Znalazłam aukcję na allegro

Gdzie kobieta sprzedawała ubranka po swoim dziecku, cena wydawała mi się ok i miałam chęc je kupic, ale w aukcji nie było rozmiarów poszczególnych ubran. Napisane było tylko ciuszki od urodzenia do 3 miesiąca. Napisalam więc do kobiety z jaką wagą urodziło się jej dziecko i w jakim miesiącu, wtedy łatwiej by mi było określic czy będą pasowały mojemu dziecku które prawdopodobnie urodzi się z wagą ok 4kg. A kobieta odpisała mi dlaczego zadaje jej takie osobiste pytania:O No kurcze to jest osobiste pytanie? to w końcu chce sprzedac te ciuszki czy nie, bo nie dosc że nie zawarła podstawowych informacji to jeszcze taka odpowiedz. Odechciało mi się odpowiadac na tego maila jak i zakupów u niej a widzialam że nikt więcej nie licytuje.

a nie mogłaś po prostu zapytać jaki rozmiar mają te ubranka?

Wścibskie babsko!

wystarczylo poprosic o wymiary UBRAN a nie dziecka :O moze ona pierwszy raz cos sprzedaje i nie wiedziala jak i gdzie umiescic dokladny opis ciuszka, lub ma ich na tyle duzo, ze chciala wyslac mailem opisy wszystkich ubran jak ktos bedzie zainteresowany

moze nie doczytalas opisu?

daj linka do aukcji

doczytałam opis było tylko 0-3 mies dokładnie tak napisane. No nie wiem, sporo aukcji ma opisy że np dziecko urodzone wiosną i rozmiary ubranek a tam nie bylo nic takiego i zdjęcia robione grupowo więc zapytałam. A ona mi że to osobiste pytanie ok, poprostu ich nie kupie, niech trzyma dalej.

A od kiedy pyta się o wagę i wzrost dziecka? chyba się ciężarówko z głupim na rozum zamieniłaś. te baby w ciąży to już całkiem poyebało. trzeba było prosić o zmierzenie długości rękawka, szerokości, długości nogawek, śpiochy od szelki do palcy. tłumoku.

chyba się takiego slownictwa w rynsztoku nauczyłaś chamko bez grosza kultury

ja bym zdębiała jakby ktoś mi zadawał takie durne pytania jak autorka :/ i jeszcze się dziwi i focha strzela że nie kupi :DD:D jakbyś zapytała o rozmiar to co innego, wymiary itp to też a nie o wagę dziecka, poza tym 0-3mce bardzo często jest rozmiarówką z metki więc się nie dziwię że ktoś tak to opisał, jak sprzedaje po 5 latach przykładowo to skąd ma wiedzieć czy to 52 czy 56 czy 62 jak na metce jest tylko 0-3mce

0-3 mies to mogą byc ubrania 50, 56, 62, 68. jesli dziecko urodzi się 60cm to po co mi ciuszki na 50 centymetrow? ale rozumiem że komus ciężko to pojąc. gdyby to było tak bardzo osobiste pytanie to nie byłoby aukcji z opisem np "dla wiosennego chłopca" "dla grudniowej dziewczynki" rozumiem że miesiąc w jakim rodzi się dziecko to tajemnica ok

Autorko Ty ciemna maso pyta się o wymiar ciucha, bo bardzo wiele ciuchów ma rozmiar z metki 0-3 miesiące. Zresztą większe ciuchy też mają na wiek rozmiar np. NEXT na ogół tak podaje. To Ty zachowałaś się głupio, nie kobieta, która wystawia aukcję.

DEBILU POSPOLITY idz do sklepu i spojrz na metkę, jak wół będzie napisane newborn lub o-3mce, lub 3-6mcy. NIE ZAWSZE JEST ROZMIAR W CENTYMETRACH.

debilem to mozesz byc ty więc naucz się troche kultury do ludzi bo ktoś ci kiedys gębę obije

Nie uważam, żebym zapytała o coś niestosownego. jesli to taka tajemnica to niech niech nie wystawia, bo w ciemno to raczej nikt nie kupi.

