Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Kobiety po 40 nie są przezroczyste i mają duże powodzenie. Niektóre. Nawet wiele z nich. A Ty nie. Wnioski z tematu: Nie masz powodzenia, bo: - jesteś spasiona i zaniedbana i szukasz usprawiedliwień, żeby nie wyglądać lepiej - jesteś zmierzła, skwaszona, uszczypliwa, nudna, marudna, roszczeniowa i z lekka chamska - od takiego człowieka naturalne jest, że wszyscy wieją z obrzydzeniem i wszelkie rady, które są naprawdę sensowne, odrzucasz. Ja rozumiem, że chcesz, żeby ktoś pokochał Cię taką, jak jesteś. Ale zrozum: TAKICH OSÓB NIKT NIE SZUKA!!! Nie dlatego, że mają 40 lat. To nie ma znaczenia. Dlatego, że są zapuszczone i mają paskudny charakter!!!

Z kim ty sobie to dziecko zrobiłaś? Twoje nieodpowiedzialne zachowanie 16 lat temu cały czas wpływa na twoją obecną sytuację. Pozbawiłaś swoje dziecko ojca, a sobie zmniejszyłaś szansę na udany związek. Nie ma co narzekać, strzel sobie z palca dla zdrowotności i tyle. A jak już tak ci się nudzi w tej robocie, to podnieś słuchawkę i zapisz się w końcu do lekarza na NFZ i czekaj na swoją kolej. Nikt o ciebie nie zadba, jak sama o siebie nie zadbasz.

To sobie facet popatrz dookoła ile jest samotnych matek.I ojców, którzy po kilku, nastu latach przestali być ojcami -nie płacą alimentów, nie widują , a dzieci są dla nich tylko alimentami niczym więcej.Takich facetów są tysiące, a żadna z nas kobiet nie ma pewności, że mężowi się odwidzi, zakocha, albo przeżyje kryzys wieku średniego.I bez skrupułów zostawi ją i dzieci.Nic nie jest dane na wieki. Tysiące kobiet żyje w takiej sytuacji jak ja

Nic Ci chyba nie pozostaje jak tylko pogodzić się z losem. Cos poszło nie po Twojej myśli 16 lat temu i teraz ponosisz tego konsekwencje. Może coś się zmieni jak Twoja mama umrze a syn pójdzie na studia. Będziesz mieć mieszkanie tylko dla siebie i czasu coraz więcej. Może hormony przestana buzować i zaczniesz mieć potrzeby innego typu.

Tak, w bereciku moherowym będę pomykać do kościółka, a popołudnia spędzać w hospicjum lub schronisku dla zwierząt.Myśli będę mieć czyste i rączki na kołderce. I będę palić ze wstydu, że uważałam potrzebę seksu za przejaw zdrowia fizycznego i psychicznego.Bo seks jest dla młodych(tylko dla prokeacji), a porządna 40 letnia kobieta nie myśli o takiej ohydzie i bezeceństwach. A stuknij się raz a porządnie w ten zakłamany czerep.Nie wiem co mnie bardziej brzydzi ozwiązłość, czy takie patrzenie na seksualność człowieka jako ohydę i nienormalność.

Fiuu, fiuu.... Od ciebie to naprawdę trzeba sp...ać z daleka. Fiuu, fiuu...

No strzel sobie z palca. Zrelaksujesz się trochę. To mówiłam ja kobieta, a nie żaden facet. Umówiłaś się na wizytę albo znalazłaś chociaż w necie specjalistów przyjmijących na NFZ w twoim mieście lub w pobliżu?

Fiuu, fiuu.... Od ciebie to naprawdę trzeba sp...ać z daleka. Fiuu, fiuu... Dokładnie, wstrętna, toksyczna baba, bez żadnego celu w życiu, tylko truć, wszystko rozumie w dziwny pokrętny sposób, faceci durnie się są, osobniki niebezpieczne i jadowite instynktownie omijają.

