Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Autorko ty zgorzkniala dewotko smiech.gif ja skoncze 39 lat faceci ZAWSZE sie za mna uganiali czy mialam 18 czy 25 czy prawie 40 i mlodzi i starsi czy bylam szczupla czy przytylam TO TY JESTES PRZEZROCZYSTA I SIE NIE DZIWIE ZE JESTES SAMA Mieszkam za granica od ponad 20 lat i kobiety po 40 i mezczyzni sa i radosni i kreatywni a ja promienuje zyciem. Ty sie tylko do jednego nadajesz juz z Twoim nastawieniem do zycia : DO GROBU xxxxxxxxx Promieniujesz życiem i ŻYCZLIWOŚCIĄ.Z DEWOTKĄ NIE TRAFIŁAŚ, OJ NIE TRAFIŁAŚ. Gratuluję dobrego samopoczucia i cudownej internetowej kreacji - mała , wredna istotko.Bo tym jesteś i uswiadomiłaś to całym swoim jestestwem.

zazdroscisz moze? :)

Bezczelności?Podłości?Rozdętego ego i bujnej wyobrażni? Nie nie zazdroszczę.Nawet jeśli twoje wynurzenia byłyby prawdą. Bo jesteś płytka i wredna, a dla mnie to przysłania twoje wszystkie potencjalne zalety.

nie to nie wynurzenie tylko prawda a tobie zal doopsko sciska :) oj tak, uwierz mi, ze jest mnostwo kobiet kolo czterdziechy ktore ZYJA i sie zyciem ciesza a ty jestes wredna, glupia, zgorzkniala i po prostu BZRYDKIM wewnetrznie czlowiekiem. Masz kompleksy kobieto i zazdroscisz innym kobietom, ze sa szczesliwe. ten twoj temat jest tylko do smiechu. Powiedz mi jaki facet chcialby miec taka wstretna, rozgoryczona babe jak ty????? ZADEN! Ja zaloze szpile i kiecke to sie starac nie musze aby kogos poznac bo sami przylaza. A ty siedzisz i uzalasz sie nad soba na kafeterii. Typowa Polka. Szykuj juz trumne. Szybciutko !!!

a tak po za tym po co snujesz ten denny tematna tyle stron? przeciez w innym temacie sama doskonale podsumowalas: 02.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Zdziwiłaś mnie, bo ja się praktycznie większość życia czuję "przezroczystą kobietą", mimo niezwiędłych jeszcze wiadomych atrybutów... To jak to jest, może to po prostu kwestia seksapilu, który albo ma się zawsze i do śmierci, albo wcale? x tak dokladnie jest. pogodz sie sama ze soba i moze trafi sie jeszcze rycerz na bialym koniu :D besziesz miala wtedy inna aure , wiesz :)

Wolałabym mieć rozgoyczoną babę, niż wredną, arogancką i pustą pannicę, która innych mierzy swoją króciutką miarką.To , że mężczyźni wybierają takie jak ty osoby świadczy o jednym - o ich durnoctwie, prostactwie i nieumiejętności logicznego myślenia.Widzą kiecę i szpilki - nie widzą pustaka w nie ubanego.Pustaś kobieto, wredna, zawistna, dwulicowa.I wiesz - choćbyś lata świetlne przesiedziała za granicą bedziesz polaczkiem.Bo masz taką naturę.Uosabiasz dla mnie wszystko to co w naszym narodzie niskie, czego się wstydzę.

Kochana wstydz sie dalej :) na zdrowie :) nikt ci nie broni :) jestes zalosna skoro musisz sie teraz wydawac za mezczyzne i myslisz ze mi dokopiesz :) wiesz, ja mam meza od prawie 20 lat a ze inni mezczyzni do mnie zarywaja to kwestia nie tylko szpilek i kiecki ale i rowniez tego, ze jestem szczesliwa :) kumasz? bo tylko to jest tym prawdziwym seksapilem ;) stara jak klacz jestes i wiesz o tym doskonale ale nie jestes w stanie sama czegos zmienic w swoim zyciu. x to pisz dalej ten twoj durny temat i tak skonczysz juz. Widocznie taki twoj los zabko :)