Do ludzi jestem kulturalna, ale do takich TŁUKÓW JAK DEBILNA autorka brak innych słów. Rozumiem pierwsze dziecko i może pewnych rzeczy nie wiedzieć, ale zachowała się jak słoń w składzie porcelany, ludzie jej to delikatnie tłumaczą, a to ciele dalej swoje... NO LUUUUUDZIE.

ty nadal nie rozumiesz? po jaki woj wiedziec ci ile dzieciak wazyl i mierzyl? pyta sie o wymiar ciucha. bo nawet jak mial 2800 i 50 cm to mogl miec lekko przy duze ciuchy ktore na twojego tlustego slonia beda pasowaly.

juz c***owiedziałam że debilem to jestes ty i zaloże się ze na żywo nie jesteś taka wyszczekana bo szybciutko byś w pysk zarobiła. Ja tu nikogo nie obrażam za to widzę ze towarzystwo się tu obraca jak z rynsztoku. No nic trudno, idę bo pisanie z takimi chamskimi osobami jest nie dla mnie. Dziwne to forum. Pa

autorka jest niepoważna, i co by ci to dało jakby sprzedająca napisała ci że dziecko urodziło się mając 1kg i 40cm? co by to wniosło do twojej wiedzy o ubranku? albo że ważyło 7kg i 66cm? co innego gdyby sprzedająca napisała że moje dziecko nosiło te ciuszki mając 3mce to wtedy ok jakieś porównanie ale to że ciuszki są na 0-3mce nijak się mają do rozmiarów dziecka osoby sprzedającej, a to że ktoś pisze dla styczniowego chłopca wiosennej dziewczynki nie ma nic wspólnego z tym kiedy urodziło się jego dziecko :D pisze się tak dla reklamy :P to chyba oczywiste ale cóż nie wszyscy są normalni hihi jak autorka :D

tutaj jedna przez drugą piszecie ile ważyły wasze dzieci a na autorkę najeżdżacie ,przecież w tym pytaniu nie ma nic złego i trzeba być imbecylem aby się oburzać.

co niektóre z tych co tak krzyczą to nawet opisują ile szwów miały w pipie i ile czasu parły a burzą się na proste pytanie o wagę dziecka

tyle, że nie chodzi o to czy pytanie jest osobiste czy nie ale o to że autorka jest dziwaczna, bo celowość tego pytania jest żadna, kompletnie nic nie wnosi do wiedzy kupującej, a ona nadal tego nie kuma

Autorce chodziło o to że kobieta od aukcji odpisała jej że pytanie o wagę jej dziecko jest osobiste. Moim zdaniem pytanie osobiste to może byc o typ porodu, o jakieś inne rzeczy ale nie o wagę:D Wy ludzie chyba lubicie gęgac jak te gęsi, aby tylko zrobic komuś na przeciw, a już obrażanie malutkiego dziecka w brzuchu to już szmaciarstwo moim zdaniem, no sorry ale tak jest.

no może dla autorki, ciebie, mnie też to pytanie nie jest osobiste ale dla kogoś może takim się okazać, zwłaszcza że nie am nic wspólnego z aukcją, to coś jak ktoś mnie kiedyś w mailu poprosił żeby zrobić zdjęcie butów na nogach dziecka ale tak by widać było całą postać :/ może to nic ale ja nie mam ochoty rozsyłać komuś foto mojego dziecka nawet z zakrytą twarzą i mam do tego prawo, bo uważam że to nie miało związku z butami, które były obfotografowane na wszelkie sposoby

Nie porównujmy zdjęcia dziecka do pytania o wagę bo to zupełnie dwie różne sytuacje. Po prostu naskoczyłyście na autorkę jedna po drugiej, bo na tym forum kobieta kobiecie wilkiem i tyle:D

no a mnie się wydaje, że autorka pewnie tez nie zastanawiając się nad tym czy dla kogoś może być to prywatna i osobista sprawa prosiłaby sprzedającego o zdjęcie dziecka w tym czy tamtym itd.. autorka w tym widzi jakąś celowość, której sprzedająca słusznie nie dostrzega

Autorko to po prostu nie kupuje tych rzeczy jeśli sprzedający nie chce ci udzielic inform. W końcu to sprzedającemu zależy, żeby sprzedac towar a nie kupującemu.

nie kupuj*

gg

Pomtslala pewniw zr zbok jakis