Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Chcesz żeby ktoś dostrzegł w tobie kobietę? To ty ją w sobie dostrzec. Ktoś ma cię wychwalac, bo masz o sobie złe zdanie? Proszę cię. Ok rozumiem nie masz czasu, oczekujesz się kims i nie jesteś panem własnego czasu. Mam jednak wrażenie że uwielbiasz robić z siebie ofiarę ze to faceci są tacy źli a ty taką cudowna. Każdy jest w jakimś stopniu płytki. Jak się stalas nieatrakcyjna to czyja to wina? Weź przestań wszystko zwalac na innych i nieprawidłowości a rusz tyłek do działania kombinuj walcz o swoje. Ja walczyłam i co wyszłam z biednego domu zostając świetnie opłacalna panią doktor. Więc nie gadaj że nie da się tylko zacznij zmieniać podejście i nie bądź taką co posiadła wszystkie mądrości tego świata pozdrawiam

Już pisałam, że przypominasz mi moją znajomą. Jej największym marzeniem jest wspaniały facet.Jak ona go szuka?Ma nadwagę. Wie, że mężczyźni wolą szczuplejsze. Nie schudnie, bo jej się nie chce. Jest chora i traktuje to jako usprawiedliwienie.Najlepiej, żeby ją gdzieś przypadkiem "odkrył" jak skarb. Tylko za bardzo biedak nie ma szans, bo ona nie pracuje, całymi dniami siedzi w domu, wychodzi tylko po zakupy do mało uczęszczanego osiedlowego sklepiku - no i do mnie czasem w odwiedziny.Na imprezy sama nie chodzi, bo to bez sensu.Do kina i na wakacje też sama się nie wybierze.Na forum dyskusyjnym nikogo nie zapozna, bo nie lubi.W biurze matrymonialnym też nie.

jestem psychologiem, udzielę Ci darmowej porady bo zaintrygował mnie Twój watek. Właściwie, to racja, bo znaleźć mężczyznę lekko po 40stce wolnego i nadającego się i konkretnego to sztuka. I pewnie więszość takich już przechodzi kryzys wieku średniego i oglądają się za dwudziestkami. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć, zresztą Twój problem jest mi w pewien sposób bliski. A jak było wcześniej gdy małaś 20, 30 lat?

jestem psychologiem, udzielę Ci darmowej porady bo zaintrygował mnie Twój watek. Właściwie, to racja, bo znaleźć mężczyznę lekko po 40stce wolnego i nadającego się i konkretnego to sztuka. I pewnie więszość takich już przechodzi kryzys wieku średniego i oglądają się za dwudziestkami. Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć, zresztą Twój problem jest mi w pewien sposób bliski. A jak było wcześniej gdy małaś 20, 30 lat?

uż pisałam, że przypominasz mi moją znajomą. Jej największym marzeniem jest wspaniały facet. Jak ona go szuka? Ma nadwagę. Wie, że mężczyźni wolą szczuplejsze. Nie schudnie, bo jej się nie chce. Jest chora i traktuje to jako usprawiedliwienie. Najlepiej, żeby ją gdzieś przypadkiem "odkrył" jak skarb. Tylko za bardzo biedak nie ma szans, bo ona nie pracuje, całymi dniami siedzi w domu, wychodzi tylko po zakupy do mało uczęszczanego osiedlowego sklepiku - no i do mnie czasem w odwiedziny. Na imprezy sama nie chodzi, bo to bez sensu. Do kina i na wakacje też sama się nie wybierze. Na forum dyskusyjnym nikogo nie zapozna, bo nie lubi. W biurze matrymonialnym też nie. 888888 zupełnie przeciwieństwo autorki, pracuje, pisze na forach, bryluje na portalach randkowych, jeżdzi czasem z synem na urlop (mamą w tym czasie opiekuje się opiekunka), wszedzie jej pełno, bywa na imprezach ukoleżanek, jest wesoła i gadatwliwa. Twój przykład ni przypiął ni przyłatał.

I znowu podajesz jej argument za tym by się za siebie nie wzięła tylko zawaliła to na kryzys wieku średniego u facetów. Sztuka? Może i sztuka. Ale to co ma nie próbować? Ludzie weźcie życie w swoje ręce! Chłopy narzekają ze nie ma normalnych kobiet, a baby na odwrót. Może pi prostu spójrzcie na to co się wokół was dzieje. Może nawet ktoś autorkę wypatrzył, ale tej się d**y sprzed komputera nie chce ruszyć? A tak a propos to ja jakoś znalazłam sobie męża przed 40 bo wcześniej to kariera była ważna. Więc da się na miłość boska!!!

Gościu bez nicku Trzeba patrzeć na problem kompleksowo i realistycznie.

Zwiędła ruta - nie, nie przeciwieństwo. Jest bardzo podobna.Też jej nie pasują wszelkie rady ;-) W żaden sposób nie sprawia wrażenia wesołej, gadatliwej owszem.Znajoma też lubi pogadać o swoich problemach, a winni za jej "pecha" zawsze są inni.Tyle tylko, że do niej mam więcej cierpliwości i znam ją od lat - pamiętam czasy, gdy była mniej zmierzła.