Koleżance jajniki przestały pracować, albo ma uraz z dzieciństwa.Tatuś molestował?Czy mamusia opowiadała o okropieństwach małżeńskiego łoża? Powiem w tajemnicy - tylko nie popełnij samobójstwa - niektóre kobiety uprawiają seks do 70.Dla przyjemności.Współczuję mężowi, ciekawe co musi ci kupować by zachęcić.Biedak.

Fiu fiu, idz sobie pofiukać gdzie indziej.Ktoś cię posił o opinię?Popatrz w lustro tam zobaczysz drugiego toksycznego człowieka, jeszcze gorszego bo dokopującemu innym bez powodów.

Fiu, fiu,,, Ciebie spotkać w ciemnym zaułku, to dopiero pech. Fiu, fiu... Jestem facetem i po twoich opowieściach o jajnikach to ze dwa miesiące żadnej baby nie tknę. A może już nigdy... Fiu, fiu...

Ty gadasz o seksie a my uprawiamy. Nie wiem skąd w Tobie przekonanie, że jesteś pod względem chęci taka wyjątkowa. Może od tego zacznij. Napisz na portalu, że jesteś kobietą o ogromnym temperamencie, inteligencji, poczuciu humoru i marzysz o tym by zaspokoić faceta na poziomie. Potem zaczniesz go uwodzić mailowo, smsowo itd. Jeśli jesteś taka fajna jak o sobie mówisz-powinnaś odsiać kogoś fajnego.

To sobie uprawiajcie na zdrowie.Nie lubię tylko babsk, które piszą takie durne teksty jakbym nie wiadomo jaką seksoholiczką była czy nimfomanką. Nie mam ogromnego temperamentu.Wybacz gościu po takim tekście miałabym na głowe co najwyżej żonkosi i panów co chcieli by jednoazowego bzyku bzyku.A mnie nie o to chodzi. Jednego WZW mi starczy, nie chcę jeszcze jakiś chorób.Nie potafię uwodzić.Gdybym potrafiłą to nie musiałabym się ratować randkami internetowymi.

Każdym swoim postem potwierdzasz tylko twardą rzeczywistość. Masz małe szanse na spotkanie wartościowego faceta i stworzenie z nim związku. Ba, Ty masz nawet małe szanse na romans z kimś porządnym. Twój czas już minął, przeleciał C**przez palce. i nic do Ciebie nie dociera bo Ty chcesz żyć sobie w jakimś iluzorycznym świecie. Kup sobie wibrator by rozładować napięcie spowodowane przymusowym celibatem, albo bierz coś na uspokojenie bo aż się gotujesz jak tu piszesz.

Pisałam wczoraj ale widzę nic nie dotarło do ciebie i nie masz po prostu zamiaru nic zrobic ... Ktos kiedyś powiedział. Zeby pojechać do Rzymu trzeba najpierw wstać z krzesła. Ja z twoja mentalnością skończyła bym tak samo ale zaryzykowałem rzucilam słabo płatna ale pewna prace , przekwalifikowlam sie 3 razy i cieszę sie życiem. Wszystkie dobre rady które tu dostałaś są do wprowadzenia tylko trzeba chcieć . Nie każdy lekarz jest konowalem, a ty nawet poszukać nie chcesz. Myślisz ze każdego stać na prywatnego lekarza w Polsce? Ale mądrzy ludzie maja priorytety a własne zdrowie fizyczne i psychiczne jest jednym z najważniejszych.

Powiesz nam szczerze ...jak byś była facetem na poziomie to byś chciała byc z kimś takim jak ty ? I ostatnie pytanie ...jesli bym ci dała do ręki powiedzmy ...3000 zł poszlabys do lekarza, dietetyka, fryzjera itd, itp.

