Cała prawda o leceniu na lowelasów iroochaczy

Podsumowanie będzie o północy. Teraz idę się przejść po zdrapki. A mnie jest wszystko jedno, całe życie prawie nic nie robiłem, to mogę się powygłupiać, najwyżej mnie pobiją. ;)

Cream - Twoją fotkę widziałam (podobno). Jeżeli to naprawdę Ty to całkiem miło wyglądasz :D

looser gdzie podsumowanie prawiczków?

aha juz wiem dzieki.

jak wyglądam na tej fotce?

Pewnie, my wszyscy miło wyglądamy.

Pociągła twarz, taka krótka grzywka :)

''a tak suma sumarum ktora panna cie nie chciala ,czyzbys byl jednym z tych "nieciekawych miernot'' czyli ponoć taki jak twój m.:) ''zanim zaczniesz wydawac osady zastanow sie co z toba nie tak ze panny wola lowelasow zamiast takiego z******tego goscia jak ty'' nigdzie nie powiedziałem idiotko ze mnie jakaś nie chce ,albo ze pisze na swoim przykładzie widzę ludzi wokół siebie. widzę to ze dziewczyna (nieważne jaka by nie była) pierwszego chłopaka ma w wieku 16-20 lat, natomiast chłopak ma pierwsza dziewczynę w wieku 20+ i po pierwsze to chłopak musi się na starać zawsze, a po drugie dziewczyna zwykle to ta gorsza dlatego znam mnóstwo beznadziejnych dziewczyn w związkach ,jak i samotnych facetów .2 partnerki u chłopaka (u dziewczyny to całkiem normalne bo zwykle więcej macie partnerów od nas) w wieku 20 lat to dość dużo, i świadczy o jego atrakcyjności dlatego znając życie zapewne byłaś taka niezbyt atrakcyjna dziewczynką, z przystojnym chłopakiem który założył firma a ty tylko zajęła się drobniejszymi pracami wspierając go co jak co ale z doświadczenia wiem za to raczej kobieta korzysta na związku , ma zwykle zawyżone mniemanie o sobie i wymagania biorąc lepszego od siebie.

a jak byłem ubrany na fotce?

w koszule i wszyscy mysleli, ze nosisz kolczyk :D

wyzywanie kogos od idiotek to twoj poziom,nie czytasz ze zrozumieniem,no coz faceci juz tak maja, nie jestes partnerem do dyskuscji jakiejkolwiek ,i ponizej pewnego poziomu,zegnam pana ,pora dorosnac z powazaniem idiotka

kobiety kochają lovelasów i ruc/haczy

"gość nie do konca sie z toba zgadzam,moj byly maz byl spokojnym milym chlopakiem,potem dopiero okazalo sie co w nm drzemie,zalozylismy firme,wiecej kasy i odwalilo mu,jak on to mowil chcial sie dowartosciowac i szukal glupszej odemnie,znalazl ich sporo,czlowiek gdyby wiedzial ze upadnie to usiadl by,niestety nie jestesmy w stanie przewidziec swojej przyszlosci,wszystkie jestesmy przekonane ze trafilysmy na tego jednego i jedynego". Bo to prawda. Były już na szczęście mąż kuzynki - znali się od dziecka, ich rodziny też. Grzeczny, spokojny, ułożony. Gdy tylko urodziło się dziecko, zaczął je obie bić, znęcać się nad nimi słownie i manipulować perfekcyjnie całą rodziną. A znali go wszyscy tyle lat i był takim niewiniątkiem, wręcz aniołkiem. Nie da się przewidzieć, co w człowieku drzemie, nawet jeśli jest spokojny i nie zachowuje się jak podrywacz.

