Czy to prawda że po alkoholu każdy wydaje się ładny

jakoś tego nie zauważyłam. Może nie widzi się wszystkiego, ale żeby mówić, że dziewczyna czy facet okropny/na z twarzy jest ładny/a po paru piwach? parę razy wypiłam więcej i nie mogę powiedziec, że facet brzydki wydawał mi się atrakcyjny. Wydaje mi się to naciągane

To działa tylko musi być ciemno :D i tak po 4 piwach :D

z meskiego punktu widzenia: raczej po alkoholu obniza mi sie prog tolerancji. nawet w mocno srednich laskach dostrzegam wtedy wiecej niz na trzezwo i wydaja sie ladniejsze. problem tylko, ze po alko mi nie staje za bardzo :D

naciagac to mozna moszne na sloik a nie naukowe teorie

czyli na takiej dyskotece na przykład, jeśli mam "powodzenie" znaczy, że jestem paskudna bo facetom obniżył się zakres tolerancji? Zrujnowaliście moje zycie...

hahaha bazyl widze ze pamietasz falliczny temat

falliczny? nie pamietam tam fallusa lecz fallujacą mosznę a i owszem

Wg mnie nie. Jak mieszkałem w akademiku to nawet po 1l wódki na głowę, te największe pasztety dla mnie były pasztetami. Może jak ktoś jest średni to działa, ale na osoby max otyłe i te z twarzy 2-3/10 nawet alkohol nie pomaga.

jestem tego same zdania. Zaden alkohol czy ciemne pomieszczenie nie pomoże kiedy twarz paszczurzasta

ale piękno jest w oku patrzącego przecież

Po alkoholu obniża się tolerancja na brak symetrii, coś w tym stylu, twarze wydają nam się bardziej symetryczne i przez to ładniejsze :)

no a jak! ja po butelce wina mam sie za megan fox :D :D :D

hahha ja roznież. Po paru głębszych czuję się niesamowicie. Seksowna, piękna i cudowna, same ochy achy. i najważniejsze- mam powodzenie :D PS. Jestem brzydka jak noc

także dziewczynki, nie przjmujemy się. Ważne, że jesteśmy piękne dla samych siebie :)

Jak wyżej. Po % czuję sie jak bogini, jestem b.towarzyska i czarująca. Jednak jeśli ktoś nie podoba mi sie na trzeźwiaka, nie wypięknieje w moich przepitych oczętach.

mi na trzeźwo prawie każda wydaje się ładna ;)

może u dziewczyn działa to inaczej, nie wiem. Jestem kobietĄ I nigdy nie podobał mi się ktoś nieatrakcyjny fizycznie, nawet po DUŻEJ ilości alkoholu.

Jak tam po sylwestrze? ktoś tak jak ja czuł się zajeatrakcyjnie? PS. Nawet po sporej ilości alkoholu nie spodobał mi się żaden brzydki facet ;)

jak ktoś wcześniej powiedział, po alkoholu ma się obniżony zakres tolerancji ;)