Zdrada nie zdrada

Opiszę wam taką sytuację.Moja żona jakiś czas temu spotykała się z innym mężczyzną.Umawiała się z nim na spotkania,okłamując mnie i nasze dziecko.Przyznała się też do kilku namiętnych pocałunków.Zarzeka się,że nie spali ze sobą,chociaż mi w to trudno uwierzyć,bo czasami przychodziła do domu w okolicach drugiej w nocy. Po zdemaskowaniu żony,chciała dalej kontynuować tę znajomość.Mówiła,że nie może zrezygnować z tego mężczyzny.Mówiła o nim bardzo czule. Teraz twierdzi,że do żadnej zdrady nie doszło,chociaż moje zdanie jest inne(zaangażowanie emocjonalne,namiętne pocałunki). Dla mnie jest to oczywista,100 % zdrada ale chciałbym poznać,głównie bezstronne zdanie kobiet,bo jak wiadomo wasza logika od naszej się różni.

oczywiscie, ze zdrada

a Twoja logika różni się od zdrowej logiki

zdrada

wiecie jak to jest jak ktoś zaczyna ci coś wmawiać wtedy zaczyna się wątpić nawet w absurdalne rzeczy

Oczywiście ze zdrada. Współczuję..

sa rozne rodzaje zdrady. my z twoja zona nie bylismy, swieczki nie trzymalismy. jesli nawet nie zdradzila cie fizycznie (bo jak to niby sprawdzic, wierzyc albo nie wierzyc) to na pewno zdradzila cie emocjonalnie, a to dla mnie osobiscie jest gorsze od fizycznej. ale moze faceci maja inaczej.

Logika chłopska jest jednak beznadziejna - kobieta przychodzi o drugiej w nocy ze spotkania z kochankiem, przyznaje się do namiętnych pocałunków, chce dalej kontynuować tę znajomość ;), nie chce z niego zrezygnować, mówi o nim czule - a biedny mężulek :D pyta się ludzi z forum kafeterii, co o tym sądzą i chce poznać "bezstronne zdanie kobiet" ! No ludzie ! Moim zdaniem autor mózg zgubił już dawno, a prowokacja jest szyta cienkimi nićmi :P

oreore nie musisz mnie obrażać.Napisałem przecież że dla mnie jest to 100 zdrada. Chcę tylko poznać zdanie innych,bezstronnych ludzi jak do tego podchodzą.Czy to zbrodnia?

oreore następnym razem,proszę czytaj,ze zrozumieniem.Ja nie proszę ludzi o to by wydali werdykt,czy to była zdrada,czy nie.

Zdanie innych, to coś w rodzaju werdyktu, którego się domagasz. A jak inni podchodzą do zdrady ? Poczytaj sobie odpowiednie topiki. W dalszym ciągu jednak nie mogę uwierzyć, że istnieją tak przyziemni faceci

oreore to jest tylko wyłącznie twoje zdanie,zimnej,bezdusznej kobiety.

to jest zdrada... wydaje mi się, że też spała z tym facetem. teraz po prostu kłamie, kobietom łatwo jest to ukryć, znam sytuację z autopsji.

Gościu autorze , bardzo mi przykro ze masz taka sytuacje w domu . Z Twojego opisu wynika ze niestety ale masz za żonę łachmytę , szlaję , ja nie wierze w jej zapewnienia ze do niczego nie doszło . Nie wiem co C***oradzić bo sutyacja jest ciężka , jest dziecko i napewno zobowiązania finansowe hmmm... Niektórzy na tym forum lepiej sie czuja kiedy kogoś dołują , nie dość ze nic nie doradza ale deptac po kimś to TAK Masz dylemat ale decyzje prędzej czy pózniej będziesz musiał podjąć , moja rada ZBIERAJ DOWODY ZDRADY , nagraj swoje rozmowy z żona kiedy mowi o kochanku

Chłopie kto Ci tak bert zrył że w ogóle takie pytania zadajesz zamiast babsko z domu wyjepnąć

moja zona

:D nie mój drogi. Ja sytuację pojmuję i relacjonuję tak, jak to wygląda po twoich wcześniejszych wpisach. Przyznam, że do końca nie rozumiem , o co ci w tym wszystkim chodzi, skoro zdanie innych masz gdzieś. Następnym razem wymyśl na nieco wyższym poziomie prowokację

Żal , zawsze to facet.

oreore szkoda słów na ciebie,żegnam