"Cream - Twoją fotkę widziałam (podobno). Jeżeli to naprawdę Ty to całkiem miło wyglądasz :D " ten usmiech na końcu wszystko wyjasnia :O

''nigdzie nie powiedziałem idiotko ze mnie jakaś nie chce ,albo ze pisze na swoim przykładzie widzę ludzi wokół siebie.'' idiotką nazwałem cię za to zaczęłaś naprzekur dopisywać mi jakieś negatywne cechy zamiast przeczytać co napisałem a prawda jest taka ze 20 letni spokojni chłopcy (o ile nie bardzo ładni) nie maja 2 partnerek ,albo kochanek

kobiety bez lowelasow co za zycie ...nuda

''wyzywanie kogos od idiotek to twoj poziom,nie czytasz ze zrozumieniem,no coz faceci juz tak maja, nie jestes partnerem do dyskuscji jakiejkolwiek ,i ponizej pewnego poziomu,zegnam pana ,pora dorosnac z powazaniem'' no a co trzeba cię pogłaskać po główce-sama na takiego poleciałaś a misie w wieku 20 lat nie maja 2 partnerek 2 dla faceta to bardzo dużo w tym wieku (dla kobiety to norma bo to wy jesteście wyrywane i zwykle te gorsze,brzydsze i bardziej wymagające w związku) a misie po prostu w tym wieku nie maja żadnej ale swoje facet musiał mieć jak mu się oddałaś (charyzma, przebojowość, pewność siebie , uroda ,wzrost ,szeroka klatka piersiowa i barki ,mięsnie, umiejętność walki i bicia się ) jakiś znam mnóstwo fajnych, wartościowych i samotnych chłopaków po dwudziestce (którzy maja wartość jako człowiek ale niekoniecznie jako dawca spermy) i mnóstwo beznadziejnych lasek w kolejnym już związku z przystojnym facetem

on miel dopiero jako facet 20 lat a ty : ,bylam jego 2-dziewczyna ,bylam jego 2-dziewczyna ,bylam jego 2-dziewczyna ,bylam jego 2-dziewczyna ,bylam jego 2-dziewczyna ,bylam jego 2-dziewczyna

''gość maz mnie kiedys zdradzal,gdy slyszalam pierwsze przeslanki o tym ze mnie zdradza to wmawial mi ze ludzie nam zazdroszcza ; -ze sie kochamy -mamy fajne i zdrowe dzieci -swoja firme i sklep -az dwa samochody -wiecej pieniedzy a chodzilismy razem po ulicy za raczke zeby zazdrosnikom pokazac jacy jestesmy szczesliwi,oj glupia i naiwna wtedy bylam niestety,ale to zycie mi pokazalo jak jest naprawde troche to niestety musialo potrwac,jak nie bedziesz miala twardych dowodow niewiele wskorasz '' to twoja wypowiedź?

kobiety pragną drani a normalnych spokojnych mężczyzn uważają za kogoś gorszego. Bo co bo nie pije, nie ćpa, nie jest agresywny, nie klnie itd. Niektóre kobiety uważają to za zalety a inne za wady

fjuy

Cream - co wyjaśnia. Mówiłam poważnie, wyglądałeś na miłą osobę.

na stałego partnera rzeczywiście lowelas straszny. ale do przelotnej znajomości, romansu - idealny. jednak wie, jak uwodzić, doświadczenie w seksie też robi swoje. to może być przepiękny romans. mój był przepiękny. bez łez się nie obeszło, ale co przeżyłam, to moje. do usidlenia lowelas możliwy. tylko czy warto dwoić się i troić, żeby takiego faceta usidlić? nawet gdybym usidliła, prędzej czy później zaczęłabym się martwić. ile on wytrzyma w stałym związku? kiedy zacznie mu się nudzić? czy jak wytrwa w wierności 5 lat to już sukces? a 10? a 15? i czy rzeczywiście umiałabym uwierzyć w to, że jest wierny - nawet, gdyby faktycznie był? borykanie się z brakiem zaufania, z zazdrością, poczuciem, że jest się gorszą od wszystkich innych kobiet, którymi on się interesuje, kontrolowanie faceta... nie, na dłuższą metę lepiej nie. ale do przelotnego romansu - bardzo polecam. trzeba tylko mieć do znajomości takie samo podejście, jakie on ma.