ile najkrocej pracowaliście w jedenj pracy i dlaczego się zwolniliście pytanie

były okropne warunki czy jakaś inna przyczyna?

tydzien - tylko dlatego, ze w umowie zleceniu bylo zastrzezenie, ze trzeba tydzien przepracowac, inaczej zwolnilabym sie po 2 dniach a raczej nocach :O praca w magazynie, taka nuda, ze szlag mnie trafial :O zreszta pare lat wczesniej dwa tygodnie wytrzymalam na lini produkcyjnej, tam juz po tygodniu odchodzilam od zmyslow

Jeden dzień. Stwierdziłam, ze to nie dla mnie.

jeden dzień. Na studiach w HIT, późniejszym Realu bodajże. Robiłem tam kanapki. Tragedia

ja teraz jestem w takiej sytuacji i nie wiem czy to nie przegięcie zwalniac się po miesiącu:O

Starostwo Powiatowe Poznań - Wydział Komunikacji - 1 dzień - nawet nie zdążyli przygotować umowy :D:D:D:D:D:D:D:D

miesiac - nie podobalo mi sie po prostu

1 dzień - pracowałem przy koszeniu trawy, początkowo usłyszałem że mam robić za 7 pln za godzinę (znosna stawka) potem dowiedziałem się że 5 pln i to brutto. porobiłem 9 godzin od 8:00 do 17:00 i jebłem to nawet o wypłatę się nie upominałem

raz sobie dorabiałam za czasów szkolnych w ogrodnictwie.... po pierwszej nocce przy strasznie głośnej maszynie zrezygnowałam. To była trauma Potem po szkole zaraz z desperacji zatrudniłam się w dużym sklepie spożywczym :/ po 5 dniach dałam nogę. Pracowały tam same łupie baby, niewykształcone z żałosnym poczuciem humoru... to nie było dla mnie.

upup

20 minut bo po 15 próbowali na mnie krzyczeć .