Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Polecane posty

Gość GOŚĆĆĆĆĆĆ
"gość", "gość różowe paznokcie", "OMG jaka prukwa", "xcvdhszuzaaa", "autorko stara dewotko" i jeszcze wiele innych, występujących w tym topiku przedziwnych nicków: ty naprawdę jesteś psychiczna. Cały dzień, od świtu, do nocy piszesz brednie, podając się za różne osoby.............Skończ już waść, wstydu oszczędź:o. Daj może szansę wypowiedzieć się innym, NORMALNYM osobom i przestań zaśmiecać tymi swoimi bredniami, jak to pięknie wyglądasz, jakie to masz powodzenie, gdzie to nie pracujesz itd. itp. Prawda jest taka, że siedzisz sama na tłustej d***e w domu, gdzie nikt cię nie chce, nikt nie kocha i tak piszesz, żeby wylać tą całą frustrację na innych, WSTYD! No, ale wybaczam ci, bo widać, że z głową nie halo:o Co do Autorki...Kobieto! A żeby ktoś pokochał Ciebie, najpierw musisz sama pokochać siebie, a Ty najwyraźniej siebie nie lubisz. Zacznij dostrzegać w sobie pozytywy! Sama piszesz, że masz ładną, zadbaną twarz, ładne włosy, fajny "cyc". Eksponuj to! Nie w jakiś prostacki, nachalny sposób, ale z klasą, której C**przecież nie brakuje! I wiesz co?- Przede wszystkim, musisz zacząć się uśmiechać. Wiem, że to trudne w Twojej sytuacji, ale założę się, że Twój syn bardzo by chciał widzieć uśmiechniętą mamę. Wiem coś o tym, bo sama byłam w dużym dołku i też mam 15-letnie dziecko. Absolutnie nie jestem żadną dewotą, czy też "moherkiem", ale mi siły dodała jeszcze wiara. Gdzieś tam chyba wyczytałam, że nie jesteś wierząca, a to błąd. Człowiek musi w coś wierzyć, musi, bo przyjdzie mu zwariować! Sama nie chodzę do kościoła, z różnych względów zresztą, ale mam w sobie wiarę i wiem, że jej nie stracę. W końcu zaczęło mi się jakoś powoli w życiu układać i zaczynam być z siebie dumna... Jeśli Ty w nic nie wierzysz, to chociaż zacznij wierzyć w siebie! Spróbuj wykrzesać z siebie choć trochę optymizmu!!! Jeśli pozostaniesz przy swoim pesymizmie i przy wiecznym "nie", będzie Ci bardzo ciężko. Wierz mi, czasem nie trzeba wielkich zmian u siebie, żeby wielkie zmiany nadeszły z zewnątrz! Ja w Ciebie wierzę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Goścciu eksponuję i nic.Staram się uśmiechać.Ale i tak czuję się jak trędowata.Dlaczego na Boga, nawet mężczyznom, którzy mnie lubili nie zdarzyło się we mnie zakochać.Dlaczego zawsze lepsze były inne kobiety, choć twierdzili, że są wredne, głupie i ograniczone.Dlaczego facet potrafił gadać ze mną kilka godzin, opowiadał mi całe życie i po chwili już rechotał ze ślicznym pustaczkiem.Nawet nie patrząc w moją stonę.Jeszcze kilka miesięcy temu lubiłam siebie, wydawało mi się, że jestem sympatyczna, wartościowa, inteligentna,Nawet ładna.Kilogramy mi nie przeszkadzały.I poznałam kolejnego faceta , któy udowonił mi , że wszystkie moje zalety nic nie znaczą.Bo go nie pociąga moje ciało.Bo nie potrafi mnie przytulać, całować.Przegadaliśmy dziesiątki godzin , polubiliśmy.Śmialiśmy razem.Czułąm, że może wreszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
nie rozumiem czemu nikt nie chce sie przytulac do mojego tlustego ciala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆĆĆĆĆĆ
Nie znam Cię osobiście, więc nie mogę odpowiedzieć jednoznacznie DLACZEGO? Natomiast jestem pewna, że trafiałaś na nic nie wartych facetów, więc nie masz czego żałować. A to czy masz nadwagę, czy nie, nie ma tu nic do rzeczy, więc niech ten wstrętny troll weźmie wieczorną dawkę leków i idzie już spać, bo nic tu po nim. Autorko, a czy nie możesz się wybrać czasem z jakimiś koleżankami na dancing?:). Założę się, że jakieś "wieczorki taneczne" i w Twojej niewielkiej miejscowości są:). Tak na luzie, bez odgórnych założeń, że idziesz tam po to, żeby znaleźć faceta. Trochę relaksu, uśmiechu i oderwania od codzienności by Ci się przydało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Taniec to dla mnie nie relaks, ale stres.ileż to dyskotek przestałąm pod śćianą.Ile balang przetańczyłam sama z dziewczynami,na palcach jednej ręki mogę policzyć te tańczone z kimś.Nie potrafię tańczyć, nie daję się prowadzić, sztywnieję jak ktoś mnie dotyka.Nie miałąm się okazji nauczyć tańczyć, a tańczenie solo bawi mnie jedynie w domu.Szybciej wybiorę się do kina, albo na spacer.Albo na damskie ploteczki z koleżankami.Ale czynię to rzadko by nie obciążać syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile twoj syn ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
