Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Ale przecież autorka pisała że bierze hormony, a Doświadczona Optymistka pisała że nie da się przy Tym łatwo schudnąć

I za te słowa dziękuję Dojrzałej Optymistce.Bo osoba gruba w oczach społeczeństwa to frustrat, który zajada problemy.A ja dzisiaj zjadłam - 2 ryżowe wafle z chudą szynką, jednego naleśnika z duszonym indykiem w warzywach, 1 jabłko, a na kolację 2 wafelki.Po prostu mega obżarstwo.Nie biorę hormonów, bo nie mogę, a lokalni lekarze tylko tak leczą pCSO

a ja mam podobnie jak autorka tyle, ze moze nie jestem nieatrakcyjna. No i co z tego?Poznaje samych popaprancow i s*******now. Nawet dzieci nie mam. Powoli za stara jestem juz i pewnie bezplodna. Faceci w tym wieku to juz sa psychicznie z******* Nawet zachowac sie nie potrafia.

nie mam zadnego hobby bo nie mam ochoty. Nie cieszy mnie to.Malowanie obrazkow albo jazda na rowerze :-O no wielka mi frajda. Nie chce tez juz nikogo poznawac bo mam ich k***a wszystkich dosc.Albo alkoholicy albo maja psychiczne problemy i ich tylko pocieszac musisz. Albo maminsynki i nieudacznicy zyciowi, ktorzy szukaja glupiej ktora zamieszka z nim i bedzie splacac jego kredyty i ch*j wie co jeszcze. Nawet seksu mi sie juz nie chce a pozytywne myslenie gowno mi dalo i daje. Pic na wode. Kariery zwodowej tez nie zrobilam i juz mi to wisi. Praca jakas jest ale jakby nie bylo to tez dobrze. Olewam wszystkich facetow. Niech s********ja na drzewo banany prostowac.

a jak spędzasz wolny czas, jak radzisz sobie z pustka lub próbujesz radzić?

nie radze sobie.Poczytam ksiazke, poczytam w necie, obejrze telewizje i tyle. I nie wiem co mialoby pustke wypelnic. Nie ma czegos takiego. Rowniez, nie uwazam, ze zwiazek by mnie uszczesliwil bo nie mam juz do nikogo zaufania.Autorka przynajmniej ma dziecko. Ja zawsze chcialam miec ale teraz jest za pozno albo jestem bezplodna. Nie wiem. Ostatni facet wykonczyl mnie na maksa. Niby taki zakochany po uszy a okazalo sie, ze szkukal glupiej ktora bedzie splacac razem z nim jego dlugi :-O:-O:-O Potrzebne mi to bylo.

a mogę cię spytac ow iek?

mniej wiecej 40 bo bym chyba nie byla na tym temacie?

no tak, masz rację, a masz jakieś psiapsióły, spędzasz czas z ludźmi, czy tylko praca dom?

Najłatwiej jest znaleźć kogoś do sexu, z tych wytycznych. _ Czterdziecho. Nie objadasz się, ale jesz dużo węgli. Z naszym PCO to one najwięcej wpływają na dużą wagę - i brak ruchu.Wafle ryżowe to bomba węglowa...Mówiłam Ci też, jakimi dietami leczyć PCO ale pewnie nie zaglądałaś?

nie mam tu nikogo bo sie rok temu przeprowadzilam na wies i nie znam tutaj nikogo. Po za tym jest to strasznie mala wioska wiec szanse na faceta sa zerowe :-O bo labo stare dziady albo jakies wiesniaki :-O:-O:-O mieszkam tu bo dostalam prace i zarabiam wiecej niz przedtem.Ale predzej czy pozniej sie stad wyniose do wiekszego miasta. Najgorsze jest to, ze ja nie chce nikogo poznawac bo po co?Predzej czy pozniej wychodzi szydlo z worka i ja do tej pory nie poznalam ani jednego normalnego faceta odkad jestem singlem. Niestety taka jest prawda.

