Zycie po stracie ukochanej osoby

6 Lat temu stracilem zone, zabrala ja biallaczka. Zostawila mi po sobie dwoch chlopcow teraz 10 i 9 lat oraz dziewczynke 7 lat.

Współczuję.. ale musisz isc do przodu, dla dzieci bo maja tylko Ciebie, żyj wspomnieniami i ciesz sie nimi bo to wspaniala rzecz ktora pozostaje z nami do konca zycia

Tylko dzieci i wspomnienia trzymaja mnie przy zyciu. Najgorzej jest wlasnie w takie dni jak dzisiaj, chociaz na codzien tez jest ciezko, brakuje jej usmiechu, slow, wszysttkiego.

A nie myslales o tym by poznac inna kobiete?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5795779&start=120

czas leczy rany...

WIem jakie to uczucie gdy brakuje tej jednej osoby, i choc na codzien jest sie w otoczeniu tysiaca innych ludzi to jednak w glowie, w myslach jest ta osoba..i nam jej brakuje.. Nie moge nawet porownac Twojej tesknoty do mojej za bylym chlopakiem bo on jednak wciaz zyje.. ale czuje sie jakby go nie bylo bo nie mam z nim zadnego kontaktu i mozliwosci nawiazania go, bo kazal mi zapomniec..i tak od roku..:( cholernie to boli..;( a twoja zona ma jakas rodzine brata, siostre, rodzicow zebys mogl z nimi spedzac takie dni ?? bylo by ci napewno choc troszke lzej

Moim zdaniem zona chciałaby zebyscie byli szczęśliwi a Ty jesteś młody dzieci małe i powinieneś się ponownie zakochać w kims dla Ciebie odpowiednim.

Zona miala rodzine, ale oni srednio interesuja sie naszymi dziecmi. Najbadziej pomaga mi moja siostra

boze dzieci jeszcze takie malutkie. ile masz lat

serce się kraje, takie małe dzieci...

Ja mam 35 lat.

a macie za co żyć, ja nie wiem jak ty sobie dajesz rade, nie wyobrażam sobie, sam z 3 dzieci i to takich maleńkich. kurde, straszne. nie masz jakiś kolezanek czy przyjaciółek, które równiez mogłyby wam pomóc troszkę

Pieniadze to zaden problem, akurar tegp nam nie brakuje. Mam kolezanke i wielu kolegow. Ale dzieci sa moje i to ja jestem ich ojcem. uwielbiam je A mala to cala mamusia.

chlopie twoje podejscie do smierci to poniekad wplyw kulturowy ciesz sie ze istniala taka cudowna osoba jak twoja ukochana kobieta!! ja tak mysle o mojej mamie ktora w tym roku zmarla na raka byla nietuzinkowa osoba dzieki c***anie ze zyl ktos taki jak ona

kiedyś od owdowiałej znajomej usłyszałam - i tak jestem szczęściarą bo przeżyłam piękną miłość a nie wszystkim jest ona dana...

Ja tez bardzo sie ciesze, ze dane mi bylo z nia przezyc te kilka pieknych lat i dala mi trojke cudownych dzieci, vo nie zmienia faktu, ze wolalabym zeby byla przy mnie.

no jasne. ja rozumiem Twój ból.niestety za dobrze go rozumiem

Szczesliwego Nowego Roku wszystkim i zeby ten rok nie byl tak teskny jak poprzedni.

a ja Ci zyczę, aby w Waszym życiu pojawiały się same życzliwe osoby skłonne z miłością prezebywac w twojej rodzinie. a gdy podniesiesz się z żalu, życzę Ci spotkania wspaniałej kobiety, która pokocha Ciebie i Twoje dzieci taką miłoscią, o jakiej nie mas zpojęcia, ze moze istnieć. wszystkiego dobrego, przyjacielu.

up

czyzby normalny tema t idyskusja?

Zalozylem ten temat tylko w tym celu.