwie kwoki( jego bratowe) i caly wieczor pisaly do siebie smsy siedzac obok siebie 8 zastanawialy sie nad tym czy czasem nie jestem w ciazy bo nie pije. Gdy podnioslam lampke wina zmienily temat. Niemawidze czegos takiego...ja musze byc konsekwentna i nie ulegac...

Kochane dziekuje wam !! Dzieki waszemu wsparciu nie poddam sie ;*

Twarda bądź. Wiem, że to nie jest jakiś mega wyjątkowy wieczór, ale jednak warto go spędzić z osobami, które się lubi :)

Bede twarda. Jutro zdam relacje z przebiegu sytuacji. Mam nadzieje ze dojdziemy do porozumienia.

:*

powodzenia. Zapiszę sobie temat i jutro zajrzę. 3maj się :)

Wy tez sie trzymajcie, do jutra dziewczyny ;*

nie uginaj się, młodość jest po to by się bawić tym bardziej że tego chcesz, a napić się z braćmi w domu może zawsze

Witam wszystkich ;) tak wiec dzisiaj sądny dzien ;) moj facet ma pozniej do mnie przyjechac i wszystko sie okaze ;)

Taaaak k... juz sie bedzie chlopak oswiadczal, bo jak sie przy wigilijnym barszczyku nie oswiadczyl to juz na pewno na nowt rok . IDIOTKI

Spokojnie, bez wulgaryzmow ja wcale nie twierdzę, że on mi sie oświadczy. Zaręczyny totalne dpadają. Chodzi tu o coś innego.