Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakk tojeest

nieudacznicy i udacznicy

Polecane posty

Gość jakk tojeest

Jak myslicie czy ludziom ktorym sie wszystko całe życie nie udaje,jest szansa by cokolwiek moglo się udać? Czy raczej jest tak że jak ktoś osiagnal sukces to osiagnie go drugi raz i trzeci.Mam na mysli np taka osobę: jedne studia zawalone,drugie studia zawalone ,trzecie studia nie skonczone (zostala sama obrona pracy ale ta osoba nie moze jej napisać i pozatym nie ma jej juz w PL) depresja szpitale z powodu depresji,alkohol,leki nigdy nie pracowala (tylko raz na sprzataniu ale po miesiacu ją wyrzucili) ma męża z ktorym sie ciaaagle kloci,maż ten ma kiepską pracę i utrzymuje ich oboje..Jedyne co dobre to ma prawo jazdy.Mieszkaja za granicą slabo znaja jezyk.Ta osoba stara sie uczyc jezyka ale jak sama twierdzi "nie ma sily juz na to" ..dodam ze nie mowie o sobie tylko o swojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle, ze taka osoba sama nie chce nic osiagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
kuzynce,ale sama nie jestem lepsza ,tez zawalilam jedne studia i wyladowalam za granica w niskoplatnej pracy.Jedyne co mam lepsze to to ze sama sie utrzymuje i znam jezyk jako tako ale np kuzynka ma prawo jazdy.Kuzynka pare lat po 30ce a ja sie zblizam do 30tki i tak sie zastanawiamy czy cokolwiek sie kiedykolwiek zmieni w naszym zyciu.Wiem ze niby wszytsko zalezy od nas ale wlasnie przez to jakie jestesmy ciezko nam.Nie wiem jak to nazwać w sumie..zle geny jakieś niezdolnosc do nauki.nie wiem.Wszystko tak wolno wchodzi mi do glowy,nie mam sily i czasu podobnie jak ona..Znacie jakies osoby co tez takie byly i potem nagle po 30-ce sie zmienily? czy raczej niemozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
Ja wlasnie chce..tylko mam wrazenie ze za cokolwiek sie zlapie to mi sie nie udaje..W pracy (jestem kelnerką) czesto sie mylę to co dopiero jakbym była na jakimś lepszym stanowisku.Ciagle jestem zmeczona w pokoju nieogarniete itp..Znajomych mam niewielu ale nawet czasem nie chce mi sie z nimi spotykać.Bardzo chcialabym osiagnać sukces ale jestem po prostu za glupia i tyle.. Kuzynka ma to samo i chyba tylko ja ją rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS30
mozliwe ze bedzie lepiej, ja tez mialam pewne problemy a teraz wszystko idzie ku poprawie. w zasadzie to juz jest dobrze a bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
Do tego nie mogę sie z niczym zorganizować..Wiem ze zaraz napiszecie ze to depresja,dodam ze kiedys bralam leki ale niewiele mi pomogly (kuzynka tez brala) zreszta tu gdzie jestem boje sie isc do lekarza po leki bo boje sie ze przyjde po nich zmulona po pracy i juz calkiem nic nie ogarnę.A w tej pracy to czasem mam wrazenie ze mnie trzymaja z litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
As30 mialaś pewne problemy czy tak jak my zawaliłaś praktycznie cale swoje zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
napiszcie czy znacie jakichkolwiek takich ludzi co tak mieli a potem nagle bach po 30-ce czy 40-ce stali sie inni ,nie wiem przebojowi energiczni,zaczeli odnosić sukcesy itp..Czy raczej jak juz sie takim jest to do konca i potem tylko gorzej>i czy w ogole znacie takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS30
mialam pewne problemy- calkowicie zycia nie zawalilam bo np studia zaczelam i skonczylam. ale np mialam problemy ze znalezieniem dobreja pracy a lada chwila bede taka miala (oczywiscie po znajomosci) poza tym bylam praktycznie stara panna (mam 31lat) a dopiero niedawno znalazlam prawdziwa milosc czyli przyszlego meza. los bywa przewrotny- z mojego doswiadczenia: po zlym przychodzi dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wam cos powiem wiecie dlaczego tak sie czujecie??bo u nas w polandii jest ciagla presja nacisk, byc miec lepiej wiecej itp tez tak mila nie jestem madra srednia trzepakitp milam ciagle problemyz nauka praca , ciagly stres cisnienie wszystko byle jak byle gdzie i taqk do k***a 30 i iwecie co??wyjechlam pracuje zagranica praca lekka przyjemna s super ludzie tu nie ma cisnienia na kariere bo kazdy nawet w najgorszej pracy zarabia przyzwoicie, na dzien dzisjeszy stoje lepeij niz karierowicze ehhew pl , stac mnie na wszystko i nie mam cisnienia rada spiedalac z pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze niewarto walczyc z wiwtrakami szkoda zycia serio, tu nikt nie wytyka cie zew sklepie pracujesz albo sprzatasz , kazdy ma swe zycie a jak stracisz prace jest socjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze niewarto walczyc z wiwtrakami szkoda zycia serio, tu nikt nie wytyka cie zew sklepie pracujesz albo sprzatasz , kazdy ma swe zycie a jak stracisz prace jest socjal, i masz wywalone inna mentalnsc zmienilam ja i jest mi dobrzezaczelam zyc icieszyc sie zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk tojeest
gosc a gdzie mieszkasz? My tez za granicą ale tu gdzie jestemy nie lubia Polakow.I wcale nie raj drogie miasto wyplata od do na wiele nie starcza>jestesmy jak sie nie trudno domyslic w Londynie A ty gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
irlandia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×