Szukałam takiego lekarza - znalazłam paru, niestety są różne opinie o nich.Dawno już odrobiłam tą lekcję.Najbliższy przyjmuje 150 km ode mnie.Wizyta kosztuje 200 zł - tyle kosztowała jak dzwoniłam w macu tamtego roku.Badania trzeba robić w różnych fazach cyklu, problem polega na tym, że potrafię nie mieć okresu 3 miesiące.Więc zapowiada dłuższe leczenie i częstsze wizyty.Najbliższy dietetyk mieszka 50 km ode mnie, a taki którego porady przynoszą rezultaty 100.Tu nie tylko chodzi o pieniądze, tu chodzi o czas. A jeśli już tak bardzo chcesz dać komuś pieniądze, to lepiej przekaż je mojej przyjaciółce Ani, która z autystycznym synem żyje za 1700 zł. Amika miałaś taki pomysł na życie.Też nie siedziałam w miejscu i zrobiłam 3 podyplomówki.Kupę szkoleń.Niestety - nie mam nikogo bliskiego , kto mi da kasę jak mój pomysł nie wypali.Bo na opiekę społeczną chyba nikt w tym kraju nie liczy. Byłaś młodsza, bardziej przedsiębiorcza, bez zobowiązań takich jak ja.To był Twój model na życie.Ale nie każdy ma taką mentalność , osobowość i pomysły.To nie jest w moim przypadku kwestia lenistwa czy tomiwisizmu.

I nie zadawaj mi pytania o to co bym zrobiła będąc facetem na poziomie.Bo jestem kobietą. Zależy na jakim poziomie - na takim , którego żona ma być wisienką na torcie, ozdobą i radością dla oka. Czy takim , kiedy to ma być ktoś na dobre i złe w zdrowiu i chorobie, biedzie i dostatku. Bo te dwa poziomy rzadko bywają kompatybilne.

Gdzie ty mieszkasz? W Kozich Rogach? Wszędzie daleko, to niemożliwe jest. Większość z nas mieszka na prowincji a jednak się leczymy jakoś. Jeździmy do większych miast z chorymi dziećmi, rodzicami, ze sobą. A nie pracujemy na ciepłej posadce w Urzędzie Gminnym. To jest jakaś matnia w twojej głowie, z której nie potrafisz się wyrwać.

Mieszkam w takim miejscu Polski, w którym do najbliższego 100 tys. miasta jest 100 km.A 400 tys 150. I ciągle my mamy, my robimy, raz UG jest ciepłą posadką, raz beznadziejnie płatną pracą. Na tym forum chyba same biznes łoman, albo korpoludki pisują, albo fantaści jak ta 43 co to śmiga po stokach.W internecie można wszak być wszystkim.Dość mam tego moralizowania jak mam żyć, gdzie pracować , ile zarabiać.cokolwiek bym napisała będzie żle i niedobrze.Jakoś żyję wśród takich nieudaczników, którzy zarabiają 2.000, nie rzucają wszystkiego dla ideiii fix, że może w większym mieście będzie lepiej.I mają taką samą , albo gorszą matnię w głowie.To jest nomalne życie, a nie to co kreujecie.To istnieje w wyobaźni i na forum.

czterdziecha co ma pecha I nie zadawaj mi pytania o to co bym zrobiła będąc facetem na poziomie.Bo jestem kobietą. Zależy na jakim poziomie - na takim , którego żona ma być wisienką na torcie, ozdobą i radością dla oka. Czy takim , kiedy to ma być ktoś na dobre i złe w zdrowiu i chorobie, biedzie i dostatku. Bo te dwa poziomy rzadko bywają kompatybilne. . A znasz jakiegoś faceta, który marzy o żonie będącej świnią na kupie gnoju, jest przerażeniem dla oka i która zrzędzi jaki to świat jest niesprawiedliwy w każdej chwili swego życia.