""zupełnie przeciwieństwo autorki, pracuje, pisze na forach, bryluje na portalach randkowych, jeżdzi czasem z synem na urlop (mamą w tym czasie opiekuje się opiekunka), wszedzie jej pełno, bywa na imprezach ukoleżanek, jest wesoła i gadatwliwa. Twój przykład ni przypiął ni przyłatał." Hehe zwiedla ruto masz tak samo nierowno pod sufitem jak czterdziecha, ktora jeszcze nie tak dawno pisala, ze nigdzie nie wychodzi bo nie ma z kim zostawic mamy, ostatni autobus odjezdza o 16 00, wiec jak sama powiedziala nigdzie wychodzic nie bedzie. Poza tym nie ma pieniedzy, a do matrymonialnego tez nie pojdzie, bo 100km to dla niej za daleko. Ale za to ma czas by spedzac pol doby na kafe zakladajac po kilka watkow. Buhaha

Do znajomych może chyba wyjść na kila chwil, mamę wszak niekiedy zostawia z opiekunką, ponadto nie musi korzystać z jakiegoś biura, gdzie w dobie interenetu sa wszelkiej maści portale matrymoniakne.

Od teraz bd się podpisywać :)Patrzę na ten problem, właśnie w taki sposób. Jednakże chcę zwrócić uwagę autorce, że ważne jest dobre nastawienie, że wszystko się da jak się chce. Ja nie mówię że istnieją same ideały, wręcz przeciwnie,ale istnieją też fajni faceci i na nich się skupmy oraz nie zajmujemy porażkami. Życie jest tylko jedno

Dla ciebie widac każdy kto ma odmienny pogląd ma nierówno pod sufitem. Cóż, sam wydałeś sobie świadectwo.

Dojrzała optymistka Od teraz bd się podpisywać usmiech.gif Patrzę na ten problem, właśnie w taki sposób. Jednakże chcę zwrócić uwagę autorce, że ważne jest dobre nastawienie, że wszystko się da jak się chce. Ja nie mówię że istnieją same ideały, wręcz przeciwnie,ale istnieją też fajni faceci i na nich się skupmy oraz nie zajmujemy porażkami. Życie jest tylko jedno skoro po raz 10 jej się nie udaje, to ma sobie hurra oprtymistycznie wmawiać, że go pozna po 80tce.?

Zwiedla ruta a ja uważam, że bronienie w taki sposób autorki nie ma sensu, wiesz czemu? Bo czytałam dużo wątków oczywiście nie 80 stron i dochodzę do wniosku ze autorka wcale nie jest taka wesoła i zaradna. Przecież jakby jej było tak wszędzie pełno to by tutaj nie pisała

Nie oczywiście lepiej wmawiać sobie że jestem beznadziejna pewnie iść i się zabić. Bo życie takie szare i wgl.

Wydaje mi się że życie nakeży opierać na doświadczeniah a nie mrzonkach i chciejstwach. Nie wiem czy wszędzie jej pełno, ale na pewno nie jest podobna do osoby opisanej przez 40chę b pecha.

Aha i jeszcze jedno nie wmawiać nic sobie tylko ruszyć d**e do działania, a nie czekać na księcia z bajki, bo baba ma po 40 i powinna wiedzieć, że cuda się nie zdarzają

ale konkretnie to jakiego?

zwiedla ruta to autorka :-O

Akurat, masz kobitko manię przesladowcza, nie jestem autorką ale znam ją osobiście, tyle mogę zdradzić.

jak ja znasz osobiscie to jej poradz i przestancie tutaj ludziom truc d**y.

Też mi się do co za bzdury :) ale cóż starałam się przekonać, ale wiesz chyba nic nie poradzisz, bo wyczuwam na odległość, że to typ męczennicy :)

co za bzdury to się nie umartwiaj i znikaj stąd.

ja sie toba nie umartwiam autroko. To twoje zycie. Ce la vi.

Cozabzdury droga wolna.Nikt ci radzić nie każe.Nie znoszę takich odzywek, jak wchodzisz, żeby porozmawiać to SZANUJ rozmówcę.A później jakieś teksty o moim chamstwie.Wyganiasz kogoś z publicznego forum.A jakim prawem?Jak dziecko z piaskownicy, które kogoś nie lubi i wygania z zabawy. Znamy się z Rutą.Ona ma ten sam problem, może z odrobinę inny.Ani ja jej nie potrafię poradzić, ani ona mnie. Owszem , możemy się poklepać po pleckach.Ale nie o to chodzi

kobieto ty nikogo nie szanujesz. Szacunku to ty sie dopiero nauczyc musisz. Nie szanujesz samej siebie. A teraz sie nie wysilaj dalej bo juz nie bede tu czytac. Klepcie sie dalej po pleckach dziewczynki. Na zdrowie.

cozabzdury mąci tez na innych watkach, widac ma problem ale jeszcze nie rozpoznany. :D

To byłam ja. Coz.abzdury masz manię prześladowczą.Nie mam ze Zwiędłą Rutą sposobu by ci udowodnić, że nie bawi nas podszyw

Słabo mi się robi. Przecież to ruta napisała mu, że ma spadać, a co za bzdury miało na myśli pewnie to że wszystkich bojkotujecie. Ja się mówi o kulturze, to najpierw trzeba takową posiadać :)

cozabzdury skrzywdził cię ktoś w dzieciństwie?