autorko stara dewotko - to, ze jesteś mężatką i faceci do ciebie zarywają, to akurat żadna rewelacja. Mężczyźni lubią fantazjować i uwodzić kobiety, które do kogoś należą, zwłaszcza jeśli w ich uznaniu jest to samiec - konkurent , którego w jakiś sposób poważają. Popatrz na Świat zwierząt. To stary atawizm. Zwłaszcza jak samica pokazuje swoje atuty (szpilki, kiecki - to działa na wyobraźnię. Mnie też wszyscy rwą, bo mój maż jest zamożny i mało kogo stać na to, na co stać jego. Takie proste kojarzenie: skoro taki facet ma taką babkę, to znaczy, że ona jest atrakcyjna. A TERAZ POWIEDZ PRAWDĘ: Który z twoich wielbicieli i ilu ich procentowo było , zadeklarował ci stały związek i skłaniał do opuszczenia męża? Pewnie żaden. Bo to tylko chodzi o dowartościowanie się, a nuż mi da zamoczyć... :(

No - ale ona ma rację w sumie. Zobaczcie drugą czterdziechę. Ona jakoś nie zbierała tylu negatywnych komentarzy. Nawet jakiś facet ją zagadywał jakiś czas temu, w dość rubaszny sposób. Mogła się obrazić, ale wybrnęła. Tu nie widać, która z Was jest ładna, a która nie, jaką która ma wagę. Sam Twój sposób wypowiadania się, nastawienie do życia budzi negatywne emocje. To nie wina Twego wieku ani wyglądu, tylko Twojego zachowania.

ale w autorce nawet nikt za bardzo nie chce zamoczyc...

to o zamoczenie tylko chodzi??? Raczej nie, powtarzała to tysiące razy. Oczywiście pomijając wszystko, autorka ma takie podejście do innych, że nawet ja się jej boję tutaj w tym słowie pisanym. Na każdy argument odpowie, każdą propozycje odeprze. ZAcietrzewienie jest godne lepszej sprawy. Kazdemu chamowi MUSI odpowiedzieć. Ja się pytam - po co?

Womaxx, ja jestem szczesliwa z moim mezem wiesz :) i nie dopuscilam do tej pory do tego aby mi mnie ktokolwiek probowal namawiac do opuszczenia meza bo ja nie mam zamiaru go opuszczac :) i uwoerz mi, ze sa kobiety szczesliwe i chocby mialy gruba d.......to faceci beda za nia latac bo uroda to nie tylko wyglad i sama o tym wiesz. A co do statusu spolecznego mojego meza to nie ma tu nic do rzeczy.

po za tym zgadzam sie z toba womaxx jesli chodzi o autorke. Pluje tylko jadem i zatruwa powietrze swoim negatywnym nastawienieniem do zycia i ludzi. Nie dziwie sie ze jest przezroczysta. Ale nie kazda kobieta po 40 jest przezroczysta i nie kazda nikt nie chce. To po prostu bzdura.

to dobrze, że nie dopuściłaś, ale też w ten sposób nie wiesz jak jest. Ja tam myślę, że jakbym nie miała tego co mam, dobrego samochodu od męża, to raczej bym była bardziej przeźroczysta. Oczywiście szczęśliwe kobiety, uśmiechnięte odbierane są pozytywnie. Nawet ja jak idę ulica i się uśmiecham, bo właśnie mi interesy dobrze poszły, to każdy prawie zwraca na mnie uwagę i zatrzymuje wzrok dłużej. obojętne czy kobieta czy mężczyzna.

womaxx o to wlasnie chodzi, u autorki to 40-stka wymowka na niepowodzenie w zyciu. sorry. codziennie, kazdego dnia mamy szanse by cos zmienic a zaczac trzeba od siebie. Zmienic myslenie o sobie i innych. ale do autorki jak grochem o sciane.Udzielam sie tylko dlatego w tym temacie bo nie lubie generalizowania. 40 lat to nie trup i niech ona nie wmawia innym kobietom, ze to juz koniec bo wiekszych glupot nie widzialam. Do psychologa niech idzie bo ma jakis kompleks. Temat nie jest warty 2 stron. Nie wiek i ludzie sa winni tylko ona sama.

01.01.14 [zgłoś do usunięcia] Czterdziecha co ma pecha Ok, rozumiem, zły związek, a teraz uczucie wolności. Ciekawe czy ta wolność cieszyłaby Cię , gdyby trwałą 25 lat ponad? x raczej nie mam pytan. psycholog potrzebny jest. zycze powodzenia.