Dojrzała Optymistko, a Ty masz dzieci?

a jakie masz zdanie o pozytywnym mysleniu? Czy to działa?

u mnie nie dziala. Po kazdym rozczarowaniu odechciewalo mi sie pozytywnego myslenia. A teraz zamierzam sie ze wszystkim pogodzic bo niby co mam robic?

tylko jak to zrobić? tez bym chciała się z tym pogodzić...

smarkacze plci meskiej co tutaj sracie ogniem na tym forum i buldoczycie, ze byc grubym to obciach i zaden facet takiej nie zechce: ano "grubo" to wy sie mylicie! Ja jestem nieco okraglejsza tu i owdzie i mam faceta. Ba, nawet raz mi sie zakochany, mlodszy o 4 lata absztyfikant trafil (w trakcie trwania mojego zwiazku) choc nie bylo ciagu dalszego bo zakonczylam ta historie zanim zdazyla sie na dobre rozkrecic. Mam kilka kolezanek, tez z nadwaga - maja facetow. Jedna z nich jest naprawde duza i ma przystojnego, zgrabnego meza (to jej drugi maz) i nigdy nie narzekala na powodzenie u panow. Wiec nie ma reguly, ze chlopy to tylko mega fajne laleczki lubia..

no wlasnie. Pisze zamierzam, co nie oznacza ze sie pogodzilam. Chyba jescze gdzies jakas malenka nadzieja jest, ale ja nie chce juz nikogo poznawac. Pisalam, ze nawet seksu mi sie nie chce. A jeszcze niedawno temu tak nie bylo. Ale tak to jest jak sie w kims zakocha, ktory Cie oszuka. Pozniej masz dosc.

Napiszę Wam ku pokrzepieniu serc, że mojego faceta poznałam, kiedy byłam najgrubsza w całym swoim życiu, w numerze 46 - i jakoś mu się spodobałam. Dodam, że on należy do bardzo atrakcyjnych mężczyzn.Miałam w pracy koleżankę, trudno określić mi jej rozmiar i wagę, ale stawiam na jakieś 120-130kg. Bardzo wesoła, kontaktowa dziewczyna. Waga nie przeszkodziła jej w poznaniu obecnego męża.

mnie pokrzepiac nie musisz bo ja akurat gruba nie jestem. Ani nie jestem brzydka. Jestem wysoka blondynka ale nie to tutaj chodzi. Chodzi o to, ze czlowieka nic nie cieszy bo nie zostaly spelnione jego marzenia jak n.p moje aby miec wlasna rodzine. Ostatni facet zrobil mi nadzieje najpierw, ze chcialby miec ze mna dziecko ale po jakims czasie odechcialo mu sie :) bo pomyslal i NAGLE stwierdzil, ze nie chce dzieci. A ja mialam nadzieje, ze na ostatnia chwile...wiem zalosna jestem :) :):) na koniec jak pisalam, stracil zainteresowanie bo mu nie chcialam kasy w d**e wkladac :-O

Też chciałabym mieć dziecko, na co nie ma szans przy obecnych finansach i czasem mi smutno. Ale nie mam na to wpływu. Wielu ludzi z takich czy innych powodów nie ma dzieci i uczą się z tym godzić. Ja mam nadzieję, że mimo mego wieku mi się uda.

ja już nawet dzieci nie chcę mam 44 lata w tym roku, ale chciałabym chociaż starzec się u czyjegoś boku, też nie jestem na razie gruba, choc z wiekiem przytyłam. Ale już powoli się też zaczynam godzić, że już nie poznam takeigo kogoś do bycia razem.

i nie patrzę juz na urodę czy bogactwo faceta, napisałam jaki mi się osotanio trafił, żal.pl

Zdziwię cię.Pooglądałam większość tych diet i niestety w większości jogurty, mleko, kefiry.Staram się nie jeść chleba, ale coś muszę - ostatnio jadłam owsiankę na wodzie z żurawiną.Ale w żurawinie dużo cukru.Nie mam kompletnie pomysłu na szybkie śniadania, a rano nie mam czasu by pichcić sałatki czy jakieś tam wymyślne rzeczy.Szansy na więcej ruchu też żadnej.więc stoję w miejscu.

