nie warto się całkowicie oddawać robic wszystkiego facetowi bo on

aha,to dobrze,ze to nie Ty.. a ile masz lat? długo ze soba byliscie?

5 lat poszło się.... ;) ale w sumie nie żałuję i nawet nie mam do niej żalu, przykro mi tylko że tyle obiecywała, a teraz nawet słowem się do mnie nie odezwie i udaje że mnie nie zna ;) Kij jej w oko... liczę na to że kiedyś to się na niej zemści i sama zostanie tak potraktowana ;) Ja już stary jestem 32 lata, choć wyglądam na dużo młodszego.

ja 3 lata, to jaki C***odała powód?

on tez mi obiecywał, a teraz traktuje jak obcą, chyba trafilismy na podobnne osoby

Ja nie dostałem żadnego powodu, najpierw się zaczęła odsuwać ode mnie fizycznie, później nie miała czasu na spotkania, pytałem o co chodzi, ale tłumaczyła że nic się nie dzieje, aż poinformowała mnie smsem że się zakochała i od tamtej pory zamilkła. Też obwiniałem siebie, bo przyznaję że bez winy nie byłem... ale z nią nie dało się rozmawiać... a dziś wiem że nie byłbym z nią szczęśliwy, bo zbyt wiele było różnic między nami. Tylko przyjaźni mi szkoda, bo w sumie miałem tylko ją tak do pogadania od serca.

smsem, Boże...ten tez mi napisał,ale w internecie...

jak się nie ma odwagi spojrzeć komuś w oczy, to trzeba to zrobić mailem lub smsem ;) gdyby powiedziała mi to prosto w twarz, to musiałby się wytłumaczyć, a tak było łatwiej. Trzeba przywyknąć że większość ludzi to egoiści... i nie ma znaczenia czy to facet czy kobieta, każdy dba o swój interes i teraz to zrozumiałem.

ja na twoim miejscu poszłabym po wytłumaczenia

a co tu tłumaczyć, skończyło się i tyle... nie ma sensu wracać do przeszłości i robić z siebie sierotę, która się prosi o wytłumaczenie powodów.

Miałam dokładnie tak samo ! Aż czytam i nie dowierzam.. Tylko ze mnie zwyczajnie porzucił . Umówiliśmy sie na sobotę i na tym sie skończyło . Nie dał znaku zycia. Dzwoniłam kilka razy, nie odbierał . Napisałam smsa czy żyje ..cisza. Sprawdziłam na takim innym komunikatorze i był dostępny , zmienił status na wolny ..:( Wiecej sie do niego nie odezwalam... Byliśmy razem 2 lata Przykre i tyle ........

Pod ostatnią wypowiedzią podpisuję się w 100% dokładnie tak samo. Też była sobota, ta wymarzona, na którą czekałam tyle lat... i był też mój pierwszy raz. Więcej go nie zobaczyłam. Telefon milczał, wszystkie konta pokasował. Cztery lata przyjaźni - był wspaniałym przyjacielem - poleciały.. Ile ja wycierpiałam. Było-minęło, tak można krótko podsumować. Dziś jestem silniejsza! Uwolniłam się. To prawda, że czas leczy rany. 

MY DZIEWCZYNY JESTEŚMY ŁATWOWIERNE!