Ja również nie cierpie generalizowania. CZterdziestka to nie koniec a czasem początek czegoś nowego. Ja mam 50 i kończę niektóre przedsięwzięcia a zaczynam nowe. Nie jestem w żadnym wypadku przeźroczysta, ale przyznaję się, nie wiem jakby to było gdybym była wolna i w zasadzie nie chce sprawdzać. Co do autorki, to może w jej przypadku zadziałała negatywna statystyka, czyli mało wolnych , fajnych facetów w tym konkretnym, małym ośrodku. Ale to akurat jest faktem, że faceci na poziomie i z klasą są już dawno zajęci i pilnowani dobrze ;) I nie można powiedzieć, że przystojni faceci nie zwracają uwagi na przeciętne kobiety. Ile się widzi takich "mieszanych" par? I dlaczego trzeba określić swój target - przeciętni z wyglądu równolatkowie" ? A może by tak uderzyć do przystojnego 60 latka? Paradoksalnie może on być sprawniejszy od niejednego 50 latka. I może doceni zainteresowanie młodszej kobiety.

zgadzam sie z Toba womaxx. Ja rowniez mysle, ze autorka cale zycie sobie wmawia, ze jest nieatrakcyjna, trafila na fatalnych partnerow ktorzy ja wykorzystywali (pisze, ze zrzucali na nia swoje traumy itd) i teraz w wieku 44 lat ma mega krzyzys. Ok, rozumiem nawet. Ale jescze w zyciu nie widzialam osoby, ktora permanentnie pluje jadem, jest niewdzieczna za kazda rade, chamska, niezyczliwa, kazdy argument odrzuca w sposob agresywny, nie daje sobie nic powiedziec itd. Poczytalam tutaj pare stron i wciaz jeden i ten sam schemat sie powtarza.Mogla juz pare lat temu zaczac prace nad soba sama, widzac ze jej dzialania w kierunku zwiazku czy innej, lepszej pracy nie daja zadnych wynikow. Ale nigdy nie jest za pozno. Tylko, jak pisalam do niej jak grochem o sciane. Jest masa przecietnych kobiet ktore maja powodzenie u plc**przeciwnej ale napewno nie takie z nastawieniem autorki. Autorko, z reguly bym Cie przeprosila ale jestes przeokropnie niesympatyczna osoba i nie jest mi Ciebie zal. Idz do psychologa bo ci tutaj nikt nie pomoze. Mi ktos kiedys powiedzial: jesli to co do tej pory robisz nie daje ci tego czego chcesz i oczekujesz to rob inaczej. ale Ty po prostu nie chcesz i tyle.

i jescze zauwazylam czytajac wpisy autorki, ze ona nie ma dla nikogo ani jednego dobrego slowa. Myslenie w samych stereotypach. Ze faceci chca tylko szczuple, radosne itp a kobiety po 40 i tak sa przezroczyste itp itd strasznie pogardliwe, wulgarne spojrzenie na swiat i ludzi. tak jak widzisz swiat i ludzi to dokladnie tak samo widzisz sama siebie. wez sie za siebie, schudnij, umaluj sie, zmien fryzure USMIECHNIJ SIE a jak nie potrafisz to szukaj chlopa ktoremu sie spodobasz i gitara ale nie pieprz dyrdymalow bo glosisz tutaj po prostu same bzdury. Tylko nastolatki mysla w takich kategoriach. Na koniec powtarzam, ze psycholog ci sie przyda. My nic za to nie mozemy, ze nie masz powodzenia u mezczyzn.

autorko stara dewotko - ale jesteś nieprzyjemną ordynarną babą, jak na 40 lat to byś się wstydziła tak wypowiadać bo psychikę to ty masz 12 latki, dorośnij kobito. Poza tym chyba nie jestes taka super hiper szczęśliwa skoro zamiast zając sie soba i swoim mężusiem (który pewnie i tak ogląda się za 20latkami a na ciebie już patrzeć nie może...) to siedzisz na forum i się wymądrzasz jak mała dziewczynka...

Ale ma racje.

Kochanie autorko pisz pod swoim nikiem. Jak na razie to mam 38 lat. Pisalam skoncze 39. W czerwcu. A ty sie zlosc dalej albo kup wibratora :) bo nic innego ci juz nie zostanie. Jestes typowa psychoptka. To co o mnie mowisz to jestes wlasnie TY. Tak wlasnie psychopaci maja, ze widza w innych samo zlo ale to zlo siedzi w nich samych. Byc moze jestes zwykla narcystka. Bardzo prawdopodbne. Poczytaj : Projekcja (psychologia) Projekcja (od łac. proicere, wyrzucać przed siebie) – w psychologii jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię. Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna. Dobrej nocy zycze a ja sie wlasnie mezem ide zajac :) a Ty marsz do psychologa bo innym ludziom zycie zatruwasz .