Moja teściowa też ma 100km do dużego miasta, 30kg do małego, a 5 do większej wioski (do której nie jeździ autobus) w której jest jakikolwiek lekarz i jakaś poczta i nie zrzędzi jak Ty

I brawa dla teściowej. Ludzie jak nie lubicie zrzędzania to na Boga po co piszecie.Masochiści?Zbawiacze? Czy ja proszę o takie uwagi.Darujcie sobie chodzące ideały.Boże , gdzie to tacy wspaniali ludzie są.Chyba tylko na kafe, bo nie w życiu. Świnią na gnoju pacanie to sam jesteś - pisząc takie słowa sam się sprowadzasz do tego właśnie poziomu.

dlatego myślę, że [pora zostawić tę kobietę z jej topikiem i już tu nie pisac, bo to nie ma sensu. Jak juz widziałam w czyjejs stopce "Nie ucz świni śpiewu..."

Wiesz co kobieto, jesteś walnięta albo znerwicowana albo nie wiem co jeszcze. Facet piszący o kupie gnoju zastosował metaforę. Co w skrócie można by wyartykułować, że każdy chciałby dla siebie najlepszego rozwiązania i o tym marzy. A Ty naskoczyłaś na człowieka od razu z wyzwiskami,. No faktycznie jak taka jesteś, to się nikomu nie dziwię, że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego. Jeszcze jedno. Znasz swoją wartość, jesteś wykształcona i zauważasz u siebie same plusy. No ale nie wszyscy bija C****kłony. Jesteś nadęta, bo Ty jesteś super a reszta to jakiś debilowaty motłoch. Faceci to wiadomo jakieś wieprze myślące tylko o modelkach. I stad ta frustracja. To nadęcie, frustracja i patrzenie na wszystkich z góry to mieszanka która odpycha. Bo to nie sprawa Twojej fizyczności, bo nawet bardzo brzydkie i grube kobiety znajdują swoje połówki. To jest sprawa traktowania wszystkich z góry. Niektórzy się przejęli twoimi kłopotami a Ty i tak wiesz swoje i traktujesz ich jak niepełnosprawnych intelektualnie. Skoro jesteś taka nieomylna i wszystko wiesz lepiej to po co jesteś tutaj i się żalisz.

i niepotrzebnie najeżdżałaś na socjotechniczne wydawnictwa. Są różne, często darmowe poradniki dla tych co nie mogą ze sobą dojść do ładu. Nie jednemu człowiekowi dobra książka zmieniła życie. Piszę je mądrzy ludzi, którzy jednak mają w sobie wile pokory i pozytywnej energii. Ale nie, dla Ciebie to są bzdury, bo ty jesteś najmądrzejsza. Świat się sprzysiągł przeciwko Tobie. A figę prawda. Sama jesteś swoim największym wrogiem.

Rady moi drodzy trzeba dawać adekwatne do osoby i sytuacji.I jeśli ktoś n-ty raz mówi -ta rada jest nie dla mnie to szuka się czegoś innego. Jeśli ktoś najeżdza na Twoje życie i mówi jest do d...., jak można żyć za 2 tysiące i nie potafi pokazać realnego miejsca gdzie te pieniądze można zarobić wybaczcie taka rada jest do niczego.To mnie traktujecie jak nieudaczną, niepełnosprawną intelektualnie ketynkę, która nie wie jak żyć. Socjotechniczne poradniki są po to by dać ludziom iluzoryczną wiarę, że mogą zmienić swoje życie.I zgarnąć kasę.Tylko tyle.Tak się złożyło, że przyjaźnię się z psycholożką, która ma takie właśnie zdanie na temat "poradników na życie".

są poradniki i poradniki, tak samo jak psycholodzy i psycholożki hehe Oczywiście Twoja psycholożka ma patent na nieomylność jak TY. Odnieś się lepiej do wcześniejszego wpisu.

dla Ciebie nie ma rady :O

No i lata urzędowego urzędowania na urzędowisku też zrobiły swoje. Urzędowe skrzywienie w stronę zawsze przeciwną do petenta.