Jako nastolatka byłam pewna, że w wieku 20-paru lat będę mieć własną rodzinę, męża, dziecko, dobrą pracę (bo jakżeby inaczej, po studiach) - a tu lipa. Cały czas walczę o to, aby choć część spełniła się z pewną obsuwą czasową.Robię to co lubię, ale za firmą, w której pracuję i szefem nie przepadam. Nie lubię jeździć tam co rano.A jednak staram się po pierwsze, szukać tych dobrych stron (zdobyte doświadczenie, mam co do gara włożyć), po drugie działać (szukam innej pracy).Mój partner interesuje się historią. Oglądaliśmy dziś dokument wojenny. O kobietach, które przeszły piekło, miesiącami, latami katowane, trzymane w nieludzkich warunkach. A potrafią się uśmiechać i na starych zdjęciach i obecnie.Cieszę się, że nie ma wojny. Że moi przyjaciele nie zginęli. Że mogę pójść na spacer, że jestem wolna.Głupio mi się dziś zrobiło, że czasem przejmuję się pracą... a to naprawdę nieważne w porównaniu z tym, co inni przeszli.

a ja tam szczupla tez nie jestem.Taka w sam raz. I mi to jest obojetne co kto o mnie mysli. Czy sie jakiemus spodobam z wygladu czy nie. Po prostu wisi mi to juz. Bo mam obrzydzenie do facetow i watpie czy to kiedys minie. Nie chce sie zakochiwac a jak kogos poznam to na wielki dystans pojde. Nie ufam juz nikomu. I pewnie lepiej. Zwiedla ruta, nie czytalam kto ci sie trafil?

Czterdziecha bez pecha, super ze jestes tak pozytywnie nastawiona. Ciekawe czy bylabys gdybys byla sama i poznawala samych idiotow?Gdyby Cie ktos perfidnie w sobie rozkochal bawiac sie Twoimi uczuciami i marzeniami aby dojsc do swojego celu?Watpie.

Z dziecka nie potrafiłabym zrezygnować.Powiem tak, do niedawna chciałam mieć drugie.Mimo tego, że jest trudno tego jednego w swym życiu nie żałuję.to była najlepsza decyzja i największe szczęście.

Przepraszam że tak późno do czterdziechy bez pecha nie mam dzieci, nie było czasu a teraz 42 lata już bym się nie zdecydowała. Ale nie żałuję, kocham moją pracę ponad wszystko czasem tylko myśl się przewinie, że nie ma komu domu, ogl spuścizny zostawić, myślałam nad adopcja Ale po prostu nie mam teraz tyle czasu aby zapewnić komfort temu dziecku

Ja przygotowywałam sałatki wieczorem. W okresie kiedy zaczęłam się odchudzać, pracowałam 12h/dobę w tej samej wiosze, co teraz (16h poza domem). Niektóre są naprawdę szybkie, jak pomidor z kiszonym ogórkiem i jakimiś dodatkami. Dobry też jest jogurt naturalny (nie lubisz jogurtów?)Zresztą nie trzeba rzucać chleba, a ograniczać węgle. Jedząc chleb nie jeść ziemniaków. Są też specjalne chleby dla cukrzyków, które są niestety droższe, ale my powinnyśmy jeść właśnie je.Ja wtedy zmieniłam sposób odżywiania i jadłam więcej warzyw, czasem wręcz wege.Dodam, że na obiad jadłam zamiast kurczaka z ziemniakami, kurczaka z warzywami, same warzywa, albo lekkie zupy...

zwiędła ruta ostatnio poznałam takiego właśnie, co ma lat po 40stce, u mamusi siedzi pod pierzyną, chla i żre jak nawiedzony, wagowo bije tu przedtsawione rekordy, nie pracuje, a chciałby malutką, szczuplutką i najlepiej na seksik jedynie coby mu błogiego stanu kawalreskiego nie przeywała.