15.Ale jest nad wiek odpowiedzialny.Mam straszne wyrzuty sumienia, że poniekąd zabrałam mu dzieciństwo.Że za wcześnie musiał stać się odpowiedzialny, ma obowiązki.Ale to jedyne wyjście.Jestem z niego dumna - uczy się świetnie, jest wolontariuszem, trenuje judo.Nie jest żadnym wymuskanym maminsynkiem, któremu trzeba kłody usuwać spod nóg.Potrafi sie postawić, ma własne zdanie i umie go bronić.Ma to po mamie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje udanego syna;-) Nie zrozum mnie zle, ale dziwie sie czemu pisalas wczesniej, ze nie masz z kim zostawic syna wychodzac gdzies. Przeciez on moglby sie nawet zajac babcia raz/dwa razy w tygodniu, zebys ty mogla sobie wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Gościu pisałam o tym jak było kiedyś.Młody i tak zostaje z babcią jak ucinam sobie drzemkę, jak wychodzę na zakupy. i jak muszę dłużej zostać w pracy.Staram się nie robić tego często bo ma własne życie - naukę, kolegów, treningi.Zostaje też czasem w weekendy bym mogła iść do kina na plotki.Albo idą na spacer z babcią bym ja mogła posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha to zwracam honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i nadal nie rozumiem
twojego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moge sie jeszcze spytac ile twoja Mama ma lat i co jej dolega? Czy ma demencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Myślę, że dzięki temu będzie mu łatwiej w dorosłym życiu.I mam nadzieję, że przez to, że wychowywał się wśród ludzi chorych i niepełnosprawnych będzie lepszym człowiekiem.Do dziś potrafi wpaść do Anki i wyciągnąć jej syna na basen.Nie wstydzi się tego, że jej syn jest inny, dziwny. Czuję, że będzie dobrym mężem i ojcem, że będzie potafił dać im szczęście.I przede wszystkim sam bedzie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Alzheimera.A ma 72 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtopa ....pisalas ze nie dajesz rady sie z mama szarpać , ubierać a 15 latek z nią na spacery chodzi ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
A co tu rozumieć.Nie istnieję jako kobieta dla facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Bo nie daję.I nie wyobrażam się szarpać codziennie.Syn ma 15 lat , ale jest kawał faceta.Najczęściej bierze ze sobą jakiegoś kumpla-wolontariusza, albo koleżankę.Rano mama funkcjonuje trochę lepiej niż wieczorem i chętniej wychodzi.No i jest nas troje do ubierania i idzie to zdecydowanie sprawniej.Żałuję, że jest to dość rzadko i nie wiem jak jeszcze długo da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co wspolczuje ci naprawde i powiem ci, ze zaczynam ciebie rozumiec. Moja babcia ma 84 lata, demencje w zaawansowanym stadium. Nic nie potrafi juz przy sobie zrobic, zapomina, na niczym nie potrafi sie skupic. Udreka. Nawet juz mnie nie rozpoznaje i w przyblyskach swiadomosci mysli, ze jestem jej corka. Nie masz latwego zycia i tez moge sobie wyobrazic, ze nie masz sie z czego cieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do czterdziechy co ma pecha, to że nie masz faceta nie ujmuje nic twojej kobiecości, to nie o płeć w życiu chodzi i o cielesność, ale o to jakimi jesteśmy ludźmi dla innych. Spójrz na to, ile fajnych, pożytecznych, dobrych rzeczy robisz. Jesteś na dobrej drodze, nie trać tego i nie szukaj szczęścia na siłę poza sobą, ponieważ szczęście jest w nas, trzeba je tylko zaprosić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne bajki piszesz
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Tylko szczęście trzeba mieć z kim dzielić.Na razie mam syna i mamę.Ale kiedyś ich zabraknie.Nie chcę być upiorną matką, która 3 razy dziennie dzwoni do syna , bo ją łupie, strzyka, a tak na prawdę , bo czuję się samotna. Nie szukam szczęścia na siłę bo nie mam jak i gdzie.Nawet na katolickich randkach byłam za stara i za brzydka :-)))). Widać taka moja dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