Autorko stara dewotko - teraz się wybielasz?Po tych wszystkich cynicznych słowach, które napisałach.Po tym pluciu jadem???? Ja jestem jadowita bo nieszczęśliwa - dlaczego Ty ponoć szczęśliwa jesteś taka wredna?Dlaczego taką radochę sprawiało c**plucie na mnie ?A teraz próbujesz się usprawiedliwiać, że to ja cię sprowokowałam.Nie dość, że wredna to jeszcze hipokrytka.Bo , upps ludzie zaczeli moje wredoctwo kytykować i trzeba kota ogonem odwrócić? POWIEM CI JEDNO - ZNAM PARĘ OSÓB NA PAWDĘ SZCZĘŚLIWYCH I NIGDY NIE NAPISAŁYBY TEGO CO TY.bO SĄ SZCZĘŚLIWE A NIE TYLKO UDAJĄ TO SZCZĘSCIE. Jesteś dodatkowo zakłamana, tak bardzo chcesz wyjść na taką cool i fajną, że gotowaś zmienić swoje zdanie.NIE CHCĘ RAD OD TAKICH OSÓB.Przeczytaj siebie, ze zrozumieniem przeczytaj i idz do psychologa, bo masz problem.Poważny - nazywa się kryptoszczęście i oszukiwanie samej siebie.

Idz i nie wracaj.Nikt cię tu nie chce.

Womaxxx ja nie gryzę i nie ma się mnie co bać.Dlaczego jest tyle mieszanych par - z wygody.Bo dwojgu narcyzom żyje się trudno.Bo przystojny facet czasem wie, że "ładna miska jeść nie daje", a z przeciętną kobietą będzie mu lepiej. Mnie nie jest potrzebny przystojny.Mnie jest potrzebny dobry, ciepły i tolerancyjny.Wystartuj do 60 latka i tu mamy całe clou pogamu - ja nie jestem w stanie wystartować do nikogo.Na samą myśl, że dostanę kolejnego kosza mnie mrozi.Jak jeszcze raz zobaczę, albo co gorsza usłyszę od faceta, że nie jestem dla niego "dość dobra" to zawinę się w skorupę i będę wyć.A dlaczego piszę, że jestem nieatrakcyjna.Nie dlatego, że się nie maluję, czy nie mam fryzury, czy nie dbam o siebie jak to próbują mi co niektózy wmówić.JESTEM NIEATRAKCYJNA BO TAK MI WMÓWILI MĘZCZYŹNI.Bo każdy dał mi do zrozumienia, że oczekuje kogoś lepszego.I nijak się ma to do mojego zadbania,

No popatrz tak ci wmówili.To może czas się zająć sobą i to zmienić?Bo poprzez kolejne10 lat będziesz narzekać,ze przez innych jesteś taka a nie inna. Dorosła juz jesteś a nie nastolatka.Zrób cos ze swoim życiem,bo za ciebie nikt inny nie zrobi tego.

Jakby to powiedzieć, jak wszyscy Ci mówią, że masz kupę na podeszwie, lepiej ją obejrzyj.

Cześć. Hm. No ja właśnie kiedyś określałam mój target jako "równolatkowie max 5 lat starsi, z wyższym wykształceniem, nie za ładni" (bo i ja czułam się niezbyt atrakcyjna). Życie zweryfikowało :) teraz jestem z facetem po zawodówce, bez matury (tzn. był taki, kiedy go poznałam - co mi zaimponowało, mimo 40 na karku potrafił się wziąć za siebie i po latach wrócić do szkoły, co nie było łatwe) - ale za to zaradnym, "życiowym", dobrym człowiekiem i... cholernie przystojnym ;-) Mój ex przystojny nie był. Dobry dla mnie też nie był. Teraz wiem, że wynikało to z jego licznych kompleksów, które nawet dość dobrze ukrywał ;-)

Branoc, miłego weekendu

No popatrz tak ci wmówili.To może czas się zająć sobą i to zmienić?Bo poprzez kolejne10 lat będziesz narzekać,ze przez innych jesteś taka a nie inna. Dorosła juz jesteś a nie nastolatka.Zrób cos ze swoim życiem,bo za ciebie nikt inny nie zrobi tego xxxxxxxxxxx Można udowodnić, że nie jest się głupim, leniwym.Ale jak udowodnić sobie i innym , że jest się atrakcyjnym .Może ma ktoś pomysł jak tego dokonać?