I niestety muszę przyznać, patrząc nawet na to forum, że nie ważne jest jakim jesteś człowiekiem i co robisz.Anka założyła kiedyś fundację dla dzieci autystycznych.To jakie były reakcje ludzi, z iloma krzywdzącymi opiniami się spotkałą ,ile nocy przpłakała wie tylko ona.Ludzie kochają wprost mierzyć innych swoją malutką miareczką - widzieć w innych własną podłość, zawiść, interesowność.Fundacja padła, bo tak na prawdę wszyscy chcieli brać.I nic absolutnie nie robić. W moim przypadku to co robię spotyka się z pozytywnym odbiorem kobiet.Mężczyźni nie potrafią tego ani docenić ani zrozumieć.Nie myślą kategoriami - jeśli kobieta zajmuje się matką to zaopiekuje się w razie choroby mną.Nie patrzą - kocha swoją rodzinę, jest lojalna więc stworzy normalny, ciepły, bezpieczny dom.Taki sposób myślenia u nich nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi to pisać, ale ty sama tak na prawdę nie wiesz czego chcesz, myślisz, że jak znajdziesz tego jednego jedynego to będziesz się czuła tak, jakbyś Pana Boga za nogi chwyciła. Naucz się dostrzegać jakiekolwiek dobro w tym co cię otacza i akceptuj to i naucz się kochać ludzi takimi jakimi są, ponieważ tak szybko odchodzą... było tutaj tyle rad dla ciebie, ale ty sama wiesz wszystko najlepiej, więc nie ma co ci radzić, ponieważ nastawiona jesteś z góry na NIE. Tyle życzliwych ludzi ci odpisało. Przykre to, że nie dostrzegłaś tego dobra. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Ależ gościu ja kocham ludzi takimi jacy są.Tylko niektórzy w tym mężczyźni nie potrafią tak kochać. Tyle rad, czyli 4 w tym jedna nie do zrealizowania - praca, jedna niepotrzebna - zadbaj o siebie i jedna nie do przyjęcia -oddaj mamę.Wykorzystam jedną - postaram się schudnąć. Nawet nie wiesz jak bym się szczęśliwa poczuła mając tego jedynego.Ile przybyłoby mi siły i energii.Ile radości, ile poczucia wartości bym nabrała.I ile wiary w siebie odzyskała.Nie mogę z wychowania syna zrobić swego celu w życiu.bo syn odejdzie.Mimo, że kocham swoje przyjaciółki też nie będę z nimi żyć.A celu w samotnym życiu nie widzę.Do 30 miałam czas na hobby, wyjazdy, kształcenie, imprezy.Nacieszyłam się tym, wraz z przyjaciółmi.W moim wieku na imprezy chodzi się z facetem, na wyjazdy, urlopy jedzie się z facetem, weekendy spędza się z facetem.A ja się samotnością cieszyć nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
A jeśli chodzi o dobro i rady to je dostrzegłam.Ale jeśli rada ci nie pasuje , a ktoś ci usilnie wmawia, że musi bo tak to budzi się w tobie agresja.Wiem czego chcę, wiem jak wygląda moje życie - potrafię ocenić czy coś mi pasuje a coś nie.To nie niewdzięczność tylko realna ocena sytuacji.Jeśli 55 razy mówię komuś , że w małęj miejscowości nie ma pracy, a już dodatkowej na pewno i że j dodatkowa praca by mnie wykończyłą, a ktoś nie przyjmuje tego do wiadomości i dalej twierdzi swoje, to wybacz święty by nie wytrzymał.Tak samo newy człowiekowi puszczają, jak ktoś karze mu łamać zasady moralne i przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spiesz sie z tym chudnieciem po niedlugo 50tka jebnie i bedziesz dalej sama. Glupia, pusta baba. Co ty facetowi masz do zaoferowania? NIC abosolutnie nic.Niewdzieczna wiedzma. Sama nie jestes, masz matke i brata weic nie peirdol o samotnosci.Dziweisz sie,ze faceci cie nie chca.A co to za przyjemnosc grubaske dotykac brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matke i syna * zycze ci abys naprawde zostala sama bo na nic wiecej nie zaslugujesz.Robisz to co robi miliony , miliardy ludzi na tym swiecie: wychowujesz syna i opkujesz sie matka.Wielka bohaterka z doopy wzieta. Nie kazdy facet chce sie ****** z salcesonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziecha co ma pecha
Różowe pazurki wróciły?Bez sensu klepią w tą klawiaturę, bo po mnie to bredzenie spływa jak po kaczuszce. Ależ tyś kobieto chora, myśląc, że starą babę wzruszą takie teksty.Idz do psychiatry, dobrego psychiaty niech c**przepisze nowe leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 39 lat i nie mam ani matki , ani syna , jestem otyla i co mi radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni niekoniecznie szukają dziewczyny mądrej, raczej sympatycznej. Po przeczytaniu części wypowiedzi autorki mam nieodparte wrażenie, że to bardzo niesympatyczna, toksyczna wręcz osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×